Kolejne nielegalne automaty do gier zostały skonfiskowane przez elbląskich celników. Tym razem cztery maszyny z jednego z pubów na starówce.
W lipcu celnicy skontrolowali już trzy lokale w Elblągu. Do magazynu trafiło łącznie 15 automatów. Od początku roku na terenie działalności Izby Celnej w Elblągu (siedem powiatów) celnicy zatrzymali 154 nielegalne automaty do gier.
- Działalność dochodzeniowa Służby Celnej skierowana jest przeciwko osobom urządzającym nielegalne gry i umożliwiającym uczestnictwo w nich. Dobra znajomość przez Służbę Celną miejsc nielegalnie urządzanych gier, szybkość reakcji funkcjonariuszy w takich przypadkach i intensywność podejmowanych działań kontrolnych powoduje, że szara strefa w tym obszarze jest likwidowana na bieżąco – informuje Anna Hatała-Wanat z Izby Celnej w Olsztynie.
Za prowadzenie gier na automatach bez koncesji lub zezwolenia (takie mogą mieć jedynie kasyna gry) grozi kara grzywny do 720 stawek dziennych (od 560 zł aż do 16 milionów złotych) albo kara pozbawienia wolności do 3 lat. Kary wymierza sąd, ale nie odstraszają one właścicieli automatów, w Elblągu w ostatnim czasie pojawiło się co najmniej kilkanaście nowych punktów z nielegalnymi maszynami. Po wizycie celników często się zdarza, że w danym miejscu po pewnym czasie pojawiają się nowe automaty. Nic dziwnego, skoro jedna maszyna kosztuje kilka tysięcy złotych i potrafi na siebie zarobić już w ciągu miesiąca.
- Działalność dochodzeniowa Służby Celnej skierowana jest przeciwko osobom urządzającym nielegalne gry i umożliwiającym uczestnictwo w nich. Dobra znajomość przez Służbę Celną miejsc nielegalnie urządzanych gier, szybkość reakcji funkcjonariuszy w takich przypadkach i intensywność podejmowanych działań kontrolnych powoduje, że szara strefa w tym obszarze jest likwidowana na bieżąco – informuje Anna Hatała-Wanat z Izby Celnej w Olsztynie.
Za prowadzenie gier na automatach bez koncesji lub zezwolenia (takie mogą mieć jedynie kasyna gry) grozi kara grzywny do 720 stawek dziennych (od 560 zł aż do 16 milionów złotych) albo kara pozbawienia wolności do 3 lat. Kary wymierza sąd, ale nie odstraszają one właścicieli automatów, w Elblągu w ostatnim czasie pojawiło się co najmniej kilkanaście nowych punktów z nielegalnymi maszynami. Po wizycie celników często się zdarza, że w danym miejscu po pewnym czasie pojawiają się nowe automaty. Nic dziwnego, skoro jedna maszyna kosztuje kilka tysięcy złotych i potrafi na siebie zarobić już w ciągu miesiąca.
RG