Po raz czwarty Dom Dziecka przy ul. Chrobrego zorganizował Wigilię dla wszystkich mieszkańców miasta. Nie zabrakło kolęd i programu artystycznego przygotowanego przez wychowanków, a także tradycyjnego kiermaszu. Na koniec dzielono się opłatkiem, tak jak na świąteczny czas przystało. Zobacz więcej zdjęć.
Pełna nazwa tego miejsca to Socjalizacyjna Całodobowa Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza, ale tej nazwy tak naprawdę nikt nie używa. Wszyscy mówią Dom Dziecka przy ul. Chrobrego. Barbara Nalińska, która jest dyrektorem tego miejsca, wielokrotnie podkreślała, że to prawda – to dom, tyle że trochę większy i dzieci nieco więcej. I to właśnie one bardzo czekają na tę Wigilię otwartą dla wszystkich mieszkańców.
- Z każdym rokiem to dla nich coraz bardziej ważne, to zaangażowanie rośnie. Do tego dnia przygotowujemy się od połowy listopada, dzieciaki opracowują występy artystyczne, ostro ćwiczą popołudniami, robią ozdoby, pomagają wychowawcom. Bardzo czekają na gości - mówiła Monika Józefowicz, wicedyrektor placówki. - Wydaje nam się, że to spotkanie opłatkowe cieszy się coraz większym powodzeniem, a nam przychodzi ono z większą lekkością, wszystko odbywa się coraz bardziej spontanicznie i jest coraz milej. Cieszymy się, że stało się to tradycją.
Nie inaczej było tym razem. W przedstawieniach, przeplatanych kolędami, ale i świątecznymi hitami (Mariah Carey i jej "All I want for Christmas is You" wciąż ma się dobrze) brały udział zarówno młodsze, jak i starsze dzieci. Wszystkie jednakowo przejęte.
Słuchali ich mieszkańcy miasta, a wśród nich ci, którzy na co dzień zajmują się rządzeniem, czy przedstawiciele służb mundurowych. Wszyscy mogli wybrać coś dla siebie na tradycyjnym, świątecznym kiermaszu ozdób albo kupić cegiełkę i wziąć udział w loterii z nagrodami.
Wszystkie pieniądze, jakie udało się zebrać podczas Wigilii w Domu przy ul. Chrobrego zostaną przeznaczone na wakacyjny wypoczynek wychowanków.
- Z każdym rokiem to dla nich coraz bardziej ważne, to zaangażowanie rośnie. Do tego dnia przygotowujemy się od połowy listopada, dzieciaki opracowują występy artystyczne, ostro ćwiczą popołudniami, robią ozdoby, pomagają wychowawcom. Bardzo czekają na gości - mówiła Monika Józefowicz, wicedyrektor placówki. - Wydaje nam się, że to spotkanie opłatkowe cieszy się coraz większym powodzeniem, a nam przychodzi ono z większą lekkością, wszystko odbywa się coraz bardziej spontanicznie i jest coraz milej. Cieszymy się, że stało się to tradycją.
Nie inaczej było tym razem. W przedstawieniach, przeplatanych kolędami, ale i świątecznymi hitami (Mariah Carey i jej "All I want for Christmas is You" wciąż ma się dobrze) brały udział zarówno młodsze, jak i starsze dzieci. Wszystkie jednakowo przejęte.
Słuchali ich mieszkańcy miasta, a wśród nich ci, którzy na co dzień zajmują się rządzeniem, czy przedstawiciele służb mundurowych. Wszyscy mogli wybrać coś dla siebie na tradycyjnym, świątecznym kiermaszu ozdób albo kupić cegiełkę i wziąć udział w loterii z nagrodami.
Wszystkie pieniądze, jakie udało się zebrać podczas Wigilii w Domu przy ul. Chrobrego zostaną przeznaczone na wakacyjny wypoczynek wychowanków.
mw
