
Jezioro Pierzchalskie dosyć dobrze znam, choć najczęściej kierowałam się w okolice obecnego pola campingowego. To było świetne miejsce pod namiot, jeszcze zanim zorganizowano tam pole biwakowe. Teraz zadbany i uprzątnięty teren zachęca zarówno do noclegu jak i do leniwego popołudnia na kocu. Tym razem jednak udałam się w inne rejony jeziora. Szukają ciekawego miejsca na spacer, trafiłam na ścieżkę dydaktyczną w Piórkowie. Zobacz zdjęcia.
Tajemnicze kurhany
Start trasy można rozpocząć zaraz przy wjeździe, gdzie znajduje się wiata Koła Łowieckiego. Wtedy do dojścia na samą ścieżkę edukacyjną czeka nas ok. 25-minutowy spacer. Można tam także podjechać autem. Zaraz po wejściu w las natrafiamy na kurhany, które liczą sobie ponad 2500 lat. To miejsce odwiedza wielu pasjonatów kultury łużyckiej i tego rodzaju pochówków. Podczas wykopalisk pod koniec XX wieku znaleziono tu urny z prochami i narzędzia codziennego użytku. Co ciekawe, kurhany najczęściej mają kształt okręgu, porośniętego drzewami. Wewnątrz kręgu rośliny obumierają, co wprowadza elementy tajemnicy. Takich kurhanów jest na trasie sporu, mijamy je po dwóch stronach ścieżki, kierując się zgodnie z jej przebiegiem.
Trasa dydaktyczna
Na całej trasie zlokalizowane są tablice, które informują o rodzaju roślinności i zwierzętach, ale także na temat tego, jak zachować się w lesie. Dla dzieci jest sporo atrakcji w postaci gier plenerowych i układanek. Świetnie, że taka różnorodność i forma nauki poprzez zabawę coraz częściej pojawia się w takich miejscach.
Po jakimś czasie dochodzimy do dużej wiaty, gdzie można usiąść i odpocząć, a także rozpalić ognisko. Teren jest tu dobrze zagospodarowany i zachęca do chwili odpoczynku.
Pomost na jeziorze
Od początku wyprawy moim celem było dojście do pomostu na jeziorze, który kryje się zaledwie kilkanaście kroków od miejsca do wypoczynku. Świetny widok na jezioro i przeciwległy las gwarantuje dobry wypoczynek. Można się tu na prawdę zrelaksować. Nie ma tu zbyt wielu ludzi, a w ciszy i spokoju można napawać się widokami.
Idąc dalej, przechodzimy przez wiszący mostek i kierujemy się przez las aż do parkingu. Ta ścieżka gwarantuje nie tylko kontakt z przyrodą i odpoczynek od miasta, ale także możliwość poznania ciekawostek historycznych i przyrodniczych. To dobre miejsce na spacer, trasa nie jest wymagająca, nawet najmłodsi sobie poradzą z jej przejściem.
Aleksandra Niziołek
To nasz nowy cykl artykułów, przybliżający turystyczne atrakcje naszego regionu. Opowiada o nich Aleksandra Niziołek, pochodząca z Krakowa, która od ponad roku mieszka w Elblągu. Mamy nadzieję, że jej turystyczne odkrycia pozwolą Wam poznać nasz region na nowo. Zapraszamy do lektury w każdą sobotę i wybrania się na spacer opisywanymi trasami.