UWAGA!

Pomagaj z głową!

Jak zachować się, kiedy ktoś wyciąga do nas rękę po wsparcie? Czy można odmówić głodnemu chleba lub choremu pomocy w zakupie leków? A co zrobić, kiedy o pieniądze prosi dziecko? Niemal każdy z nas stawał przed takim dylematem. Pomagać, ale z głową - radzi Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

W Elblągu nie ma problemu żebraków. Sporadycznie zdarzają się przypadki, kiedy dzieci lub osoby dorosłe zwracają się do przechodniów o wsparcie. Na żebraków natknąć się można na Placu Dworcowym, w pasażu przy ul. Hetmańskiej lub na parkingach przy dużych sklepach. Niektórzy chodzą też po mieszkaniach. Pracownicy MOPS-u zwracają uwagę na to, że najczęściej o pieniądze proszą osoby korzystające już z różnych form wsparcia. Dorośli żebrzą, bo to jest ich sposób na życie. Dzieci często są zmuszane do tego przez opiekunów albo jest to ich przemyślny sposób na sfinansowanie zakupu zabawek lub słodyczy.
     Akcja MOPS-u „Pomagaj z głową” ma na celu uwrażliwienie elblążan na prawdziwą biedę i pokazanie, jak naprawdę należy wspierać osoby potrzebujące.
     - W ubiegłym roku nasza akcja sprawdziła się, stąd jej kontynuacja w te wakacje - mówi Ewa Jędrzejewska z elbląskiego MOPS-u. - Na plakatach rozwieszonych w różnych punktach miasta podajemy adresy i telefony instytucji zajmujących się udzielaniem pomocy.
     Swój udział w wakacyjnej akcji zgłosiły instytucje, które pracują na rzecz osób potrzebujących wsparcia przez cały rok: Lazarus, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci czy Polski Czerwony Krzyż. To do nich należy zgłaszać dane ludzi proszących o wsparcie. A jest przecież jeszcze sieć MOPS-owskich zespołów pracy socjalnej oraz policja i straż miejska.
     - Jeśli chcesz pomóc naprawdę, to właśnie w ten sposób, a nie, dając złotówkę czy dwie, bo to przecież żadnego problemu nie załatwia - tłumaczy Ewa Jędrzejewska.
     Zatem - pomagajmy, jak najbardziej! Ale tym, którzy tego potrzebują. Nie dajmy się oszukiwać naciągaczom liczącym na naszą wrażliwość. Pamiętajmy, że czasem pieniądze darowane dziecku na ulicy trafiają do kieszeni pijanych rodziców. Jeśli naprawdę chcemy pomóc, to włóżmy w to odrobinę starania. Wystarczy jeden telefon do właściwej służby. Pomagaj z głową - radzą pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Żebranie to wybór, nie konieczność.
     
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • BadMan Cyt.: "Żebranie to wybór, nie konieczność". Jednak czasami bywa koniecznością, rzadko, ale jednak... Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    BadMan(2006-07-20)
  • Zgadzam sie z przedmówcę, łatwo podciągnąć wszystkich, którzy proszą pod jedną kategorię. Nie wszyscy też proszą z wyboru, a z konieczności. Takie myślenie pracowników MOPS sprawia, że każdy potencjalny klient tej instytucji jest podejrzewany, że pieniądze przeznaczy na alkohol, a nie na chleb dla dziecka. O J ! W S T Y D "profesjonalna instytucjo". Pozdrawiam nie prosząc o wsparcie. :-) obserwatorka
  • Podejrzewac kogoś o "ciągłe podejrzewanie" może ktoś kto cierpi na paranoje...Nikt nikogo nie podejrzewa. A profesjonalizm elbląskiego mopsu nie ulega wątpliwości- takie oceny wystawiane sa zarówno na forum polskim ,jak poza granicami naszego kraju. Ale ,kto chce narzekać- prosze bardzo.zamiast np. popracowac. To zawsze gorzej, nie? :))))
  • Anonim, a Ty co żeś się tak spienił ? Pracujesz w mopsie !? czy może sam chorujesz na coś ? Portel nie jest po to by obrażać innych, a jak nie umiesz się obronić to nie pisz lepiej nic. I nie przesadzaj z tymi podejrzeniami, skoro ktoś pisze to znaczy, że skądś sytuację zna. Wyjdź na ulicę i ludzi zapytaj, tych, którzy są klientami mopsu. Nagrody to też spora przesada. Adwokat ;-)
  • cha ch ach...nikt nie każe być klientem mopsu.Jest jeden taki prosty sposób-np.iśc do pracy.a praca jest.TYlko niektórzy wolą gderać ( patrz przedmówca).Nie trzeba pracowac w mopsie ,żeby zachować zdrowy rozsądek.
  • no i jeszcze ortogtafia nie jest twoją mocną stroną ! żenada! adwokat ;-)
  • ORTOGRAFIA ;-) ha,ha,ha
  • Tu ktos słusznie zauwazył,sa klientami mopsu bo chca.Chca zyć na koszt innych.Praca jest ale po co lepiej brac z mopsu i jeszcze pracować.Mam okazje widziec jak paniusie przychodza a raczej sa podwozone przez zapewne konkubentow pod mops i wyciagaja łape po cos co im sie nienalezy.To jest wyłudzanie kasy( ale oczywiscie nie wszyscy).
  • Żeby nikogo życie nie zmusiło do korzystania z pomocy tego typu instytucji.....są przypadki różne, ludzie jednak z reguły nie idą prosić o coś co mają. Nie można wszystkich "pakować do jednego worka", są ludzie biedni i potrzebujący,cyt. "...nikt nie każe być klientem MOPS-u..." , czasami jednak życie płata ludziom figle i są do tego zmuszeni.Komuś tu szalenie łatwo mówić o pracy przy tak wysokim bezrobociu w Elblągu, łatwo mając na uwadze , że ci ludzie najczęściej nie mają dobrego wykształcenia i brak im zwyczajnej zwykłej zaradnosci życiowej.Życie jednak samo zweryfikuje poglądy niektórych. Pozdrawiam. KaEl.
  • Zgadza się.Niektórym los nie sprzyja, i dla tych właśnie jest przeznaczona pomoc. Ale oni nigdy nie narzekają na "paniusie", czy inne tam dyrdymały.Oni nie są roszczeniowi.natomiast wiadomo, kto narzeka i jęczy.te panie, ,podwożone furami przez konkubentów, pijące mamusie, faceci,co nie chc.ą pracpowac , "bo za 800 złotych się nie opłaca"-cytat. Więc wszystko jasne, nie?
  • Ja nie neguje tego .Pomoc jest dla ludzi ktorzy jej potrzebuja ale jest b. duzo takich ktorzy po prostu WYŁUDZAJĄ.
  • WYŁUDZACZOM placimy my wszyscy.Bo przeciez pomoc idzie z naszych podatkow.
Reklama