UWAGA!

Teraz ja - Dualistyczny światopogląd i jego konsekwencje

Zainspirowany pracowitością i doborem tematów przez panią Basię Marszałek postanowiłem zabłysnąć i napisać więcej niż siedem zdań, jak to mi zarzucała.

W potocznym poznaniu człowiek doświadcza świata i procesu życia jako obszaru pełnego przeciwieństw; jednostka i zbiorowość, bieda i bogactwo, głód i sytość, wojna i pokój, ogień i woda - to przykładowe ciągi opozycji, odnotowywanych przez współczesnego człowieka. Wydaje mi się, że również obszar ludzkiej aktywności artystycznej potwierdza te ogólne intuicje: noc i dzień, światło i ciemność, dół i góra, wysokie i niskie, duch i materia, horyzontalne i wertykalne, żeńskie i męskie, pełnia i próżnia - to przykładowe, metaforyczno-symboliczne obrazy, pojawiające się często w kulturze jako synonim licznych antagonizmów. Niektórzy myśliciele uznali te właściwość otaczającego świata nie tylko za pewne momentalne zjawisko, ale ogólną prawidłowość i zasadę rzeczywistości. Stali się tym samym głosicielami dualizmu.
     „Kto chce poznać największe tajemnice natury, niechaj obserwuje i rozpatruje minima i maksima, przeciwieństwa i przeciwstawności” - ten aforyzm autorstwa Giordano Bruno, moim zdaniem, mógłby stanowić znakomity punkt wyjścia do refleksji nad kategorią dualizmu jako jednym ze sposobów przedstawiania rzeczywistości. Dualizm to sposób ujmowania rzeczywistości jako sfery, w której współistnieją dwie, niezależne od siebie, przeciwstawne jakości. Tym samym, można uznać, że istnienie, byt jawi się jako obszar nieustannego zmagania antagonistycznych sił. Ta prawidłowość staje się często źródłem chaosu i wewnętrznego rozdarcia człowieka, skazanego na nieustanne wybory, z drugiej jednak strony stanowi źródło nieustannego rozwoju świata, jest czynnikiem prowokującym zaistnienie kolejnych zmian. Najbardziej czytelne, także dla niewykwalifikowanego odbiorcy, ciągi antagonistycznych jakości wypracowali starożytni filozofowie; dobro-zło (Anaksagoras), miłość-nienawiść (Empedokles), wojna-pokój (Heraklit). Ten ostatni jest jednym z najbardziej reprezentatywnych przedstawicieli dualistycznej interpretacji rzeczywistości jako obszaru uaktywnienia się opozycji „życie-śmierć”. Jedna z jego słynnych sentencji, którą pozwolę sobie zacytować, głosi: „ogień żyje śmiercią ziemi, śmiercią ognia powietrze, woda śmiercią powietrza, śmiercią wody ziemia”.
     Można odnieść wrażenie, że dualizm stanowił i stanowi niekiedy bardzo atrakcyjną i czytelną metodę porządkowania obszarów i zjawisk ludzkiego bytowania. W zależności od typu refleksji i dziedziny nauki, przedstawiciele rozmaitych dyscyplin dostrzegali dualizm w wielorakich obszarach rzeczywistości: dobro-zło(wymiar etyczny), pierwiastek boski pierwiastek szatański (wymiar religijny, duchowy), dobro wspólne-dobro jednostki jako antagonistyczne cele życia społecznego (polityka), altruizm-egoizm jako dwie sprzeczne motywacje ludzkiego działania (psychologia), demokracja i arystokracja jako dwa wykluczające się modele życia politycznego(polityka), byt-niebyt (filozofia-metafizyka), dualizm korpuskularno-falowy w mechanice kwantowej, polegający na tym, ze w pewnych sytuacjach wiele obiektów fizycznych zachowuje się tak, jakby były cząstkami (korpuskułami), a w innych - jakby były falami (fizyka).
     Jakie można zaobserwować konsekwencje dualistycznej wizji świata, dualistycznego światopoglądu?
     Etymologicznie pojecie dualizmu wywodzi się z łacińskiego słowa dualis, co oznaczy podwójny, oraz z łacińskiego liczebnika duo, czyli dwa. Ten źródłosłów wskazuje na istnienie dwóch aspektów, dwóch przejawów, dwóch jakości, zarazem wydaje się podkreślać fakt swoistej komplementarności owych opozycji. Wszak plus i minus warunkują się wzajemnie, bez nocy nie widzielibyśmy, czym jest dzień, gdybanie istniało dobro, nie potrafilibyśmy nazwać zła, męskość często definiujemy z perspektywy żeńskości i odwrotnie. Niezwykle celnie ujął to znakomity polski publicysta, tropiciel wszelkich (niekiedy absurdalnych) przeciwieństw swojej rzeczywistości - Stefan Kisielewski (kisiel), który stwierdził, że „Wszelkie przeciwieństwa warunkują wzajemnie swoje istnienie”. Z taką interpretacją łączy się wizja rzeczywistości jako swoistej harmonii przeciwieństw, jako ładu wyłaniającego się opozycji i antagonizmu. Poszczególne przeciwstawiane elementy świata dopełniają się wzajemnie. Jednocześnie dualistyczna wizja rzeczywistości łączy się z ujmowaniem świata i człowieka jako obszarów, które poprzez aktywność przeciwieństw znajdują się w nieustannym ruchu. Tak rozumiany dualizm zakłada dynamizm, aktywność rozmaitych płaszczyznach funkcjonowania i rozwoju: w przyrodzie, w bycie jako takim, w człowieku, w sferze transcendencji i wymiarze i wymiarze aktywności religijnej, w obszarze zasad i norm moralnych, w zakresie funkcjonowania społeczeństw. Tym samym stanowią one nieustannie się zmieniające, aktywne, przekształcające - czyli żywe… Rozwój poprzez przeciwieństwa, poprzez ich przezwyciężanie to - według niektórych myślicieli - sens i zasada ludzkiego losu.
     Wydaje mi się więc, że niewątpliwie pewnym zagrożeniem dualizmu jest budowanie wizji świata jako rzeczywistości jednoznacznej, jako swoistej sfery czarno-białej, w której nie ma miejsca na subtelne odcienie i stany pośrednie. Niebezpieczeństwo takiego światopoglądu łączy się ze swoistym kultem granic, ściśle wytyczonych podziałów i kryteriów definiowania sprzecznych jakości. Owe granice mogą dotyczyć zarówno sfery wartości, estetyki, jak i indywidualnych ludzkich czynów i wyborów. W moim odczuciu za takim ujęciem rzeczywistości kryje się totalitaryzm, rozliczanie człowieka i jego aktywności w sposób bezduszny, surowy, bez wnikania w rozmaite niuanse sytuacyjne i osobiste.
     Z drugiej jednak strony, wydaje mi się, że w dualizmie tkwi również zalążek myślenia o świecie i człowieku jako obszarach niejednoznacznych, nieostrych - bo przecież właśnie łączących w sobie elementy przeciwne, pierwiastki antagonistyczne, które jednak warunkują się wzajemnie i dążą do dopełnienia. Uświadomienie sobie (dzięki inspiracji myślą dualistyczną) faktu istnienia tych opozycji i ich zaakceptowanie - jak chcą autorytety - pomaga niekiedy człowiekowi w zrozumieniu celu istnienia: „ Istotą życia są wewnętrzne przeciwieństwa tkwiące w każdej sprawie, dlatego, chcąc rozumieć życie, trzeba mieć przeciwieństwa w sobie” ( Stefan Kisielewski).
Wowka Liczba publikacji: 66
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
4.7 9 8

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama