Od 1 lipca wszystkie kluby w Polsce prowadzące sekcje tenisa stołowego przystąpiły do kompleksowej wymiany sprzętu zawodniczek i zawodników. To efekt ratyfikowanego przez Polski Związek Tenisa Stołowego ogólnoświatowego przepisu wprowadzającego zakaz stosowania klejów kauczukowych do klejenia wykładzin rakietek. Okazuje się, że to duży problem, także w elbląskim Mlexerze.
Elbląscy tenisiści stołowi uczestniczący w rozgrywkach II ligi powinni zgodnie z przepisami wymienić cały sportowy sprzęt. Dotyczy to nie tylko rakietek, ale także pokrowców na nie i torb na sprzęt sportowy. Kleje kauczukowe stosowane dotychczas do klejenia wykładzin na deskach sprzyjały zwiększeniu szybkości odbijanej piłeczki i w efekcie poprawiały skuteczność zagrań. Te zalety niestety nie sprzyjały zdrowiu zawodników, bo kauczukowe kleje są toksyczne. Toksyny były wchłaniane przez deskę rakietki wykonanej z kilku warstw według specjalnej technologii, a także przechodziły do ochronnych pokrowców i torb sportowców. PZTS o nowych przepisach informował tuż przed wakacjami, ale wiadomości te nie dotarły do wszystkich klubów. Przypomniano o tym podczas konferencji w Ciechanowie, z udziałem trenerów II ligowych drużyn. Wymiana całego sprzętu zawodników wiąże się z dużymi wydatkami na które większości klubów nie stać. Problem muszą rozwiązać one we własnym zakresie. Dodatkowo powinny dysponować specjalnym testerem, przy użyciu którego badana ma być toksyczność rakietek. Kontroli rakietek będzie dokonywał na meczach ligowych u wszystkich zawodników sędzia główny. W przypadku stwierdzenia niewłaściwego kleju w rakietce przed spotkaniem, zawodnik otrzyma żółtą kartkę i będzie mógł poddać kontroli rakietkę rezerwową. Jeśli i ta wykaże toksyczność zostanie odsunięty od danego spotkania i ukarany czerwoną kartkę. Natomiast, gdy niewłaściwości zostaną wykryte podczas badań po lub w trakcie meczu to skutkuje to walkowerem.
Ostro, ale zgodnie z nowymi, sztywnymi przepisami. W elbląskim Mlexerze liczą, że czołowym reprezentantom klubu w wymianie sprzętu pomogą finansowo rodzice zawodników, bo w klubie nie ma na to środków finansowych. Pozostaje niepewność najmłodszych pasjonatów celuloidowej piłeczki, którzy chcą uprawiać dyscyplinę i sprawdzać swoje umiejętności w konfrontacji z innymi na turniejach. A na turniejach również obowiązują nowe przepisy. Jest problem, który zdaniem kierownictwa Mlexera można rozwiązać w miarę bezboleśnie tylko przy pomocy darczyńców. O takie wsparcie prosi klub i trener Jacek Gąsiorowski, z którym można w tej sprawie kontaktować się pod nr tel. 0605 945 283.
Ostro, ale zgodnie z nowymi, sztywnymi przepisami. W elbląskim Mlexerze liczą, że czołowym reprezentantom klubu w wymianie sprzętu pomogą finansowo rodzice zawodników, bo w klubie nie ma na to środków finansowych. Pozostaje niepewność najmłodszych pasjonatów celuloidowej piłeczki, którzy chcą uprawiać dyscyplinę i sprawdzać swoje umiejętności w konfrontacji z innymi na turniejach. A na turniejach również obowiązują nowe przepisy. Jest problem, który zdaniem kierownictwa Mlexera można rozwiązać w miarę bezboleśnie tylko przy pomocy darczyńców. O takie wsparcie prosi klub i trener Jacek Gąsiorowski, z którym można w tej sprawie kontaktować się pod nr tel. 0605 945 283.
M