Kręcą na szóstkę

- Sport jest dla mnie bardzo ważny – mówi Zuzia Januszkiewicz z klasy 5 c. - Dzięki większej dawce ruchu organizm lepiej pracuje, a gdy siedzi się cały czas na kanapie i objada się, można mieć nadwagę i problemy sercowe.
       To właśnie klasa Zuzi – 5c – okazała się najbardziej sportową klasą w szkole po akcji „Rowerowy maj”, w której wzięli udział wszyscy uczniowie i nauczyciele. - To bardzo fajna akcja – dodaje Zuzia, która dojeżdżała do szkoły rowerem nie tylko w maju, ale już od lutego. - Dodatkowo mobilizuje nas nagroda.
       Julia Skwira z 5 c nie przyjeżdża rowerem do szkoły codziennie, jednak sport sprawia jej wiele radości i daje satysfakcję. - Nie przyjeżdżałam na rowerze codziennie, głównie ze względu na inne zajęcia pozaszkolne, na które udawałam się autobusem zaraz po lekcjach. To bardzo fajna akcja i gdybym mogła, jeździłabym codziennie rowerem do szkoły.
       - Na rowerze do szkoły przyjeżdżałem przez cały maj – mówi z dumą Aleks Wasiłyszyn, również z 5 c. - Mimo, że mam do szkoły bardzo daleko. Mieszkam na Zatorzu, ale tata podwoził mnie codziennie do parku Kajki. Robiłem na deskorolce kółko wokół parku i potem jechałem do szkoły.

       Uczniowie elbląskiej szóstki uwielbiają ruch na świeżym powietrzu, a szkoła od lat promuje zdrowy tryb życia, włączając się w różne akcje związane ze zdrowiem. Jedną z nich jest ogólnopolska akcja „Rowerowy maj”, w której elbląska placówka wzięła udział już po raz drugi. Uczniowie chętnie przyjeżdżali do szkoły na dwóch kółkach, zbierali punkty, a najwytrwalsi dziś (20 czerwca) otrzymali nagrody. Oprócz klasy 5 c (najwięcej uczniów z tej klasy przyjechało we wszystkie majowe dni na rowerach) wyróżniono klasę 3a, jedyną klasę w szkole, która jednego dnia osiągnęła stuprocentową frekwencję na rowerach.
       - Pozostali uczestnicy otrzymają nagrody indywidualne, nagrodzone zostaną osoby, które miały w maju od 15 do 20 przejazdów. Dodatkowo rozlosowane zostaną nagrody: karnety na basen, do Multikina, wejściówki na pizzę, koszulki i inne gadżety. Było co powalczyć – mówi Katarzyna Witkowska, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Elblągu. - Cieszy nas, że nasza szkoła może brać udział w takiej akcji. Rowerowy maj wiele wniósł w naszej szkole. Maj już dawno się skończył, a uczniowie nadal przyjeżdżają do szkoły na rowerach. To jest taki fajny efekt tej akcji. Nie dla wszystkich dzieci udział w niej był łatwy, bo są u nas dzieci, które mieszkają na obrzeżach miasta i mają do szkoły bardzo daleko. Specjalnie dla nich stworzyliśmy swój wewnętrzny regulamin i zaliczaliśmy im pokonanie rowerem określonego odcinka drogi. Trzeba przyznać, że wiele dzieci przyjeżdżało do szkoły na dwóch kółkach codziennie. Nie odstraszyła ich nawet niesprzyjająca pogoda. Mamy wielu takich, którzy mimo śnieżnej aury zaliczali całe 20 przejazdów. Oby tak dalej!