
Nieco ponad dwa tygodnie temu doszło do tragicznej w skutkach pomyłki, za sprawą której pogotowie ratunkowe nie dojechało na czas do miejscowość w województwie warmińsko - mazurskim.
Jak wiadomo dyspozytornie pogotowia ratunkowego, które znajdują się w miastach powiatowych, mają zostać zlikwidowane na poczet powstającego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie. Czy aby takie rozwiązania na pewno są dobre? Czy takie rozwiązania zwiększą bezpieczeństwo pacjentów?
Obecnie zgłoszenia w Elblągu przyjmowane są w naszej dyspozytorni i to stamtąd wysyłana jest karetka pogotowia. Ma się to jednak zmienić i to już nie długo. Od lipca zgłoszenia będzie przyjmować ktoś z poza naszego miasta i powiatu. Co stanie się z pracownikami, którzy tam pracują? Ludzie są zaniepokojeni – tym bardziej, że na tragedię nie trzeba było czekać długo.
Co stanie się w przypadku, gdy ktoś zadzwoni i powie, że pod „starym Feniksem lub niedaleko „czołgu” człowiek potrzebuje pomocy. Jak osoba nie mieszkająca w Elblągu ma znać punkty orientacyjne naszego miasta? Przecież w takich okolicznościach liczy się każda sekunda…
Obecnie zgłoszenia w Elblągu przyjmowane są w naszej dyspozytorni i to stamtąd wysyłana jest karetka pogotowia. Ma się to jednak zmienić i to już nie długo. Od lipca zgłoszenia będzie przyjmować ktoś z poza naszego miasta i powiatu. Co stanie się z pracownikami, którzy tam pracują? Ludzie są zaniepokojeni – tym bardziej, że na tragedię nie trzeba było czekać długo.
Co stanie się w przypadku, gdy ktoś zadzwoni i powie, że pod „starym Feniksem lub niedaleko „czołgu” człowiek potrzebuje pomocy. Jak osoba nie mieszkająca w Elblągu ma znać punkty orientacyjne naszego miasta? Przecież w takich okolicznościach liczy się każda sekunda…