Wyjątkowo w tym roku plakaty znikły szybko i tylko, gdzieniegdzie, „zza krzaków wygląda Wilk”... „Wisi” też jeszcze były prezydent Henryk Słonina, ale to za sprawą dogrywki.
Jeszcze niedawno pod bilbordem byłego Prezydenta była reklama jajek, ale nie zdążyłem zrobić zdjęcia, bo zamieniono je na cukierki. Odczytałem połączenie obu tych bilbordów, jako metaforyczne podsumowanie długoletniej prezydentury Henryka Słoniny. Totalny atak na Henryka Słoninę rozpoczął się przed wyborami, jakby ludzie nie chcieli się przyznać, że wybierali Go w przeszłości.
Myślę, że zostanie uczciwie dokonana ocena działalności Henryka Słoniny, zwłaszcza w oparciu o „Strategię Rozwoju Elbląga do 2010 r.”, która swego czasu była zatwierdzona przez Radę Miasta. Po jej lekturze dochodzę do wniosku, że większość założeń (co prawda niektórych błędnych, ale zatwierdzonych przez Radę) została zrealizowana.
Nowy Prezydent, obiecuje nam lepszą przyszłość... i trzymam za to kciuki. Brakuje mi jednak po tej całej batalii zwykłych słów podziękowania dla Henryka Słoniny za te dobre rozwiązania, które miasto zyskało, i konstruktywnej analizy tego, co nie wyszło. Należy też pamiętać, że poparcie wyborcze dla Niego było znaczne. Gdyby był bardziej medialny, losy tych wyborów mogły być inne. Podobnie i nowy Prezydent, z kolei supermedialny, mógłby ze „świecących” bilbordów, z których nas „oczarowywał”, wystąpić raz jeszcze i powiedzieć: „dzięki!”... Patrząc na załączone zdjęcie, wygląda, jakby Henryk Słonina „cukierkami” dziękował swoim wyborcom za poparcie.
Myślę, że zostanie uczciwie dokonana ocena działalności Henryka Słoniny, zwłaszcza w oparciu o „Strategię Rozwoju Elbląga do 2010 r.”, która swego czasu była zatwierdzona przez Radę Miasta. Po jej lekturze dochodzę do wniosku, że większość założeń (co prawda niektórych błędnych, ale zatwierdzonych przez Radę) została zrealizowana.
Nowy Prezydent, obiecuje nam lepszą przyszłość... i trzymam za to kciuki. Brakuje mi jednak po tej całej batalii zwykłych słów podziękowania dla Henryka Słoniny za te dobre rozwiązania, które miasto zyskało, i konstruktywnej analizy tego, co nie wyszło. Należy też pamiętać, że poparcie wyborcze dla Niego było znaczne. Gdyby był bardziej medialny, losy tych wyborów mogły być inne. Podobnie i nowy Prezydent, z kolei supermedialny, mógłby ze „świecących” bilbordów, z których nas „oczarowywał”, wystąpić raz jeszcze i powiedzieć: „dzięki!”... Patrząc na załączone zdjęcie, wygląda, jakby Henryk Słonina „cukierkami” dziękował swoim wyborcom za poparcie.