Za www.gazeta.pl: Bez adresu zameldowania, koloru oczu i wzrostu, ale za to z podpisem elektronicznym i specjalnym chipem zawierającym nasze dane, także te biometryczne. Tak ostatecznie ma wyglądać nowy dowód osobisty.
Pierwsi pełnoletni Polacy mają dostać go 1 stycznia 2011 roku. Jednak rząd i urzędy już teraz przygotowują się do wymiany starych dokumentów na nowe. Dziś Rada Ministrów przyjmie założenia do przepisów, które umożliwią jak najszybsze przeprowadzenie takiej procedury. Nowe prawo określi też, jak nowe dowody osobiste będą ostatecznie wyglądać.
Najpierw dostosować muszą się urzędy
Dostosowanie administracji do nowych dowodów zacznie się już w przyszłym roku. Wszystkie urzędy gminy zostaną doposażone w najnowszy sprzęt komputerowy. Zacznie się także budowa dwóch centralnych ośrodków przetwarzania danych, a także organizacja centrum certyfikacji. W ciągu najbliższych trzech lat budowa takiego systemu będzie kosztować niemal 230 mln zł.
Jak podkreśla Wioletta Paprocka, rzecznik prasowa MSWiA te pieniądze nie będą zmarnowane. - Bo nowe elektroniczne dowody dadzą gwarancję bezpiecznej identyfikacji osób - przekonuje.
Co w nowym dowodzie?
W nowym dokumencie nie będzie już informacji o naszym kolorze oczu, wzroście, a nawet adresu zameldowania. Pojawi się za to specjalny chip z zapisanymi podstawowymi informacjami o każdym z nas. W nim też zostaną zakodowane nasze dane biometryczne w postaci wizerunku twarzy. W przyszłości chip posłuży do zapisywania także innych informacji - np. ubezpieczenia w NFZ. - W miarę potrzeb jego zawartość będzie mogła być uzupełniana o dane niezbędne do realizacji określonych praw i obowiązków obywateli - mówi Wioletta Paprocka.
Co jednak najważniejsze - do każdego dowodu dołączony będzie podpis elektroniczny. To dzięki niemu będziemy mogli kontaktować się np. z urzędem przez internet, bez konieczności wychodzenia z domu.
Dowody będą wymieniane stopniowo i za darmo
Nie wszyscy jednak od razu dostaną nowy dowód osobisty. Jak zapewniają urzędnicy MSWiA wymiana dokumentów będzie przebiegać stopniowo. Nowy dowód najpierw dostaną ci, którym w 2011 roku kończy się termin ważności dokumentu i ci, którzy skończą w tym samym roku pełnoletność. Wniosek o jego wydanie będzie można złożyć w dowolnym urzędzie gminy, czyli niekoniecznie w miejscu zameldowania lub przez internet. Dokument jednak będzie trzeba odebrać samemu.
Co ważne nie zapłacimy za wymianę ani grosza. Koszt wydania nowego dowodu osobistego zostanie pokryty w całości z budżetu państwa. Rząd szacuje, że rocznie będzie to go kosztować nawet 200 mln zł.
Źródło: www.gazeta.pl.
Najpierw dostosować muszą się urzędy
Dostosowanie administracji do nowych dowodów zacznie się już w przyszłym roku. Wszystkie urzędy gminy zostaną doposażone w najnowszy sprzęt komputerowy. Zacznie się także budowa dwóch centralnych ośrodków przetwarzania danych, a także organizacja centrum certyfikacji. W ciągu najbliższych trzech lat budowa takiego systemu będzie kosztować niemal 230 mln zł.
Jak podkreśla Wioletta Paprocka, rzecznik prasowa MSWiA te pieniądze nie będą zmarnowane. - Bo nowe elektroniczne dowody dadzą gwarancję bezpiecznej identyfikacji osób - przekonuje.
Co w nowym dowodzie?
W nowym dokumencie nie będzie już informacji o naszym kolorze oczu, wzroście, a nawet adresu zameldowania. Pojawi się za to specjalny chip z zapisanymi podstawowymi informacjami o każdym z nas. W nim też zostaną zakodowane nasze dane biometryczne w postaci wizerunku twarzy. W przyszłości chip posłuży do zapisywania także innych informacji - np. ubezpieczenia w NFZ. - W miarę potrzeb jego zawartość będzie mogła być uzupełniana o dane niezbędne do realizacji określonych praw i obowiązków obywateli - mówi Wioletta Paprocka.
Co jednak najważniejsze - do każdego dowodu dołączony będzie podpis elektroniczny. To dzięki niemu będziemy mogli kontaktować się np. z urzędem przez internet, bez konieczności wychodzenia z domu.
Dowody będą wymieniane stopniowo i za darmo
Nie wszyscy jednak od razu dostaną nowy dowód osobisty. Jak zapewniają urzędnicy MSWiA wymiana dokumentów będzie przebiegać stopniowo. Nowy dowód najpierw dostaną ci, którym w 2011 roku kończy się termin ważności dokumentu i ci, którzy skończą w tym samym roku pełnoletność. Wniosek o jego wydanie będzie można złożyć w dowolnym urzędzie gminy, czyli niekoniecznie w miejscu zameldowania lub przez internet. Dokument jednak będzie trzeba odebrać samemu.
Co ważne nie zapłacimy za wymianę ani grosza. Koszt wydania nowego dowodu osobistego zostanie pokryty w całości z budżetu państwa. Rząd szacuje, że rocznie będzie to go kosztować nawet 200 mln zł.
Źródło: www.gazeta.pl.