
Niebieska Karta to zapis wydarzeń, ale i działań pomocowych podjętych w rodzinie dotkniętej przemocą. To dokument służbowy wypełniany przez policjanta, pracownika socjalnego, ale także przez nauczyciela, pedagoga szkolnego czy lekarza. W Elblągu problem narasta, o czym świadczy zwiększająca się z roku na rok liczba Niebieskich Kart. Tylko w tym roku policjanci założyli ponad 300 takich kart, a w 2015 r. było ich 841.
Są różne rodzaje przemocy, nie tylko fizyczna powodowana alkoholem, jak się powszechnie myśli. Sprawca może stosować też przemoc psychiczną, seksualną, materialną, a przyczyny są różne. Ważne, by je w porę zauważyć i pomóc rodzinie. „Uspokoić” problem. Po to jest Niebieska Karta.
- Do końca maja 2016 r. założyliśmy 332 Niebieskie Karty - raportował podczas dzisiejszego (20 czerwca) posiedzenia komisji spraw społecznych i samorządowy Rady Miejskiej insp. Robert Muraszko, zastępca komendanta miejskiego policji w Elblągu. - Można przypuszczać, że do grudnia ich liczba będzie porównywalna z 2015 r. (841). Trzeba pamiętać, że karty też się powtarzają - zauważył. - Gdy policjanci interweniują w rodzinie, w której dochodzi do przemocy zakładają taki dokument, a dopiero później okazuje się, że już jeden jest. Mają jednak obowiązek reagować na każde zgłoszenie.
Najczęściej ofiarami przemocy padają kobiety: 2015 - 722, w 2016 - 296. Dla porównania statystyka mężczyzn-ofiar: 2015 -107, 2016 - 30. Agresorzy najczęściej stosują przemoc fizyczną.
- W 2015 r. elbląscy policjanci podjęli 2,5 tys. interwencji związanych z przemocą, kiedyś było ich nawet 4 tys.. To pokazuje, że Niebieska Karta wpływa na zmniejszenie zjawiska - mówił insp. Robert Muraszko.
- Bardzo poważnie podchodzimy do izolacji sprawcy - dodał. - Może on trafić do PDOZ, pogotowia socjalnego, a na polecenie sądu może otrzymać zakaz zbliżania się do ofiary bądź trafić do tymczasowego aresztu. W ubiegłym roku te najpoważniejsze środki zastosowano wobec ok. 60 sprawców.
- Do końca maja 2016 r. założyliśmy 332 Niebieskie Karty - raportował podczas dzisiejszego (20 czerwca) posiedzenia komisji spraw społecznych i samorządowy Rady Miejskiej insp. Robert Muraszko, zastępca komendanta miejskiego policji w Elblągu. - Można przypuszczać, że do grudnia ich liczba będzie porównywalna z 2015 r. (841). Trzeba pamiętać, że karty też się powtarzają - zauważył. - Gdy policjanci interweniują w rodzinie, w której dochodzi do przemocy zakładają taki dokument, a dopiero później okazuje się, że już jeden jest. Mają jednak obowiązek reagować na każde zgłoszenie.
Najczęściej ofiarami przemocy padają kobiety: 2015 - 722, w 2016 - 296. Dla porównania statystyka mężczyzn-ofiar: 2015 -107, 2016 - 30. Agresorzy najczęściej stosują przemoc fizyczną.
- W 2015 r. elbląscy policjanci podjęli 2,5 tys. interwencji związanych z przemocą, kiedyś było ich nawet 4 tys.. To pokazuje, że Niebieska Karta wpływa na zmniejszenie zjawiska - mówił insp. Robert Muraszko.
- Bardzo poważnie podchodzimy do izolacji sprawcy - dodał. - Może on trafić do PDOZ, pogotowia socjalnego, a na polecenie sądu może otrzymać zakaz zbliżania się do ofiary bądź trafić do tymczasowego aresztu. W ubiegłym roku te najpoważniejsze środki zastosowano wobec ok. 60 sprawców.
A