
To nic innego, tylko po hiszpańsku Dzień Zmarłych, który podobnie jak w katolickiej Polsce jest tam szczególnie obchodzony. Wszyscy, klienci i dostawcy, wykonują coroczny najazd na cmentarze, aby zaspokoić swoje obowiązki i oczekiwania w temacie uczczenia osób zmarłych.
I jest to piękne, bo wtedy, jak w Wigilię Bożego Narodzenia możemy zjednoczyć się z tymi, co odeszli. Swoisty „time to remember”. Niekiedy, jest to spotkanie zwaśnionych rodzin, których choć na chwilę pogodzi leżący przed nimi bliski zmarły...
Wydaje mi się, że z różnych przyczyn zapominamy, albo nie wiemy, że w miejscach, gdzie leżą nasi najbliżsi na cmentarzu Agrykoli, byli pochowani inni. Oni po prostu leżą na grobach Niemców, którzy tu przez stulecia żyli i po prostu zmarli. Wydaje mi się, że czczcąc Święto Zmarłych, zapominamy o nich.
Cieszy, że zadbano o cmentarz niemiecki, na którym leżą protoplaści Kanclerz Merkel i innych znamienitych mieszczan Elbinga. Ale na innych cmentarzach doszło do ich całkowitej destrukcji. Czegoś takiego nie dopuściła się nawet „władza radziecka” i prawosławna cerkiew na terenach Lwowa, Grodna i innych byłych naszych miast. Nawet na Uralu w mieście Perm i innych miejscach zsyłek są jeszcze groby z polskimi nazwiskami...
Dlatego odwiedzając groby na Agrykoli czy przechodząc w te dni przez park im. Traugutta nie zapominajmy, że stąpamy po szczątkach tych, co przed nami stworzyli to piękne miasto. Miasto Elbląg, które przytrafiło nam się, jak ślepej kurze ziarno...
Wydaje mi się, że z różnych przyczyn zapominamy, albo nie wiemy, że w miejscach, gdzie leżą nasi najbliżsi na cmentarzu Agrykoli, byli pochowani inni. Oni po prostu leżą na grobach Niemców, którzy tu przez stulecia żyli i po prostu zmarli. Wydaje mi się, że czczcąc Święto Zmarłych, zapominamy o nich.
Cieszy, że zadbano o cmentarz niemiecki, na którym leżą protoplaści Kanclerz Merkel i innych znamienitych mieszczan Elbinga. Ale na innych cmentarzach doszło do ich całkowitej destrukcji. Czegoś takiego nie dopuściła się nawet „władza radziecka” i prawosławna cerkiew na terenach Lwowa, Grodna i innych byłych naszych miast. Nawet na Uralu w mieście Perm i innych miejscach zsyłek są jeszcze groby z polskimi nazwiskami...
Dlatego odwiedzając groby na Agrykoli czy przechodząc w te dni przez park im. Traugutta nie zapominajmy, że stąpamy po szczątkach tych, co przed nami stworzyli to piękne miasto. Miasto Elbląg, które przytrafiło nam się, jak ślepej kurze ziarno...