Do trzech razy sztuka?

Początek III rundy nie był zbyt pomyślny dla drużyny Andrzeja Niewrzawy. Jego podopieczne miały szanse na przełamanie 'klątwy' Zagłębia, jednak ostatecznie przegrały po rzutach karnych, w efekcie czego dopisały do swojego konta tylko jeden punkt. Dwa tygodnie później elblążanki udały się do Lublina, gdzie musiały uznać wyższość liderek z MKS. Podobny bilans ma kolejny przeciwnik Startu. Piłkarki GTPR również przegrały z lubliniankami, a mecz z koszaliniankami po 60 minutach zakończył się remisem i rzutami karnymi. W tym elemencie lepsze okazały się podopieczne Anity Unijat, a gdynianki wywalczyły jedno oczko. Mistrzynie Polski nie obronią już tytułu, jednak nadal mają nadzieję na miejsce na podium. Drużyna Marcina Markuszewskiego ma na swoim koncie 46 punktów i zajmuje miejsce piąte. Start ma pięć więcej i plasuje się pozycję wyżej. Obie drużyny są mocno zdeterminowane i obie równie mocno potrzebują zwycięstw, by osiągnąć końcowy sukces. Hanna Yashchuk, rozgrywająca EKS zdaje sobie sprawę, że jej drużynę czeka ciężki mecz - Przed nami misja Gdynia. Na treningach pracujemy bardzo ciężko i zrobimy wszystko, żeby wygrać. Ten zespół ma charakter i nie można go w żaden sposób lekceważyć. Czasami grają jedną siódemką, ale dzięki temu dziewczyny są zgrane i też w jakiś sposób przez to niebezpieczne. To będzie bardzo trudny mecz, nie chcemy jednak odkrywać kart, mamy nadzieję, że nasze przygotowania będą owocne. Chciałabym poprosić kibiców i sympatyków piłki ręcznej, żeby przyszli na mecz i nas wspierali, bo jest nam to potrzebne - powiedziała zawodniczka.
       - Czeka nas kolejny bardzo ciężki mecz - dodała Joanna Waga. - Bilans w tym sezonie z zespołem z Gdyni może nie jest dla nas korzystny, ale w niedzielę będzie nowy dzień i nowe możliwości. Wiemy o co walczymy, gramy u siebie, więc zostawimy wszystkie siły i serce, żeby ten mecz wygrać. Kluczem do zwycięstwa powinna być mocna obrona i jeżeli zagramy zespołowo to będzie dobrze. GTPR gra twardo w obronie i ma bardzo szybkie skrzydłowe, więc musimy wystrzegać się prostych błędów, po których przeciwniczki będą mogły wyprowadzać kontry - podsumowała kapitan Kram Startu.
       We wrześniu minionego roku w Gdyni nasza drużyna przegrała 25:26, natomiast w styczniu u siebie poniosła porażkę 28:31. W drugim pojedynku nie mogła zagrać Aleksandra Dorsz, Sołomija Szywerska oraz Aleksandra Jędrzejczyk. W niedzielę (8 kwietnia) Kram Start powinien wystąpić w optymalnym składzie. Początek meczu w HSW przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18.
      
       Awansem odbył się mecz Pogoni Szczecin z MKS Perłą Lublin i na chwilę obecną tabela grupy mistrzowskiej PGNiG Superligi przedstawia się następująco:
      
       1. MKS Perła Lublin 70 pkt
       2. Metraco Zagłębie Lubin 57 pkt.
       3. Energa AZS Koszalin 52 pkt.
       4. Kram Start Elbląg 51 pkt.
       5. GTPR Gdynia 46 pkt
       5. SPR Pogoń Szczecin 41 pkt.