
- Pierwszą bramkę straciliśmy, paradoksalnie, kiedy w drugiej części meczu graliśmy coraz lepiej – powiedział Adam Nocoń na konferencji prasowej po meczu ze Skrą Częstochowa. Sobotnia porażka (1:2) była zimnym prysznicem dla tych, którzy po zwycięstwie nad Radomiakiem Radom byli spokojni o utrzymanie w żółto-biało-niebieskich w II lidze.
To będzie wiosna pełna emocji. Tyle już można powiedzieć o rundzie wiosennej II ligi w wykonaniu Olimpii Elbląg. Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie żółto-biało-niebieskich nad Radomiakiem Radom i (szczególnie w pierwszej połowie) pomysłowej, a także ambitnej grze, niektórzy byli już spokojni o utrzymanie w II lidze. Sobotni mecz w Częstochowie z tamtejszą Skrą był zimnym prysznicem dla hurraoptymistów.
- Przespaliśmy pierwszą połowę. Wygraliśmy losowanie, pogoda była bardzo zła, ale w pierwszej części meczu nam sprzyjała, ponieważ graliśmy z wiatrem. Niepotrzebnie się cofnęliśmy, mieliśmy podejść wyżej. Jedna stworzona przez nas sytuacja, kiedy nie strzelił Krzysztof Zaremba to za mało – tak Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg, skomentował przebieg pierwszej połowy meczu Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, bo i piłkarze z Częstochowy nie znaleźli sposobu na pokonanie Sebastiana Madejskiego broniącego bramki elblążan. Po zmianie stron, Olimpijczycy przycisnęli i... stracili gola.
- Bramkę straciliśmy w tym fragmencie drugiej połowy, kiedy graliśmy coraz lepiej, gdzie była już płynność w naszej grze. Odrobiliśmy straty, ale odpowiedź Skry była bardzo szybka. Rywale wygrali, bo wykorzystali nasze błędy – mówił Adam Nocoń.
Po meczu w Częstochowie, można mieć poczucie niedosytu, ponieważ Skra nie pokazała jakiegoś, wielkiego futbolu, gry, której Olimpijczycy nie potrafiliby się przeciwstawić. Patrząc jednak z drugiej strony zespół z Częstochowy jest typową drużyną swojego boiska. Na ”Lorecie” (zwyczajowa nazwa stadionu Skry) częstochowska drużyna zdobyła 24 punkty w tym sezonie (bilans 7 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki). Ogółem sobotni rywale Olimpii mają na koncie 31 punktów.
- Nie powinniśmy tracić bramek w takich sytuacjach. To są takie szczegóły, które potem wpływają na wynik meczu. Strata tych punktów bardzo boli. Nawet tego jednego punktu, uważam, że remis byliśmy w stanie wywieźć – mówił trener Olimpii.
Pokaż tabelę II ligi
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS OLimpia Elbląg
- Przespaliśmy pierwszą połowę. Wygraliśmy losowanie, pogoda była bardzo zła, ale w pierwszej części meczu nam sprzyjała, ponieważ graliśmy z wiatrem. Niepotrzebnie się cofnęliśmy, mieliśmy podejść wyżej. Jedna stworzona przez nas sytuacja, kiedy nie strzelił Krzysztof Zaremba to za mało – tak Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg, skomentował przebieg pierwszej połowy meczu Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, bo i piłkarze z Częstochowy nie znaleźli sposobu na pokonanie Sebastiana Madejskiego broniącego bramki elblążan. Po zmianie stron, Olimpijczycy przycisnęli i... stracili gola.
- Bramkę straciliśmy w tym fragmencie drugiej połowy, kiedy graliśmy coraz lepiej, gdzie była już płynność w naszej grze. Odrobiliśmy straty, ale odpowiedź Skry była bardzo szybka. Rywale wygrali, bo wykorzystali nasze błędy – mówił Adam Nocoń.
Po meczu w Częstochowie, można mieć poczucie niedosytu, ponieważ Skra nie pokazała jakiegoś, wielkiego futbolu, gry, której Olimpijczycy nie potrafiliby się przeciwstawić. Patrząc jednak z drugiej strony zespół z Częstochowy jest typową drużyną swojego boiska. Na ”Lorecie” (zwyczajowa nazwa stadionu Skry) częstochowska drużyna zdobyła 24 punkty w tym sezonie (bilans 7 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki). Ogółem sobotni rywale Olimpii mają na koncie 31 punktów.
- Nie powinniśmy tracić bramek w takich sytuacjach. To są takie szczegóły, które potem wpływają na wynik meczu. Strata tych punktów bardzo boli. Nawet tego jednego punktu, uważam, że remis byliśmy w stanie wywieźć – mówił trener Olimpii.
Pokaż tabelę II ligi
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS OLimpia Elbląg
SM