
Sondaż portElu
Tak | 53.0% |
Nie | 42.1% |
Nie wiem | 4.9% |
Ponadstutysięczne miasto, jakim jest Elbląg, nadal nie ma stadionu lekkoatletycznego z prawdziwego zdarzenia. Ostatnia dyskusja na temat dostępności obiektu przy ul. Saperów paradoksalnie zbiegła się z jednym z największych sukcesów elbląskiej lekkoatletyki ostatnich lat. Dlatego dzisiaj zachęcamy Czytelników do dyskusji: czy Elbląg stać na stadion lekkoatletyczny z prawdziwego zdarzenia. Pisząc „stać” mamy na myśli nie tylko kwestie finansowe.
Kacper Lewalski, o czym informowaliśmy kilka dni temu, zdobył złoty medal halowych mistrzostw Polski juniorów młodszych na 600 m, bijąc rekord Polski i uzyskując najlepszy wynik w tym roku na świecie w swojej kategorii wiekowej na tym dystansie. To jeden z najbardziej utalentowanych młodych elbląskich lekkoatletów, który w tym sezonie rozpocznie rywalizację na 800 m. Tymczasem w Elblągu nie ma pełnowymiarowego stadionu lekkoatletycznego (jest za to w Pasłęku), na którym Kacper i jego koleżanki i koledzy z Truso mogliby trenować. Siłą rzeczy ćwiczą więc na obiekcie przy Saperów (gdzie niestety zdarza się, że inni użytkownicy im po prostu przeszkadzają), który nie dość że krótszy, to też inaczej wyprofilowany, co na tym poziomie ma niebagatelne znaczenie.
Ostatnia dyskusja na temat planów Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego odnośnie dostępności obiekty przy Saperów wywołała spore emocje wśród mieszkańców i czytelników portEl.pl Po raz kolejny też przypomniała o tym, że ponadstutysięczne miasto nie zadbało przez lata o to, by lekkoatleci mieli gdzie trenować w pełnowymiarowych warunkach, a młodzież startować w zawodach. Na Saperów nie można zorganizować zawodów o randze mistrzostw rejonu czy regionu, no chyba że tylko w wybranych konkurencjach, jak bieg na 100 czy 60 m.
Czy Elbląg stać na pełnowymiarowy stadion? Pisząc „stać” mamy na myśli nie tylko koszty budowy, ale także jego utrzymania oraz możliwości rozwoju tego sportu, z którego nasze miasto w kategoriach młodzieżowych dzięki zaangażowaniu wielu uznanych trenerów słynie od lat. Co o tym sądzą nasi Czytelnicy? Dodajmy, że na przykład modernizacja stadionu lekkoatletycznego w Gdańsku (z boiskiem do rugby w środku) kosztowała w 2016 roku 12 mln złotych, z czego jedną trzecią dołożyło Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Zapraszamy do udziału w dyskusji i sondzie, którą dołączamy do artykułu.