UWAGA!

Przykra niespodzianka w Legionowie

 Elbląg, Olimpia zremisowała z "Czerwoną latarnią"
Olimpia zremisowała z "Czerwoną latarnią" (fot. Anna Dembińska, arch. portEl.pl)

Niemal przez cały mecz Legionovii Legionowia z Olimpią Elbląg, żółto-biało-niebiescy kontrolowali wynik. W ostatnich minutach spotkania gospodarze zdołali jednak doprowadzić do remisu. Dla Olimpii strzelali w pierwszej połowie Michał Kuczałek oraz Tomasz Lewandowski. Legionovia Legionowo - Olimpia Elbląg 2:2.

Meczem z ostatnią w tabeli II ligi Legionovią Legionowo piłkarze Olimpii Elbląg zaczęli listopad. Ci którzy jeszcze przed spotkaniem dopisali elblążan trzy punkty w tabeli, po raz kolejny przekonali się, że trzeba grać do ostatniego gwizdka.

Spotkanie rozpoczęło się od ofensywnych prób gości. Już w 2. minucie Olimpijczycy byli bliscy zdobycia bramki, ale nie wykorzystali zamieszania w polu bramkowym Legionovii. W 8. minucie Michał Kuczałek postraszył bramkarza gospodarzy, jednak jego strzał okazał się minimalnie niecelny. Kilka minut później Damian Szuprytowski popisał się ładnym rajdem w pole karne gospodarzy. Niestety rajd zakończył się minimalnie niecelnym strzałem.

Legionovia jest ostatnia w tabeli i musiała od początku grać ofensywnie. Podopieczni Adama Noconia cofnęli się do obrony i raz po raz próbowali stworzyć akcje ofensywne. Z biegiem czasu przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Przewagę trzeba było tylko udokumentować bramką.

Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Michał Kuczałek, który wykorzystał dośrodkowanie Oleksija Prytuliaka z rzutu rożnego. Przez dłuższy okres Olimpijczycy mieli mecz pod kontrolą, nie pozwalając gospodarzom na stworzenie groźnej sytuacji. Aż do 33. minuty. Akcja ofensywna Legionovii skończyła się rzutem rożnym. A w polu karnym najbardziej przytomnie zachował się Kacper Będzieszak, który doprowadził do wyrównania.

Na odzyskanie prowadzenia Olimpijczycy potrzebowali dwóch minut Znowu rzut rożny. Tym razem dośrodkowywał Damian Szuprytowski, a na listę strzelców wpisał się Tomasz Lewandowski.

Jeszcze przed przerwą Legionovia stanęła przed szansą wyrównania. Kacper Będzieszak dośrodkowywał w pole karne Olimpii, ale wyszła z tego raczej próba strzału. Piłkę na rzut rożny odbił Sebastian Madejski.

W drugiej części meczu nic nie zapowiadało utraty punktów przez podopiecznych Adama Noconia. W 68. minucie okazji do wyrównania nie wykorzystał Eryk Więdłocha. Gospodarze dążyli do remisu, a Olimpijczycy nie byli w stanie zadać decydującego ciosu. To zemściło się w 88. minucie, kiedy to Karol Podliński celnym strzałem zakończył akcję swojego zespołu i było 2:2.

Na odzyskanie przez Olimpię prowadzenia zabrakło już czasu. W następnej kolejce podopieczni Adama Noconia na własnym boisku podejmą Garbarnię Kraków.

 

Legionovia Legionowo – Olimpia Elbląg 2:2 (1:2)

Bramki: 0:1 – Kuczałek (20. min.), 1:1 – Będziaszek (33. min.), 1:2 – Lewandowski (35. min.), 2:2 – Podliński (88. min.)

 

Olimpia: Madejski – Balewski, Lewandowski, Wenger, Sedlewski, Demianiuk (25' Jabłoński), Kuczałek, Krasa, Prytuliak (66' Żołądź), Szuprytowski, Brychlik (89' Miller)

 

Zobacz tabelę II ligi

 

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg

SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama