Dokładnie rok temu emocje fanów elbląskiego szczypiorniaka sięgnęły zenitu. Po zaciętej rywalizacji piłkarki Kram Startu zremisowały z MKS Lublin i po siedemnastu latach wywalczyły medal dla Elbląga. W sobotę (19 maja) drużyna Andrzeja Niewrzawy może powtórzyć ubiegłoroczny sukces i bardzo liczy na pomoc kibiców.
Dwanaście miesięcy temu Start bił się z MKS o brązowy medal mistrzostw Polski. Drużyny dzielił zaledwie jeden punkt i bezpośrednia rywalizacja w ostatnim mecz sezonu miała zadecydować, która z nich stanie na najniższym stopniu podium. W bardziej uprzywilejowanej pozycji był Kram Start, nie tylko dlatego, że grał przed własną publicznością, ale również dlatego, że do triumfu wystarczył mu remis. Lublinianki z kolei przyjechały do Elbląga z przysłowiowym nożem na gardle. Podopieczne Nevena Hrupca, po kilkunastu latach panowania w polskim handballu, nie tylko nie obroniły tytuły, ale także w ogóle mogły nie wywalczyć medalu .. i tak też się stało, bo mecz zakończył się wynikiem 26:26.
W tym roku lublinianki wróciły na tron, zdobyły nie tylko mistrzostwo Polski, ale także Puchar Polski oraz zwyciężyły w rozgrywkach Challenge Cup. Z kolei nasza drużyna liczy na powtórkę z historii, z tym że teraz przeciwnikiem będzie Energa AZS Koszalin. Zespół Anity Unijat wygrał do tej pory wszystkie mecze w IV rundzie, przeskoczył elblążanki w ligowej tabeli, ma obecnie punkt więcej i zajmuje trzecie miejsce. By spełniły się marzenia piłkarek Startu o brązowym medalu, muszę pokonać Akademiczki w regulaminowym czasie gry, ewentualnie zwyciężyć po rzutach karnych. Przy takiej samej ilości punktów, medal powędruje do elblążanek, które w tym sezonie trzykrotnie unosiły ręce w geście zwycięstwa po meczach z koszaliniankami.
W I rundzie, po bardzo zaciętym pojedynku, był remis 22:22 i o zwycięstwie miały zadecydować rzuty karne. W tym elemencie lepiej spisały się podopieczne Andrzeja Niewrzawy i dzięki temu zgarnęły dwa punkty. W II rundzie EKS zwyciężył 26:19, warto dodać, że do przerwy koszalinianki rzuciły u siebie tylko pięć bramek. W ostatniej rywalizacji elblążanki rozbiły koszalinianki na ich terenie, wygrywając różnicą aż dziesięciu goli (32:22). Czy nasza drużyna ma patent na Akademiczki? Nie mielibyśmy nic przeciwko gdyby tak było i Start po raz czwarty w tym sezonie ograł rywalki i zapewnił sobie brązowy medal mistrzostw Polski.
Niestety TVP Sport nie zdecydowała się transmitować potyczki o brązowy medal, a pokaże mecz złotych i srebrnych medalistek. Dla tych którzy z różnych względów nie będą mogli się zjawić w sobotę w Hali Sportowo-Widowiskowej klub tradycyjnie przeprowadzi transmisję na Youtube. My natomiast gorąco zachęcamy wszystkich mieszkańców Elbląga do przybycia na halę i bycia ósmym zawodnikiem Kram Startu. Po sezonie zespół opuści jego najlepsza strzelba i będzie to ostatnia okazja do zobaczenia i pożegnania Sylwii Lisewskiej, a i być może innych zawodniczek.
Wstęp na sobotni mecz jest bezpłatny, początek o godz. 17.
W tym roku lublinianki wróciły na tron, zdobyły nie tylko mistrzostwo Polski, ale także Puchar Polski oraz zwyciężyły w rozgrywkach Challenge Cup. Z kolei nasza drużyna liczy na powtórkę z historii, z tym że teraz przeciwnikiem będzie Energa AZS Koszalin. Zespół Anity Unijat wygrał do tej pory wszystkie mecze w IV rundzie, przeskoczył elblążanki w ligowej tabeli, ma obecnie punkt więcej i zajmuje trzecie miejsce. By spełniły się marzenia piłkarek Startu o brązowym medalu, muszę pokonać Akademiczki w regulaminowym czasie gry, ewentualnie zwyciężyć po rzutach karnych. Przy takiej samej ilości punktów, medal powędruje do elblążanek, które w tym sezonie trzykrotnie unosiły ręce w geście zwycięstwa po meczach z koszaliniankami.
W I rundzie, po bardzo zaciętym pojedynku, był remis 22:22 i o zwycięstwie miały zadecydować rzuty karne. W tym elemencie lepiej spisały się podopieczne Andrzeja Niewrzawy i dzięki temu zgarnęły dwa punkty. W II rundzie EKS zwyciężył 26:19, warto dodać, że do przerwy koszalinianki rzuciły u siebie tylko pięć bramek. W ostatniej rywalizacji elblążanki rozbiły koszalinianki na ich terenie, wygrywając różnicą aż dziesięciu goli (32:22). Czy nasza drużyna ma patent na Akademiczki? Nie mielibyśmy nic przeciwko gdyby tak było i Start po raz czwarty w tym sezonie ograł rywalki i zapewnił sobie brązowy medal mistrzostw Polski.
Niestety TVP Sport nie zdecydowała się transmitować potyczki o brązowy medal, a pokaże mecz złotych i srebrnych medalistek. Dla tych którzy z różnych względów nie będą mogli się zjawić w sobotę w Hali Sportowo-Widowiskowej klub tradycyjnie przeprowadzi transmisję na Youtube. My natomiast gorąco zachęcamy wszystkich mieszkańców Elbląga do przybycia na halę i bycia ósmym zawodnikiem Kram Startu. Po sezonie zespół opuści jego najlepsza strzelba i będzie to ostatnia okazja do zobaczenia i pożegnania Sylwii Lisewskiej, a i być może innych zawodniczek.
Wstęp na sobotni mecz jest bezpłatny, początek o godz. 17.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska