Świętych wspominanych 1 listopada nie da się zliczyć, nie każdy z nich był beatyfikowany czy kanonizowany, choć swoim życiem dali wzór potomnym. Każdy z nas pewnie znał albo zna kogoś takiego. Zwykłego, a jednak niezwykłego. Po prostu dobrego człowieka – ojca, matkę, żonę, brata, przyjaciela… Tacy nasi mali, codzienni święci.
W rozumieniu teologicznym kult świętych, a w szczególności poświęcony Wszystkim Świętym dzień 1 listopada, stanowi przykład uniwersalizmu i posiada znaczenie społeczne. Do świętości powołani są wszyscy ludzie „pochodzący ze wszystkich ras, wszystkich narodów, wszystkich epok, stanów, zawodów... Intelektualiści, mędrcy, władcy, badacze, pastuszkowie, żebracy, możni tego świata i proletariusze, rycerze i zakonnicy, starzy, młodzi, dzieci, dziewice, matki, żony, wdowy... Gdziekolwiek rośnie wiecznie zieleniejące drzewo wiary – jak pisała Zofia Kossak – rodzą się święci, najpiękniejszy jego owoc” (Z. Kossak, Rok Polski. Obyczaj i wiara, Warszawa 1958, s. 145).
Tak pojmowana świętość nie ogranicza się do siebie samej. Święci służyli Panu, służąc bliźniemu. Bóg stawał przed nimi w postaci każdego człowieka potrzebującego pomocy. Szli ku Niemu, stąpając po ziemi. Byli wielkimi reformatorami, piętnującymi nadużycia i krzywdy społeczne. Błyskali w gąszczu współczesnych jak iskry wśród trzciny, zarażając innych świętością. To stara prawda, że żaden święty nie idzie do nieba sam. Dąży za nim liczny orszak dusz porwanych jego przykładem. Nie jest to żaden wymyślony ideał, ale człowiek z krwi i kości, który tak jak każdy żyjący, zmagał się z życiem, wybierając często nie tę najłatwiejszą, ale tę trudną drogę, która doprowadziła jego duszę do chwały nieba.
Wzór do naśladowania
Kościół wspominając świętych, przedstawia ich jako przykład życia chrześcijańskiego i wzór do naśladowania, mając na uwadze przede wszystkim eschatologiczny związek egzystowania przyszłego z obecnym. Lud zaś, co może napełniać pewnym smutkiem, nazbyt często stara się ze świętymi nawiązywać kontakt niejako bezpośrednio, dokonując czynności podobnych do tych magicznych i symbolicznych rytuałów, jakich w starożytności dopuszczali się poganie nawiązując kontakt ze swymi bogami (J. Keller, Zwyczaje, obrzędy i symbole religijne, Warszawa 1978, s. 437). Zagubione przy okazji zostają wartości uniwersalne i duchowe. Pomiędzy kolorowymi zniczami, wiankami i wazonami trudno czasem znaleźć miejsce i czas dla skołatanej pośpiechem duszy, nie mówiąc już o refleksji nad świętością i świętymi, którzy mają tego dnia swoje święto. Wielu przypomina sobie o nich dopiero w chwili nieszczęścia lub w potrzebie. Takie „użytkowe” pojmowanie świętych i świętości prowadzi do wypaczenia istoty wiary, zatracenia szacunku do podmiotowości drugiego człowieka i w konsekwencji do postrzegania drugiego człowieka wyłącznie w kategoriach użyteczności.
Nauczanie Kościoła
Według nauk teologicznych świętych obcowanie, do którego nawiązuje uroczystość Wszystkich Świętych, obejmuje Kościół na ziemi, zbawionych w niebie i zmarłych pozostających w czyśćcu. Wszyscy tworzą jedno Mistyczne Ciało Chrystusa, w którym wszystkie członki trwają ze sobą we wzajemnej łączności. Toteż Kościół czci świętych w niebie nie tylko, jako godne naśladowania wzory wiary, ale wzywa też ich wstawiennictwa w trudnych życiowych sytuacjach. Tak rozumiane świętych obcowanie obejmuje wiernych wszystkich ludów i czasów, ponieważ przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym wszyscy stali się wspólnotą, do której należą zarówno wierni żyjący współcześnie na ziemi, jak i usprawiedliwieni z wszystkich wieków. Pamiętając o zasługach pokoleń, w celu nie przysłaniania przez owiane często legendą żywoty poszczególnych świętych, tajemnic związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa, wyznaczoną na 1 listopada Uroczystość Wszystkich Świętych ku czci zarówno nieznanych, jak i znanych, którzy zostali wyniesieni na ołtarze ustanowił w 935 r. papież Jan XI. Prawdy dotyczące świętych i świętości uporządkowane zostały w 1983 r. w Konstytucji Apostolskiej „Divinus perfectionis Magister” przez papieża Jana Pawła II. I choć dla przeciętnego człowieka, Święci pozostają głównie znakami i świadkami wiary oraz życia zgodnego z Ewangelią, to w rozumieniu Księgi Powtórzonego Prawa ich postępowanie obejmuje i obejmować musiało nie tylko życie religijne rozumiane jako uczestnictwo we mszach świętych i modlitwach, lecz również życie moralne każdego dnia - ich stosunek do ubogich, wdów, niepełnosprawnych, starych, sierot i cudzoziemców. O tym też powinno się pamiętać celebrując uroczystość Wszystkich Świętych, ponieważ taki właśnie głęboki duchowy w nauczaniu Kościoła winien być przekaz tego dnia.
Źródło: dr M. Kowalczyk, Uroczystość Wszystkich Świętych w nauczaniu Kościoła i polskich tradycjach ludowych, w: Tarnowskie Studia Teologiczne, tom XXVIII/1, rok 2009, s. 93-118.
Tak pojmowana świętość nie ogranicza się do siebie samej. Święci służyli Panu, służąc bliźniemu. Bóg stawał przed nimi w postaci każdego człowieka potrzebującego pomocy. Szli ku Niemu, stąpając po ziemi. Byli wielkimi reformatorami, piętnującymi nadużycia i krzywdy społeczne. Błyskali w gąszczu współczesnych jak iskry wśród trzciny, zarażając innych świętością. To stara prawda, że żaden święty nie idzie do nieba sam. Dąży za nim liczny orszak dusz porwanych jego przykładem. Nie jest to żaden wymyślony ideał, ale człowiek z krwi i kości, który tak jak każdy żyjący, zmagał się z życiem, wybierając często nie tę najłatwiejszą, ale tę trudną drogę, która doprowadziła jego duszę do chwały nieba.
Wzór do naśladowania
Kościół wspominając świętych, przedstawia ich jako przykład życia chrześcijańskiego i wzór do naśladowania, mając na uwadze przede wszystkim eschatologiczny związek egzystowania przyszłego z obecnym. Lud zaś, co może napełniać pewnym smutkiem, nazbyt często stara się ze świętymi nawiązywać kontakt niejako bezpośrednio, dokonując czynności podobnych do tych magicznych i symbolicznych rytuałów, jakich w starożytności dopuszczali się poganie nawiązując kontakt ze swymi bogami (J. Keller, Zwyczaje, obrzędy i symbole religijne, Warszawa 1978, s. 437). Zagubione przy okazji zostają wartości uniwersalne i duchowe. Pomiędzy kolorowymi zniczami, wiankami i wazonami trudno czasem znaleźć miejsce i czas dla skołatanej pośpiechem duszy, nie mówiąc już o refleksji nad świętością i świętymi, którzy mają tego dnia swoje święto. Wielu przypomina sobie o nich dopiero w chwili nieszczęścia lub w potrzebie. Takie „użytkowe” pojmowanie świętych i świętości prowadzi do wypaczenia istoty wiary, zatracenia szacunku do podmiotowości drugiego człowieka i w konsekwencji do postrzegania drugiego człowieka wyłącznie w kategoriach użyteczności.
Nauczanie Kościoła
Według nauk teologicznych świętych obcowanie, do którego nawiązuje uroczystość Wszystkich Świętych, obejmuje Kościół na ziemi, zbawionych w niebie i zmarłych pozostających w czyśćcu. Wszyscy tworzą jedno Mistyczne Ciało Chrystusa, w którym wszystkie członki trwają ze sobą we wzajemnej łączności. Toteż Kościół czci świętych w niebie nie tylko, jako godne naśladowania wzory wiary, ale wzywa też ich wstawiennictwa w trudnych życiowych sytuacjach. Tak rozumiane świętych obcowanie obejmuje wiernych wszystkich ludów i czasów, ponieważ przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym wszyscy stali się wspólnotą, do której należą zarówno wierni żyjący współcześnie na ziemi, jak i usprawiedliwieni z wszystkich wieków. Pamiętając o zasługach pokoleń, w celu nie przysłaniania przez owiane często legendą żywoty poszczególnych świętych, tajemnic związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa, wyznaczoną na 1 listopada Uroczystość Wszystkich Świętych ku czci zarówno nieznanych, jak i znanych, którzy zostali wyniesieni na ołtarze ustanowił w 935 r. papież Jan XI. Prawdy dotyczące świętych i świętości uporządkowane zostały w 1983 r. w Konstytucji Apostolskiej „Divinus perfectionis Magister” przez papieża Jana Pawła II. I choć dla przeciętnego człowieka, Święci pozostają głównie znakami i świadkami wiary oraz życia zgodnego z Ewangelią, to w rozumieniu Księgi Powtórzonego Prawa ich postępowanie obejmuje i obejmować musiało nie tylko życie religijne rozumiane jako uczestnictwo we mszach świętych i modlitwach, lecz również życie moralne każdego dnia - ich stosunek do ubogich, wdów, niepełnosprawnych, starych, sierot i cudzoziemców. O tym też powinno się pamiętać celebrując uroczystość Wszystkich Świętych, ponieważ taki właśnie głęboki duchowy w nauczaniu Kościoła winien być przekaz tego dnia.
Źródło: dr M. Kowalczyk, Uroczystość Wszystkich Świętych w nauczaniu Kościoła i polskich tradycjach ludowych, w: Tarnowskie Studia Teologiczne, tom XXVIII/1, rok 2009, s. 93-118.
oprac. mk