UWAGA!

KPR znów zwycięża

 Elbląg, KPR znów zwycięża
fot. Anna Dembińska

Szczypiorniści KPR Elbląg wygrali trzeci z rzędu mecz. Tym razem podopieczni Damiana Malandy zrewanżowali się zawodnikom pierwszej drużyny Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Kwidzyna, pokonując ich przed własną publicznością 31:27. Zobacz zdjęcia

Przystępując do potyczki z SMS ZPRP I Kwidzyn elblążanie mieli świadomość, że czeka ich niełatwy mecz. W pierwszej rundzie podopieczni Damiana Malandy przegrali w Kwidzynie 25:32 i spodziewali się zaciętej rywalizacji. Okazało się jednak że zespół Macieja Mroczkowskiego przyjechał do Elbląga w zaledwie dziesięcioosobowym składzie, szkoleniowiec KPR miał natomiast do dyspozycji szesnastu graczy. Przed spotkaniem drużyny dzieliło dziewięć punktów.

Szkoleniowiec SMS szybko stracił jednego z zawodników, bo już w pierwszej minucie spotkania Wiktor Biskup został ukarany czerwoną kartką, po tym jak podczas wykonywania rzutu karnego trafił w twarz elbląskiego bramkarza Dominika Jaworskiego. Wynik spotkania otworzył Adam Nowakowski, a niebawem gospodarze prowadzili 3:1. Rywale zdołali doprowadzić do wyrównania 4:4, gdy mieli więcej przestrzeni na parkiecie, bo na ławkę kar zmuszony był udać się Kacper Sparzak. W kolejnych akcjach dobrze interweniował elbląski golkiper, a do siatki trafiał Adam Załuski. Po pięciu minutach, zawodnicy SMS przerwał niemoc, pokonali defensywę KPR i doprowadzili do remisu po 7. Mecz miał wyrównany przebieg, jednak to gospodarze prowadzili, a rywal gonił wynik. Podopieczni Damiana Malandy grali nieźle w obronie i w 23. minucie odskoczyli na trzy gole. Spore problemy sprawiał im rozgrywający SMS Szymon Matela, który w pierwszej połowie zdobył aż sześć bramek, a w 29. minucie zniwelował straty swoje drużyny do jednego gola. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 16:15.

Drugą połowę meczu lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy zdołali odrobić straty i w 37. minucie wyszli na pierwsze prowadzenie. Elblążanie aż przez pięć minut nie byli w stanie przedrzeć się przez obronę kwidzynian. W końcu jednak udało im się trafić między słupki i znów gra była bardzo wyrównana, jednak tym razem to gospodarze musieli gonić wynik. W 43. minucie przyjezdni odskoczyli na dwa gole (22:20), jednak długo się z tego prowadzenia nie cieszyli. Mocnymi rzutami karcił ich Kacper Sparzak i na tablicy wyników pojawił się kolejny remis. Przez kilka kolejnych minut zawodnicy obu drużyn trafiali do siatki naprzemiennie, do stanu 24:24. Wyłączenie z rozegrania najskuteczniejszego gracza SMS przyniosło pożądany efekt i udało się odskoczyć na dwa gole. Kwidzynianie próbowali doprowadzić do kolejnego remisu, jednak znów skuteczny był Dominik Jaworski. Ostatnie akcje elblążanie rozgrywali długo, do pewnych pozycji. Rywale usilnie próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak dobra postawa KPR im to uniemożliwiła. Elblążanie pokonali SMS ZPRP I Kwidzyn 31:27, odnosząc tym samym trzecie z rzędu zwycięstwo.

 

KPR Elbląg - SMS ZPRP I Kwidzyn 31:27 (16:15)

KPR: Jaworki , Plak M. - Karczewski 7, Nowakowski 6, Peret 5, Sparzak 5, Załuski 3, Solecki 3, Sowiński 1, Sucharski 1, Muracki, Bartkowski, Heyda, Reseman, Plak. P., Masłowski.

SMS: Chruściel, Zwierz - Matela 8, Ebertowski 7, Słupski 6, Filipowicz 3, Korczak 2, Szendzielorz 1, Świątkiewicz, Biskup.

 

Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn.

 

Kolejne spotkanie elblążanie zagrają 30 kwietnia na wyjeździe z SMS ZPRP II Płock.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama