
Prokuratura nie skończyła jeszcze przesłuchań świadków w sprawie afery z budżetem obywatelskim, która wybuchła w ubiegłym roku. - Nadal trwa ustalanie i przesłuchiwanie świadków (osób, których podpisy mogły zostać podrobione) i poobierane są od nich wzory pisma, które zostaną następnie poddane badaniu przez biegłego z zakresu badania pisma ręcznego – informuje elbląska prokuratura.
O sprawie informujemy od października 2024 roku, gdy okazało się, że ponad 400 papierowych kart do głosowania wzbudziło podejrzenia urzędników. Władze miasta powtórzyły głosowani i powiadomiły prokuraturę, która od tego czasu sprawa, czy podpisy osób na kartach do głosowania nie zostały sfałszowane.
- Nadal trwa ustalanie i przesłuchiwanie świadków (osób, których podpisy mogły zostać podrobione) i poobierane są od nich wzory pisma, które zostaną następnie poddane badaniu przez biegłego z zakresu badania pisma ręcznego. Po zakończeniu tych czynności, w zależności od dokonanych ustaleń, podejmowane będą dalsze decyzje w sprawie – poinformowała nas Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Ostatni raz informowaliśmy o przebiegu dochodzenia prokuratury w marcu 2025 roku. Wówczas Ewa Ziębka mówiła m.in.:
- Poddano procesowym oględzinom wszystkie karty do glosowania, których autentyczność zakwestionowano. Przesłuchano także w charakterze świadków pracowników Urzędu Miejskiego w Elblągu, mogących mieć wiedzę i informacje na temat przedmiotu postępowania. Przeprowadzono oględziny zapisu monitoringu z UM, na którym ujawniono osobę wrzucającą znaczną ilość dokumentów do urny do głosowania. Fakt ten i tożsamość tej osoby potwierdzają w swoich zeznaniach przesłuchani świadkowie. Obecnie realizowane są w Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu kolejne przesłuchania osób, których dane zostały zamieszczone na najprawdopodobniej podrobionych kartach do glosowania Od osób tych pobierane są jednocześnie wzory pisma - do ewentualnego badania przez biegłego z zakresu badania pisma ręcznego – informuje prokuratura.
Nikomu w tej sprawie nie postawiono na razie zarzutów.