Ponad 50 minut piłkarze Concordii grali z GKS Wikielec w osłabieniu. Mimo tego potrafili przywieźć do Elbląga punkt. Pomarańczowo – czarni 2020 rok zakończyli na 17. miejscu w tabeli.
Wczoraj (28 listopada) GKS Wikielec podejmował u siebie Concordię Elbląg w ostatniej w tym roku kolejce pierwszej grupy III ligi. Kiedy w 37. minucie Marcin Kurs zobaczył czerwoną kartkę za faul na Tomaszu Wacławskim, można się było zastanawiać, czy pomarańczowo – czarni wrócą do Elbląga z jakąś zdobyczą punktową.
Jeszcze grając w pełnym składzie okazje do otwarcia wyniku mieli Jakub Bojas, Bartłomiej Danowski i Łukasz Kopka. Niestety dla elblążan na posterunku był bramkarz GKS Marcin Wieczerzak. Ale nawet grając w osłabieniu piłkarze Concordii potrafili zagrozić bramce rywala. W 66. minucie Szymon Ratajczyk umieścił piłkę w bramce rywala, ale sędzia odgwizdał spalonego i gol nie został uznany.
Zdobyty punkt to też po części wynik pracy bramkarza pomarańczowo – czarnych Michała Leszczyńskiego. W 45. minucie uchronił swój zespół przed utratą bramki do szatni broniąc strzał szczupakiem Kamila Cistowskiego. W końcowych minutach spotkania obronił strzały Mateusza Jajkowskiego.
Concordia 2020 rok zakończyła na 17. miejscu w tabeli (mając do rozegrania mecz z rezerwami Jagiellonii Białystok, który odbędzie się w marcu). Na dorobek 17 punktów złożyły się cztery zwycięstwa, pięć remisów i osiem porażek. Dorobek bramkowy: 16 goli zdobytych, 22 stracone.
Aktualizacja: Po niedzielnych meczach Concordia spadła na 18 miejsce w tabeli.
GKS Wikielec – Concordia Elbląg 0:0
Concordia: Leszczyński – Maciążek, Szawara, Kurs, Otręba, Drewek (38' Ratajczyk), Pawłowski (68' Lenart), Szmydt, Danowski, Kopka, Bojas
czerwona kartka: Kurs za drugą żółtą, za faul