Yes, yes, yes – cytując klasyka. Truso theConstruct pokonało w Opolu AZS PŚk Kielce 79: 62 (23:13, 21:14, 19:18, 16:17) i było jedną nogą w II lidze. Drugą nogę postawiło, kiedy KK Gryf Goleniów odprawił z kwitkiem gospodarzy turnieju KU AZS Politechnikę Opolską. W przyszłym sezonie w Elblągu II liga koszykarzy. Yes, yes, yes!
To znowu miał być ciężki mecz, ale innych na tym turnieju nie ma. Ostatni mecz, zawody o być albo nie być. Zwycięstwo zwiększa prawdopodobieństwo awansu do II ligi. Porażka najprawdopodobniej oznacza kolejny sezon w trzeciej. Na dodatek elblążanie muszą sobie radzić bez Jacka Chojnackiego.
- Zawodnik nabawił się kontuzji kolana. Chodzić może, ale grać już nie – tłumaczy Arkadiusz Majewski, trener Truso theConstruct Elbląg.
AZS PŚk Kielce to najsłabszy zespół na opolskim turnieju. Najsłabszy nie oznacza jednak słaby.
Początek meczu jak z marzeń. Pierwsze trzy minuty wygrane przez Truso 10:0. Do tego cztery zbiórki w obronie i dwa przechwyty. Wszystko w trzy minuty. Studenci z Kielc po pierwszym szoku otrząsają się i dochodzą elblążan na cztery punkty. Jednak Paweł Budziński rzutem „za trzy” uspokaja sytuację. Do końca kwarty pozostały cztery minuty. I przez następne dwie i pół minuty elblążanie nie potrafią trafić. Na szczęście zawodnikom ze Świętokrzyskiego ta sztuka też jest obca. Trafia tylko Kowalski z rzutu wolnego. A na 90 sekund do końca Truso znów rozpoczyna bombardowanie kosza rywali. Co ważniejsze piłka raz za razem dziurawi kosz Studentów. 23:13 dla Truso po pierwszej kwarcie.
Początek drugiej części gry to ciężka walka kosz za kosz. Na rzuty kielczan „za dwa” Kamil Żebrowski i Piotr Prokurat odpowiadają „trójkami”. I dystans pomiędzy obiema drużynami się zwiększa. Od 14 minuty spotkania następuje kolejna faza zgniatania rywala przez elbląskich. Trzy minuty wygrane 6:0. Powoli, pomalutku elbląscy koszykarze budują sobie przewagę. Końcówka kwarty to już tradycyjny „kosz za kosz”. Ale na przerwę Truso schodzi z wynikiem 44:27.
Trzecią kwartę elblążanie rozpoczęli dwoma „trójkami” autorstwa Pawła Budzińskiegi i Piotra Prokurata. Do 27 minuty elblążanie nadal wykonywali swój plan na dziś – wygrać możliwie jak najwyżej. Na trzy minuty przed końcem było 61:37 i mogło się wydawać, że „przewagi tak zdobytej nie oddamy nigdy”. Mogło... Ale to są finały baraży o II ligę. Sygnał do pogoni dał Łukasz Pawlak z Politechniki Świętokrzyskiej. Jego wykorzystany rzut osobisty na dwie i pół minuty do końca kwarty dał Studentom impuls. I w końcówce studenci rozbili Truso 10:2. Ale na tablicy wciąż tkwił wynik 63:45 dla elblążan.
Można się było bać tych ostatnich 10 minut. Ale koszykarze Truso po raz kolejny na tym turnieju pokazali, że mają „zimne głowy”. Ostatni kwarta to kontrolowanie wyniku i niepozwalanie Politechnice na utrzymanie jakichkolwiek nadziei na pozytywny wynik. 79:62 i elblążanom pozostało czekać na wynik meczu KK Gryf Goleniów i KU AZS Politechniki Opolskiej.
W każdym elemencie gry byliśmy lepsi. Funkcjonował szybki atak, funkcjonowała zbiórka – odprężony po meczu Arkadiusz Majewski tłumaczył przyczyny zwycięstwa.
Warto zwrócić uwagę na skuteczność elbląskich koszykarzy. 59% w rzutach „za dwa”, 54% celnych „osobistych. Do tego 18 zbiorek w ataku i 23 w obronie. W porównaniu z wczorajszym meczem – niebo, a ziemia.
Koniec meczu nie oznaczał końca emocji. Żeby spokojnie świętować awans KK Gryf Goleniów musiał pokonać KU AZS Politechnikę Opolską. I mimo problemów w pierwszej kwarcie pokonał 79:63 (14:15, 26:12, 20:19, 19:17). Taki wynik oznaczał tylko jedno. Truso theConstruct awansowało do II ligi. Dziękujemy.
Truso theConstruct Elbląg – AZS PŚk Kielce 79: 62 (23:13, 21:14, 19:18, 16:17)
Truso: Matkiewicz 14, Jakubów 6, Prokurat 16 (2), Budziński 12 (2), Pożarycki, Słowiński 1, Jędrzejewicz 5, Żebrowski 10 (2), Pawlak 8, Gałecki, Rychlicki 7 (1).
- Zawodnik nabawił się kontuzji kolana. Chodzić może, ale grać już nie – tłumaczy Arkadiusz Majewski, trener Truso theConstruct Elbląg.
AZS PŚk Kielce to najsłabszy zespół na opolskim turnieju. Najsłabszy nie oznacza jednak słaby.
Początek meczu jak z marzeń. Pierwsze trzy minuty wygrane przez Truso 10:0. Do tego cztery zbiórki w obronie i dwa przechwyty. Wszystko w trzy minuty. Studenci z Kielc po pierwszym szoku otrząsają się i dochodzą elblążan na cztery punkty. Jednak Paweł Budziński rzutem „za trzy” uspokaja sytuację. Do końca kwarty pozostały cztery minuty. I przez następne dwie i pół minuty elblążanie nie potrafią trafić. Na szczęście zawodnikom ze Świętokrzyskiego ta sztuka też jest obca. Trafia tylko Kowalski z rzutu wolnego. A na 90 sekund do końca Truso znów rozpoczyna bombardowanie kosza rywali. Co ważniejsze piłka raz za razem dziurawi kosz Studentów. 23:13 dla Truso po pierwszej kwarcie.
Początek drugiej części gry to ciężka walka kosz za kosz. Na rzuty kielczan „za dwa” Kamil Żebrowski i Piotr Prokurat odpowiadają „trójkami”. I dystans pomiędzy obiema drużynami się zwiększa. Od 14 minuty spotkania następuje kolejna faza zgniatania rywala przez elbląskich. Trzy minuty wygrane 6:0. Powoli, pomalutku elbląscy koszykarze budują sobie przewagę. Końcówka kwarty to już tradycyjny „kosz za kosz”. Ale na przerwę Truso schodzi z wynikiem 44:27.
Trzecią kwartę elblążanie rozpoczęli dwoma „trójkami” autorstwa Pawła Budzińskiegi i Piotra Prokurata. Do 27 minuty elblążanie nadal wykonywali swój plan na dziś – wygrać możliwie jak najwyżej. Na trzy minuty przed końcem było 61:37 i mogło się wydawać, że „przewagi tak zdobytej nie oddamy nigdy”. Mogło... Ale to są finały baraży o II ligę. Sygnał do pogoni dał Łukasz Pawlak z Politechniki Świętokrzyskiej. Jego wykorzystany rzut osobisty na dwie i pół minuty do końca kwarty dał Studentom impuls. I w końcówce studenci rozbili Truso 10:2. Ale na tablicy wciąż tkwił wynik 63:45 dla elblążan.
Można się było bać tych ostatnich 10 minut. Ale koszykarze Truso po raz kolejny na tym turnieju pokazali, że mają „zimne głowy”. Ostatni kwarta to kontrolowanie wyniku i niepozwalanie Politechnice na utrzymanie jakichkolwiek nadziei na pozytywny wynik. 79:62 i elblążanom pozostało czekać na wynik meczu KK Gryf Goleniów i KU AZS Politechniki Opolskiej.
W każdym elemencie gry byliśmy lepsi. Funkcjonował szybki atak, funkcjonowała zbiórka – odprężony po meczu Arkadiusz Majewski tłumaczył przyczyny zwycięstwa.
Warto zwrócić uwagę na skuteczność elbląskich koszykarzy. 59% w rzutach „za dwa”, 54% celnych „osobistych. Do tego 18 zbiorek w ataku i 23 w obronie. W porównaniu z wczorajszym meczem – niebo, a ziemia.
Koniec meczu nie oznaczał końca emocji. Żeby spokojnie świętować awans KK Gryf Goleniów musiał pokonać KU AZS Politechnikę Opolską. I mimo problemów w pierwszej kwarcie pokonał 79:63 (14:15, 26:12, 20:19, 19:17). Taki wynik oznaczał tylko jedno. Truso theConstruct awansowało do II ligi. Dziękujemy.
Truso theConstruct Elbląg – AZS PŚk Kielce 79: 62 (23:13, 21:14, 19:18, 16:17)
Truso: Matkiewicz 14, Jakubów 6, Prokurat 16 (2), Budziński 12 (2), Pożarycki, Słowiński 1, Jędrzejewicz 5, Żebrowski 10 (2), Pawlak 8, Gałecki, Rychlicki 7 (1).
Sebastian Malicki