UWAGA!

Pracownicy elbląskich Biedronek: Musimy pracować w niedzielę, choć obowiązuje zakaz handlu

 Elbląg, Tir dostawczy pod Biedronką w jedną z niedziel tej jesieni.
Tir dostawczy pod Biedronką w jedną z niedziel tej jesieni. Fot. Mikołaj Sobczak

"Pracują w niedziele, chociaż sklep jest zamknięty dla klientów. Pretekstem jest przygotowywanie dostaw dla Glovo, ale tak naprawdę robią rzeczy, których zakazuje ustawa, które normalnie robi się w dni handlowe, jak np. wykładanie towaru" – takie informacje o sytuacji pracowników co najmniej kilku elbląskich Biedronek dotarły do naszej redakcji. Co na to Okręgowa Inspekcja Pracy i sama sieć?

"Przykrywka"

O różnych praktykach, które nasi informatorzy nazywają omijaniem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta, w kontekście Biedronki i innych sklepów pojawiają się w mediach co jakiś czas. Tak było np. w związku z wcześniejszymi pomysłami uruchamiania tam punktów pocztowych czy wypożyczalni książek. Nowym pomysłem, który wprawdzie nie umożliwia klientom wizyty w sklepie, ale wymusza przyjście do pracy przez pracowników sieci w niedzielę, są usługi kurierskie, czyli zamówienie zakupów w aplikacji wraz z dostawą (swoją drogą, czy ktoś z naszych Czytelników wypróbował tę możliwość w Elblągu i czy zakupy z Biedronki dostarczono im w niedzielę?). Ta usługa zdaniem naszych informatorów ma być jedynie "przykrywką", a pracownicy wykonywać mają te same zadania, które wykonuje się w dni handlowe, jak np. odbieranie dostaw czy wykładanie towaru. Praktykowane ma być również takie ustawianie grafików, by pracownicy przychodzili do pracy w nocy, ale by ich grafik formalnie nie zahaczał o niedzielę, by firma nie ponosiła dodatkowych kosztów. Konkluzja: "sklep może zamknięty, ale zadania jak w dzień handlowy". "Dość tego wyzysku, niedziela to szansa na bycie z rodziną" - słyszymy.

W tej sprawie nie tylko wysłaliśmy pytania do samych zainteresowanych, ale udało nam się niedawno wypatrzeć tira podjeżdżającego pod jedną z elbląskich biedronek w niedzielę niehandlową (na zdjęciu). Okręgowy Inspektorat Pracy w Olsztynie potwierdza z kolei, że w ostatnim czasie przeprowadzono kontrole w trzech elbląskich sklepach (przy Rawskiej, Armii Krajowej i Królewieckiej).

 

Co stwierdza PIP?

- W pierwszym przypadku stwierdzono, że sklep (Rawska 30) był zamknięty, co było podstawą do stwierdzania braku możliwości przeprowadzenia czynności kontrolnych – informuje Jarosław Kowalczyk, Okręgowy Inspektor pracy w Olsztynie. - W drugiej ze skontrolowanych placówek (Armii Krajowej 1), w ocenie inspektora pracy, doszło do naruszenia zakazu wynikającego z ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (zwanej dalej „ustawą”), ponieważ pracodawca powierzył dwóm pracownikom wykonywanie czynności związanych z handlem polegających m.in. na przyjęciu dostawy towaru, sprawdzeniu dostawy i rozładowaniu dostawy w sklepie, rozkładaniu towaru na półki i sprzątaniu sklepu. W związku z tym, że ww. działanie może wyczerpywać znamiona wykroczenia z art. 10 ww. ustawy, inspektor pracy skierował do sądu karnego wniosek o ukaranie osoby odpowiedzialnej za naruszenie przepisów ustawy. W przypadku ww. kontroli, jak i czynności przeprowadzonych w trzeciej placówce (Królewiecka 195B) stwierdzono również, że pracownicy wykonywali pewne czynności związane ze współpracą sklepów z firmą Glovo, a pracodawca powoływał się na treść art. 6 ust. 1 pkt 20 ww. ustawy, zgodnie z którym zakaz, o którym mowa w art. 5, nie obowiązuje w sklepach internetowych i na platformach internetowych. Z ustaleń inspektora pracy wynika, że osoby reprezentujące kontrolowane placówki powoływały się w tym zakresie m.in. na stanowisko Dyrektora Operacyjnego Regionu. W związku z powyższym, podjęto decyzję o przekazaniu stosownej dokumentacji do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu, celem kontynuowania kontroli w siedzibie spółki, pod kątem naruszenia przepisów ww. ustawy. Pełne ustalenie stanu faktycznego wymaga bowiem m.in. zweryfikowania skali zjawiska oraz szczegółowego zakresu i zasad współpracy pomiędzy Jeronimo Martins Polska S.A. oraz Glovo.

 

Co na to Biedronka?

Do biura prasowego sieci wysłaliśmy szereg pytań, a także prośbę o ustosunkowanie się do pisma Państwowej Inspekcji Pracy, na które powołaliśmy się w mailu, kwestii ustalania grafików etc. Próbowaliśmy m.in. dowiedzieć się:

 

- Jak wygląda polityka sieci jeśli chodzi o zakaz handlu w niedzielę/współpracę z kurierami innej firmy, czy taka usługa w ogóle jest w niedzielę realizowana?

- Jakimi względami jest podyktowane stosowanie praktyk, jakie wykazano choćby w sklepie przy Armii Krajowej?

- Czy (a jeśli tak, to jakie) planowane są zmiany w zakresie stosowania się do ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę w elbląskich sklepach?

- O jednoznaczne wskazanie, czy jeśli klient w Elblągu zamówi zakupy w aplikacji w niedzielę, to również w niedzielę zostaną mu one dostarczone? Czy takie usługi są regularnie realizowane w niedziele w Elblągu?

- Mamy również informację, jakoby elbląscy pracownicy mieć pracować w noc sylwestrową, która też przypada w tym roku z niedzieli na poniedziałek. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy to prawda, czym jest podyktowane delegowanie pracowników do pracy w tym czasie, czy w związku z tym będą oni mogli liczyć na dodatkowe wynagrodzenie?

 

Maila z biura prasowego sieci Biedronka otrzymaliśmy po jednym dniu oczekiwania, trudno jednak dopatrzeć się w nim jednoznacznego ustosunkowania się do większości z szeregu naszych pytań.

- Sieć Biedronka bezwzględnie stosuje się do obowiązujących przepisów prawa, dlatego sklepy naszej sieci co do zasady pozostają zamknięte w niedziele niehandlowe. Wyjątkiem jest 7 sklepów zlokalizowanych na dworcach kolejowych i autobusowych, które mogą być zgodnie z wyłączeniem ustawowym otwarte również w niedziele niehandlowe. Wyjątkiem są też placówki działające w ramach sklepu internetowego Biedronka realizujące zamówienia internetowe przy współpracy z platformą Glovo zgodnie z prawem dotyczącym działalności sklepów internetowych – stwierdza Magdalena Gorzelany-Mola, radca prawny, starszy menedżer ds. prawa pracy.

 

"Każdy pracownik ma prawo dochodzenia swoich praw"

Zapytaliśmy jeszcze Okręgowy Inspektorat Pracy o kary przewidziane przez prawo w związku z nierespektowaniem niedzielnego ograniczenia handlu oraz o dalsze działania PIP w opisywanych przez nas kwestiach. Spytaliśmy również, jakie działania podejmować powinni sami pracownicy (często bojący się utraty pracy bądź innych konsekwencji), gdy dostrzegają niezgodne z ustawą działania.

- W zakresie konsekwencji związanych z naruszeniem postanowień ustawy informuję, że zgodnie z jej art. 10, kto wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu, podlega karze grzywny w wysokości od 1000 do 100 000 zł – wskazuje Jarosław Kolwalczyk. - Tej samej karze podlega, kto: 1) wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem po godzinie 14.00 w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu; 2) wbrew obowiązkowi określonemu w art. 6 ust. 3 nie prowadzi ewidencji miesięcznego przychodu placówki albo tę ewidencję prowadzi w sposób niezgodny z przepisami wydanymi na podstawie art. 6 ust. 6. Ponadto na podstawie art. 281 kodeksu pracy, kto, będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu m.in. narusza przepisy o czasie pracy, podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł. - pisze w odpowiedzi przedstawiciel PIP.

- W zakresie działań podejmowanych przez organy Państwowej Inspekcji Pracy w kwestii sygnalizowanego problemu informuję, że ramach rutynowych działań wynikających z harmonogramu realizacji zadań kontrolnych, prewencyjnych i promocyjnych, realizowane są kontrole tematyczne, w tym mające na celu dokonanie oceny przestrzegania przepisów ustawy. Kontrole obejmują placówki handlowe, w rozumieniu art. 3 pkt 1 ustawy. Dobór sklepów do kontroli następuje w oparciu o rozpoznanie własne inspektorów pracy, informacje medialne, czy też zgłoszone skargi dotyczące łamania zakazu określonego w Ustawie. Przedmiotem skargi pracowniczej może być m.in. naruszenie w zakresie prawa pracy, w szczególności przepisów dotyczących czasu pracy oraz przepisów ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, w zakresie powierzania pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu lub wykonywania czynności związanych z handlem w placówkach handlowych. Zgodnie z art. 44 ust. 3 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, inspektor pracy zobowiązany jest do nieujawniania informacji, że kontrola przeprowadzana jest w następstwie skargi, chyba że zgłaszający skargę wyrazi na to pisemną zgodę. Jednocześnie informuję, że każdy pracownik ma prawo do dochodzenia swoich praw przed sądem pracy – zaznacza inspektor.

 

Ogólnopolska dyskusja

Nie sposób nie odnieść się do tego, co w związku z ograniczeniem handlu w niedzielę dzieje się obecnie w Sejmie. Dziś (29 listopada) posłowie przegłosowali nowelizację ustawy, według której jeśli 24 grudnia przypada w niedzielę, to dwie wcześniejsze niedziele są handlowymi (nikt nie był przeciw, 12 posłów wstrzymało się od głosu). Nowelizację przygotowali przedstawiciele Polski 2050 – Trzeciej Drogi, teraz zmiany będą procedowane w Senacie.

Kwestia Wigilii może stanowić początek zmian jeśli chodzi o handel w niedzielę i święta. Przedstawiciele tzw. koalicji demokratycznej kwestię uwolnienia handlu w niedzielę poruszali już podczas kampanii wyborczej. Również podczas poniedziałkowych obrad Sejmu niektórzy posłowie wskazywali na potrzebę kolejnych zmian legislacyjnych w tym zakresie. Padały argumenty m. in. o możliwości dorabiania przez studentów, pomocy małym, rodzinnym sklepom, korzyściach dla gospodarki, przy jednoczesnych zapewnieniach o zabezpieczeniu dwóch wolnych weekendów dla pracowników i zwiększeniu wynagrodzeń za pracę w dni wolne. Mówiono też m. in. o wypieraniu "rodzinnych sklepów" przez takie sklepy jak Żabka, w której można przecież zrobić zakupy w niedzielę. Przypomnijmy, obecnie w ustawie o ograniczeniu niedzielnego handlu występują 32 wyjątki. To m. in. stacje paliw, apteki, kwiaciarnie, placówki pocztowe bądź prowadzące działalność w zakresie kultury etc.

Zdania jeśli chodzi o uwolnienie handlu w niedzielę są oczywiście podzielone, swój sprzeciw w sprawie wyrażają m. in. niektóre związki zawodowe czy pracownicy, nie brakuje jednak zwolenników takich rozwiązań wśród przedsiębiorców czy konsumentów.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama