Chcemy zarażać jazdą na rowerach

Szkoła Podstawowa nr 6 podsumowała właśnie wyniki akcji „Rowerowy maj”. Najbardziej rowerową klasą okazała się IV c, w której 74 procent uczniów drogę do szkoły pokonywało na rowerze, rolkach czy hulajnodze. Średnia szkolna wyniosła 43 proc. - Zaskakujące jest to, że w czołówce nie znalazły się klasy trzecie – mówi Aleksandra Rusinowska, koordynatorka akcji. - Początkowo myśleliśmy, że to właśnie one się popiszą. Mile zaskoczył nas fakt, że na podium znalazła się pierwsza klasa.
       W nagrodę na uczniów poszczególnych klas czeka wyjście na zajęcia jumpingu, tenisa ziemnego lub na basen.
       Dobry przykład swoim wychowankom dali nauczyciele. Najbardziej wytrwałymi okazały się panie: Magdalena Kozakiewicz, Natalia Kośnik i Natalia Szawelska, które uzyskały stuprocentową frekwencję (w maju przyjechały na rowerze 18 razy). - Organizujemy tę akcję po raz pierwszy, ale już teraz wiemy, że będzie ona kontynuowana w przyszłym roku – mówi Natalia Szawelska - Chcemy w tę akcję włączyć także inne szkoły, zarażać młodzież jazdą na rowerach.
       Ambitnie do zadania podeszli niektórzy uczniowie. 42 z nich uzyskało stuprocentową frekwencję (przyjechało na rowerze 18 razy), 17 razy do szkoły przyjechało 15 osób, a 16 razy 17 osób. Do najlepszych należał Konrad Gołębiowski.
       - Bardzo często jeżdżę na rowerze, ponieważ trenuję kolarstwo – mówi. - Jest to sport o wiele ciekawszy niż piłka nożna czy pływanie. Lubię, gdy coś się dzieje, chciałbym przy tym coś zobaczyć, pozwiedzać, a to umożliwia mi właśnie rower. Jeżdżę na rowerze pięć, sześć razy w tygodniu, przejeżdżając od 20 do 50 km – mówi Konrad.
       W akcji „Rowerowy maj” wzięły udział uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 6 oraz z Gimnazjum Regent.