UWAGA!

Concordia przegrała w Puławach (piłka nożna)

 Elbląg, Concordia przegrała w Puławach (piłka nożna)

Bez punktów wrócą z Puław piłkarze Concordii. Pomarańczowo-czarni ulegli w sobotę miejscowej Wiśle 0:2 (0:1). 

Wisła faworytem
       Przed meczem to piłkarze z Puław byli uważani za faworyta pojedynku. Wisła miała trzy punkty więcej od Concordii, była wyżej w ligowej tabeli i miała za sobą miejscowych kibiców. W poprzedniej kolejce oba zespoły przegrały swoje mecze. Puławianie ulegli 0:3 Pogoni Siedlce, a pomarańczowo-czarni tracąc cztery gole w dziesięć minut nie sprostali Motorowi Lublin. Był to więc mecz o przełamanie. Jak się okazało trzy punkty zdobyli gospodarze, choć już od pierwszej połowy grali osłabieni po czerwonej kartce dla Piotra Charzewskiego.
      
       Wyrównana pierwsza połowa

       Pierwsza połowa przyniosła gola dla Wisły i emocje związane z czerwoną kartką dla Charzewskiego. W pierwszym kwadransie zarówno gospodarze jak i goście stworzyli sobie po jednej sytuacji do zdobycia bramki. Prowadzenie Concordii mógł dać Michał Kiełtyka, ale piłkę zdołał odbić Nazar Penkowec. Po chwili po składnej akcji miejscowych nad poprzeczką strzelił Iwan Litwiniuk. W 23 min. padł jak się później okazało jedyny gol w pierwszej odsłonie. Podanie w polu karnym otrzymał Kłusek i nie dał szans na skuteczną obronę Hieronimowi Zochowi. Po stracie gola do odważniejszych ataków ruszyli przyjezdni. Concordia starała się rozgrywać piłkę, ale w kilku sytuacjach zabrakło jej ostatniego celnego podania i wykończenia akcji. W 43 min. czerwoną kartkę za faul na Damianie Szuprytowskim otrzymał Charzewski i wydawało się, że grający w przewadze elblążanie odrobią straty.
      
       Konsekwentna Wisła wygrywa

       Zgromadzeni na stadionie w Puławach kibice spodziewali się po przerwie mocnego natarcia gości. Zamiast tego dość niespodziewanie zobaczyli drugą bramkę dla gospodarzy. Tym razem do kapitulacji zmusił Zocha uderzając z pola karnego Konrad Nowak. Concordia do końca meczu starała się zdobyć kontaktowego gola, ale nie zdołała trafić do siatki. Wynik mogli za to podwyższyć gospodarze, jednak po dośrodkowaniu Konrada Szczotki niecelnie główkował Nowak.
      
       Muszą zacząć punktować

       Concordia zdobyła zaledwie jedno oczko w trzech ostatnich pojedynkach. Jeśli elblążanie myślą o pozostaniu w drugiej lidze muszą zacząć gromadzić punkty. Za tydzień do Elbląga przyjedzie beniaminek II ligi Stal Mielec. Spotkanie zostanie rozegrane przy Agrykola w sobotę 21 września o godz. 16.
      
      
       Wisła Puławy - Concordia Elbląg 2:0 (1:0)
       Kamil Kłusek 23, Konrad Nowak 49 
      
       Zobacz tabelę II ligi.
      
       Wisła: Penkowec - Gawrysiak, Pielach (73' Kwiatkowski), Jakubiec, Budzyński, Jabkowski, Charzewski, Wiącek, Litwiniuk (85' Pożak), Kłusek (66' Szczotka), Nowak
       Concordia: Zoch - Korzeniewski, Lepczak, Broniarek, Uszalewski, Kiełtyka (79' Niburski), Szuprytowski, Stępień A. (74' Nadolny), Lewandowski (46' Galeniewski), Martynowicz (46' Stępień R.), Zejglic 
      
       Wyniki 8. kolejki grupy wschodniej II ligi w sezonie 2013/14:

       Motor Lublin - Stal Rzeszów 1:1, Wisła Puławy - Concordia Elbląg 2:0, Stal Mielec - Pogoń Siedlce 3:3, Olimpia Elbląg - Siarka Tarnobrzeg 2:0, Znicz Pruszków - Wigry Suwałki 1:2, Legionovia Legionowo - Garbarnia Kraków 1:2, Olimpia Zambrów - Stal Stalowa Wola 1:0, Pelikan Łowicz - Radomiak Radom 2:1, Limanovia Limanowa - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0
      
ppz

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • na OLIMPI super oprawa i wygrana a condony jak zwykle w dupe
  • a za 2tygodnie hitem pomaranczowy smietnik
  • costa concordia
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    MIRASEK(2013-09-15)
  • Na ten mecz wybieramy się silną ekipą czterech chłopa. Po zaopatrzeniu odpowiednimi trunkami wsiadamy incognito do PKSu Koszalin i udajemy się w trasę. Staramy się intonować nasze przyśpiewki, ale tego dnia radio Zet jest głośniejsze. Po dotarciu na miejscu przez 1,5h szukamy stadionu. Okazało się, że kierowca pomylił trasę i podrzucił nas do Póław w Zachodniopomorskim. Mimo wszystko ten dzień spędzamy udanie nawiązując kontakt z fanatykami LZS "Leśniczówka" Sarnia Góra. Szacunek za to, że podjęliśmy walkę!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    2
    ConcaHools(2013-09-15)
  • Haha nie ma Sambora i młodego to i nie ma już nic. Nieudacznicy w obronie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    garnizon(2013-09-15)
Reklama