UWAGA!

Po co komu wolontariat?

 Elbląg, Konferencja pn. "Po co komu wolontariat?"
Konferencja pn. "Po co komu wolontariat?" (fot. Michał Skroboszewski)

To tytuł konferencji, która odbyła się dziś (9 maja) w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu. Jej celem było zaprezentowanie idei wolontariatu i pokazanie młodzieży, komu i dlaczego potrzebna jest bezinteresowna pomoc.

„Człowiek jest wielki nie przez to co ma, nie przez to kim jest, ale przez to czym dzieli się z innymi” - tymi słowami św. Jana Pawła II rozpoczęła się dzisiejsza konferencja, zorganizowana przez Zespół Szkół Inżynierii Środowiska i Usług w Elblągu. Podczas spotkania poruszony został problem XXI wieku, czyli problem braku obecności drugiej osoby i braku szacunku do osób najbliższych. Jest to problem wielu osób, przeważnie starszych, które żyją w domach opieki czy hospicjach i mimo dobrej opieki, często cierpią z powodu zapomnienia przez swoich najbliższych. W takich, i innych sytuacjach, bardzo pomocni są wolontariusze, którzy poświęcają im swój czas. Wśród gości dzisiejszej konferencji znaleźli się m.in.: Małgorzata Adamowicz, dyrektor elbląskiej delegatury Kuratorium Oświaty, Marek Gulda, dyrektor Domu Pomocy Społecznej Niezapominajka, Barbara Iwona Ciechorska, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 1, a także przedstawiciele szkolnych kół wolontariatu wraz z opiekunami.
      
       Centrum Wolontariatu
       - Kilkanaście lat temu z grupą znajomych zauważyliśmy, że dookoła nas są ludzie potrzebujący wsparcia, a my ze swoją siłą, wiedzą, umiejętnościami, chęcią zrobienia czegoś fajnego możemy im pomóc - mówiła prezes Regionalnego Centrum Wolontariatu w Elblągu, Gabriela Zimirowska. - Tak też powstało nasze centrum. Od 15 lat pracujemy na rzecz miasta, ale nie tylko, ponieważ jako Regionalne Centrum mamy obowiązek promocji i rozwoju wolontariatu w całym województwie warmińsko-mazurskim. Przez te wszystkie lata zrobiliśmy kawał dobrej roboty i codziennie zasypiamy z poczuciem spełnienia - zapewniała. - Wiele osób uzyskało od nas pomoc i z pewnością jeszcze wiele tę pomoc otrzyma. Mam poczucie, że wychowałam już co najmniej jedno pokolenie ludzi chętnych do pomocy drugiemu człowiekowi - kontynuowała Gabriela Zimirowska. - Osoby, które 15 lat temu pracowały jako wolontariusze, przychodzą teraz ze swoimi dziećmi i również chcą je zaangażować w wolontariat. Więc odpowiedź na pytanie „Po co jest wolontariat?” jest prosta – właśnie po to, żeby nieść pomoc - wskazała. - Wolontariat to jednak nie tylko pomaganie drugie osobie, ale również rozwijanie własnych pasji, nabieranie doświadczenia i to taki pierwszy krok na rynek pracy. Wolontariat to coś w czym można się sprawdzić – stwierdziła prezes centrum.
      
       Bank Żywności
       To organizacja, która ma swoim działaniem dążyć do tego, by nikt nie był głodny. Wolontariusze pomagają więc w zbiórkach żywności w sklepach (przede wszystkim są to zbiórki świąteczne), w wydawaniu paczek żywnościowych, w zbiorze owoców oraz w pracy na polu (ponieważ Bank Żywności ma swoją ziemię). Sztandarową akcją społeczną jest bardzo kolorowy przemarsz „Strajk Żywności”.
       - Program 500+ spowodował, że o tysiąc zmniejszyła się liczba osób korzystających z takie pomocy  – stwierdziła Gabriela Zimirowska.
       Obecnie w Elblągu takich osób jest około 3100. 
      
       Hospicjum Elbląskie
       Hospicjum Elbląskie im. dr Aleksandry Gabrysiak również potrzebuje wolontariuszy, którzy obejmą opieką osoby cierpiące.
       - Zapewnienie opieki w hospicjum oznacza przede wszystkim walkę z bólem, zapewnienie komfortu i wsparcia zarówno chorym, jak i ich bliskim – mówiła Anna Zalewska, przedstawiciel elbląskiego hospicjum. - Misją elbląskiego hospicjum jest zapewnienie jak najlepszej opieki medycznej, psychologicznej, duchowej i socjalnej osobom nieuleczalnie chorym - dorosłym oraz dzieciom. Kandydaci na wolontariuszy biorą udział w szkoleniach i odbywają praktyki na oddziale, po których otrzymują certyfikat – dodała Anna Zalewska. - „Opuszczenie bardziej dławi niż śmierć” - ten cytat mówi wiele. Czasem ból emocjonalny jest o wiele silniejszy od tego fizycznego. Wiele osób w naszym hospicjum czeka przez wiele dni na swoich najbliższych więc nawet 15 minut, które poświęci im wolontariusz jest dla nich czymś wspaniałym - zapewniała. - Wolontariusz przede wszystkim wspiera pacjenta, rozmawia z nim, zabiera na spacery, robi zakupy czy czyta książki. Wolontariusze mogą także pomagać w czynnościach pielęgnacyjnych. Tacy ludzie są nam bardzo potrzebni – przyznała Anna Zalewska.
      
       Schronisko dla zwierząt
       - W naszym schronisku wolontariat prowadzimy już od 9 lat – tłumaczyła Agnieszka Wierzbicka, szefowa Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu. - Wśród naszych wolontariuszy mamy osoby, które poszły na weterynarię czy behawiorystykę, ale też takie, które pracują w schronisku. Osoba, która kończy szkołę i zaczyna szukać pracy, a była lub jest wolontariuszem, to dla nas największy skarb i najlepszy pracownik świata - zapewniała. - Głównym zadaniem naszych wolontariuszy jest wyprowadzanie psów na spacery, co daje nam możliwość poznania i socjalizacji psa. W momencie, kiedy przejęliśmy schronisko było nam bardzo ciężko oddawać psy do adopcji - wspominała szefowa schroniska - bo były to zwierzęta, które po 7 lat siedziały w klatce i nie miały żadnego kontaktu z człowiekiem. W tej chwili, do naszego schroniska, rocznie trafia 800 zwierząt, z czego ponad 95 proc. znajduje nowe domy, właśnie dzięki wolontariuszom. Praca w schronisku jest ciężka, ale również bardzo przyjemna. Dlatego zapraszamy wszystkich chętnych do pomocy naszym czworonogom - dodała.
      
Agnieszka Pawowicz

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Tylko jakoś tak się dzieje że wszystkie osoby we wszystkich instytucjach w Polsce i w Elblągu siedza za biurkami np. wolontariat, instytucje pomocowe i inne - to wszyscy z nosami w komputerach. za granica widzimy ich wszystkich w ruchu a komputery maja ze sobą.
  • - Program 500+ spowodował, że z 4 tysięcy odbierających żywność pozostał teraz tylko tysiąc. To dobra wiadomość, że osób potrzebujących tego typu wsparcia jest coraz mniej – stwierdziła Gabriela Zimirowska. ” Kobieto nie niczego nie zmieniło! Przeszli tylko od jednego darmowego koryta do drugiego nadal obciążając podatników, chociaż bank miał lepiej bo chyba z darów z nadwyżek, a nie z podatków pracujących podatników. Lepiej był było gdyby odp brzmiała: Jest lepiej 4 tysiące osób ma stała pracę na min. 1800 zł netto (znamy realia nie fantazjuję już nawet o 2 czy 2,5 tys. bo pracodawcy i tak płacą 1600 netto J więc nadal ci ludzie poszli z wyciągnętą ręką z jednego miejsca w drugie a problem ich nadal pozostał!!! Żle myślisz kobieto. Taka reforma to nie reforma. Fajnie, że pomagasz ale to raczej zapomoga nadal i nie jest to na plus. To nadal w dół. 4 tysiące nadal bez pracy dostali 500 + a jak się skończy wróci ich więcej. .. razem z dziećmi;-)
  • Tak to jest :biureczko, komputerek i kawusia i tak wygląda każdy jeden dzień. Czas zrobić by ruszyli w teren a biura do likwidacji lub ich zmniejszenie.
  • Jedna z drugą ukończy kursy i mądre. Która z tych osób ma studia i to wyższe.
  • Bo ci z tzw. wolontariusz żyją przez krzywdę innych. Wymyślili system i biedni sami do niech przychodzą albo wysługują się młodymi dzieciakami w myśl idei dobroczynności, naiwności ilu się przewinęło przez ESWIP a ilu ma pracę i nadal w nim siedzi? A gdzie wolontariusze? To widać na ich www. Wyemigrowali albo poszli do normalne pracy bo ile można się bawić - właśnie - bawić w pomoc gdy samemu zaraz jej się bedzie oczekiwać. Dwie wycieczki czy wymiany studenckie nie załatwią etatu. Nie oszukujmy się. Ci z wolontariatu mają pracę właśnie dzięki temu że innym jest źle to widać przecież. Tak samo jak księża, zakonnice etc. Ma to plus bo inny mniej zaradni i chorzy mają pomoc i to jest dobre rozwiązanie ale ich praca polega na pasożytnictwu na programach socjalnych z uni, rządu, innych dotacji i fundacji o sponsorów. Taka praca zapomogi od bogatych dla biednych ;) Może sami są biedni i wymyslili sposób na zycie? Jeśli tak to brawa bo ich organizacje niczego nie produkuję, nie sprzedają, wszystko jest ZA DARMO ale naprawdę prąd także?
  • do tego nie są potrzebne studia, dyplomik nie jest wykładnikiem inteligencji czego przykładem sa wykładowcy czy nauczyciele z LO zadufani w sobie. Pasja, pomysł, praktyka oraz wiedza owszem potrzebna jest ale niekoniecznie studia;) dzieciaki tak mocno wierzyc w reklamę systemu? haha właśnie wielu z nich ma mgr i o niczym to nie świadczy :)
  • studia? wyższe? A co to za problem? uczelni w bród ale jakoś mizerna wiec czym się chwalić? mgr za kasę? haha
  • Matołki i tłumoczki bez studiów (na prywatkach czy państwowych) - czy są STUDIA NIŻSZE??? Pomyśleć, potem pisać!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    mgrbardzowyższaBigBalbina(2017-05-09)
  • popieram opisane tu wolontariaty obiema rekami, ale nie gdy paru cwaniakow pobiera niezle pensje kosztem pracy dziesiatkow wolontariuszy, a tak się niestety dzieje
  • To jest dobre pytanie. Sama szukałam na nie odpowiedzi i trafiłam na fany artykuł:blog. impel. pl/wolontariat-a-rozwoj-kariery jak widać wolontariat ma wiele korzyści :)
Reklama