Autokarami, na rowerach i pieszo – pielgrzymi z całej Polski ruszyli do Świętego Gaju. W tym miejscu męczeńskiej śmierci świętego Wojciecha odbędą się uroczystości odpustowe, a na pątniczy szlak wyszło blisko 800 elblążan. Zobacz więcej zdjęć.
Święty Gaj, malownicza wioska położona ok. 27 kilometrów od Elbląga – to tutaj, według historyków, męczeńska śmiercią zginął św. Wojciech, patron Polski i Diecezji Elbląskiej. Dzisiaj (25 kwietnia) w miejscowym sanktuarium odbędą się uroczystości odpustowe ku czci świętego, które co roku przyciągają setki pielgrzymów z całej Polski.
Tradycyjnie, w pieszej wędrówce do Świętego Gaju licznie wzięli udział elblążanie. Tuż przed godz. 7.00, spod katedry św. Mikołaja wyruszyło blisko 800 pątników z sześciu miejskich parafii.
Bezchmurne niebo i jasne słońce – już od rana pielgrzymom sprzyja piękna pogoda. Ubrani w sportowe buty i czapki z daszkiem, zamierzają pokonać 27-kilometrową trasę z uśmiechem i piosenką na ustach.
-Zabrałem ze sobą gitarę. Idę i praktycznie cały czas gram i śpiewam – mówi 16-letni Amadeusz z Elbląga, który uczestniczy w pielgrzymce do Świętego Gaju już po raz trzeci. - Myślę, że każda forma chwalenia Pana jest dobra. Śpiew i granie też jest modlitwą.
W wędrówce do Świętego Gaju jak co roku chętnie wzięli udział młodzi elblążanie. Jak zauważa kierownik pielgrzymki, Waldemar Maliszewski, większość pątników to osoby w wieku szkolnym, ale nie brak również osób starszych i całych rodzin.
-Rok temu poszliśmy do Świętego Gaju wraz z mężem. Teraz zabraliśmy ze sobą synka - mówi Dorota, mama półtorarocznego Dawida. - Mały rozkosznie śpi w wózeczku, myślę, że nie przeżywa jeszcze tej pielgrzymki duchowo. Ale mam nadzieję, że z czasem złapie pielgrzymkowego bakcyla.
Jak co roku pielgrzymi, oprócz podręcznego bagażu, niosą do Świętego Gaju listę intencji.
- W maju piszę maturę. Chciałabym ją zdać jak najlepiej i oto będę prosiła w swojej modlitwie - mówi Adelajda, która na pielgrzymkę wybrała się z mamą i bratem.
Pielgrzymi planują dotrzeć do Świętego Gaju około godz. 14.30, gdzie powita ich kustosz sanktuarium, Mirosław Bułecki. Pół godziny później rozpocznie się procesja z relikwiami św. Wojciecha z kościoła do ołtarza polowego. Uroczystości zakończy msza święta pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Archidiecezji Gdańskiej, Wiesława Szlachetki.
Tradycyjnie, w pieszej wędrówce do Świętego Gaju licznie wzięli udział elblążanie. Tuż przed godz. 7.00, spod katedry św. Mikołaja wyruszyło blisko 800 pątników z sześciu miejskich parafii.
Bezchmurne niebo i jasne słońce – już od rana pielgrzymom sprzyja piękna pogoda. Ubrani w sportowe buty i czapki z daszkiem, zamierzają pokonać 27-kilometrową trasę z uśmiechem i piosenką na ustach.
-Zabrałem ze sobą gitarę. Idę i praktycznie cały czas gram i śpiewam – mówi 16-letni Amadeusz z Elbląga, który uczestniczy w pielgrzymce do Świętego Gaju już po raz trzeci. - Myślę, że każda forma chwalenia Pana jest dobra. Śpiew i granie też jest modlitwą.
W wędrówce do Świętego Gaju jak co roku chętnie wzięli udział młodzi elblążanie. Jak zauważa kierownik pielgrzymki, Waldemar Maliszewski, większość pątników to osoby w wieku szkolnym, ale nie brak również osób starszych i całych rodzin.
-Rok temu poszliśmy do Świętego Gaju wraz z mężem. Teraz zabraliśmy ze sobą synka - mówi Dorota, mama półtorarocznego Dawida. - Mały rozkosznie śpi w wózeczku, myślę, że nie przeżywa jeszcze tej pielgrzymki duchowo. Ale mam nadzieję, że z czasem złapie pielgrzymkowego bakcyla.
Jak co roku pielgrzymi, oprócz podręcznego bagażu, niosą do Świętego Gaju listę intencji.
- W maju piszę maturę. Chciałabym ją zdać jak najlepiej i oto będę prosiła w swojej modlitwie - mówi Adelajda, która na pielgrzymkę wybrała się z mamą i bratem.
Pielgrzymi planują dotrzeć do Świętego Gaju około godz. 14.30, gdzie powita ich kustosz sanktuarium, Mirosław Bułecki. Pół godziny później rozpocznie się procesja z relikwiami św. Wojciecha z kościoła do ołtarza polowego. Uroczystości zakończy msza święta pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Archidiecezji Gdańskiej, Wiesława Szlachetki.
AS