Pierwszy ćwierćfinałowy mecz Challenge Cup mają za sobą szczypiornistki Startu. Elblążanki rywalizowały z BSK Izmir i wygrały 29:25 (12:12). Zobacz zdjęcia z meczu. Rewanż w przyszłą sobotę w Turcji.
Elblążanki przystępowały do sobotniego pojedynku pokrzepione bardzo ważnym ligowym zwycięstwem w Koszalinie. Rywalem Startu w pucharowej rywalizacji był BSB Izmir. Przed meczem trudno było jednoznacznie wskazać faworyta pojedynku, ale elblążanki liczyły, że przy dopingu kibiców zdołają wypracować korzystny wynik przed spotkaniem rewanżowym.
Pojedynek rozpoczął się od dobrych interwencji obydwu bramkarek. Turczynki wyszły na prowadzenie po rzucie Yagmur Toprak, ale po chwili skuteczną egzekutorką rzutu karnego okazała się Joanna Waga. Spotkanie było wyrównane. Przyjezdne mogły wygrywać dwoma golami, ale kapitalnie interweniowała Sołomija Szywerska, a po chwili do kolejnego remisu doprowadziła Waga. Obydwa zespoły grały w tej fazie meczu nieskutecznie. EKS zmarnował cztery okazje do wyrównania i w 10 min. przyjezdne po trafieniu Burcu Dindar prowadziły 5:3. O czas dla swojej drużyny poprosił trener Andrzej Niewrzawa. Po nim w słupek ze skrzydła trafiła Magda Balsam, ale w kolejnej akcji skuteczniejsza była Ewa Andrzejewska. Turczynki kolejny raz dały Startowi szansę na wyrównanie, jednak spudłowała Paulina Muchocka. Przyjezdne po dłuższym okresie bez gola zaczęły niestety trafiać do siatki, a elblążanki dalej grały fatalnie pod bramką rywali. Po kwadransie gry było 7:4 dla Izmiru. Na szczęście później było nieco lepiej. Start zdobył dwa gole i mógł nawet doprowadzić do remisu, ale po rzucie Aleksandry Jędrzejczyk pewnie interweniowała Derya Tinkaoglu. Turczynki, które w swojej lidze zajmuje szóstą lokatę sprawiały elblążankom wiele problemów. W 21 min. było 6:9. W tej samej minucie na ławkę kar powędrowała Dindar, ale gospodynie zdołały odrobić tylko jedną bramkę. Nasze zawodniczki nadal miały problemy z podejmowaniem decyzji o rzucie, przez co same komplikowały sobie sytuacje. W 25 min. Start zdobył kontaktowego gola po rzucie Wagi, ale przyjezdne momentalnie odpowiedziały, a po chwili kolejny raz zwyciężały trzema golami. W końcówce pierwszej odsłony elblążanki złapały rytm i w 29 min. po kontrze i rzucie Darii Gerej było 11:11. Obydwie drużyny zdołały jeszcze zdobyć po jednym golu i schodziły na przerwę przy remisie. Druga połowa zapowiadała emocje.
W 31 min. z drugiej linii celnie rzuciła Sylwia Lisewska i Start pierwszy raz w tym meczu prowadził. Spotkanie nadal było wyrównane. Turczynki były nieco skuteczniejsze i w 35 min. wygrywały 15:14. Na ławkę kar powędrowała Patrycja Świrżewska i przewaga gości wzrosła do dwóch bramek. W 38 min. po rzucie Wagi było 16:16. Dwie minuty później po karnym wykonanym przez tą samą zawodniczkę Start odzyskał prowadzenie, a po chwili po rzucie Balsam było 18:16. O czas poprosił trener Celal Gencoglu. W 45 min. miał miejsce przełomowy moment meczu. Za faul na Balsam czerwoną kartkę otrzymała bardzo dobrze grająca bramkarka Izmiru Tinkaoglu. Dodatkowo rzut karny wykorzystała Waga. Wydawało się, że Start odskoczy. Elblążanki grały nawet w podwójnej przewadze po karach dla rywalek, ale męczyły się pod bramką gości. Kapitalnie broniła za to Szywerska, która błysnęła przy dwóch rzutach karnych. W 50 min. EKS prowadził 22:18 po rzucie Świerżewskiej. Miejscowe złapały rytm i zwiększały dystans. W 54 min. było już 26:19 po bramce Muchockiej. Niestety kolejne minuty należały do Turczynek, które zmniejszyły dystans od czterech goli. O czas poprosił trener Niewrzawa i Start zdołał w końcu trafić do siatki. Po rzucie Lisewskiej było 27:22. Ostatecznie elblążanki zwyciężyły 29:25.
Przed naszą drużyną spotkanie rewanżowe, które odbędzie się w Turcji, na które Start pojedzie z zaliczką czterech bramek. Nim jednak do niego dojdzie elblążanki będą walczyły o kolejne ligowe punkty. Już w najbliższą środę EKS podejmie Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Początek meczu o godz. 18.
Start Elbląg – BSK Izmir 29:25 (12:12)
Elbląg: Szywerska – Dankowska, Waga 11, Muchocka 1, Jędrzejczyk, Matuszczyk 2, Kwiecińska 2, Szopińska, Gerej 2, Lisewska 4, Świerżewska 3, Andrzejewska 1, Balsam 3
Kary: 2 min.
Izmir: Kahraman, Tinkaoglu – Kaya, Nahcivanli 3, Karameke 4, Atalar 8, Dindar 4, Akoyol, Toprak 3, Gokdeniz, Guler, Sozmen 3, Nikcevic
Kary: 6 min.
Patronem medialnym Startu Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Pojedynek rozpoczął się od dobrych interwencji obydwu bramkarek. Turczynki wyszły na prowadzenie po rzucie Yagmur Toprak, ale po chwili skuteczną egzekutorką rzutu karnego okazała się Joanna Waga. Spotkanie było wyrównane. Przyjezdne mogły wygrywać dwoma golami, ale kapitalnie interweniowała Sołomija Szywerska, a po chwili do kolejnego remisu doprowadziła Waga. Obydwa zespoły grały w tej fazie meczu nieskutecznie. EKS zmarnował cztery okazje do wyrównania i w 10 min. przyjezdne po trafieniu Burcu Dindar prowadziły 5:3. O czas dla swojej drużyny poprosił trener Andrzej Niewrzawa. Po nim w słupek ze skrzydła trafiła Magda Balsam, ale w kolejnej akcji skuteczniejsza była Ewa Andrzejewska. Turczynki kolejny raz dały Startowi szansę na wyrównanie, jednak spudłowała Paulina Muchocka. Przyjezdne po dłuższym okresie bez gola zaczęły niestety trafiać do siatki, a elblążanki dalej grały fatalnie pod bramką rywali. Po kwadransie gry było 7:4 dla Izmiru. Na szczęście później było nieco lepiej. Start zdobył dwa gole i mógł nawet doprowadzić do remisu, ale po rzucie Aleksandry Jędrzejczyk pewnie interweniowała Derya Tinkaoglu. Turczynki, które w swojej lidze zajmuje szóstą lokatę sprawiały elblążankom wiele problemów. W 21 min. było 6:9. W tej samej minucie na ławkę kar powędrowała Dindar, ale gospodynie zdołały odrobić tylko jedną bramkę. Nasze zawodniczki nadal miały problemy z podejmowaniem decyzji o rzucie, przez co same komplikowały sobie sytuacje. W 25 min. Start zdobył kontaktowego gola po rzucie Wagi, ale przyjezdne momentalnie odpowiedziały, a po chwili kolejny raz zwyciężały trzema golami. W końcówce pierwszej odsłony elblążanki złapały rytm i w 29 min. po kontrze i rzucie Darii Gerej było 11:11. Obydwie drużyny zdołały jeszcze zdobyć po jednym golu i schodziły na przerwę przy remisie. Druga połowa zapowiadała emocje.
W 31 min. z drugiej linii celnie rzuciła Sylwia Lisewska i Start pierwszy raz w tym meczu prowadził. Spotkanie nadal było wyrównane. Turczynki były nieco skuteczniejsze i w 35 min. wygrywały 15:14. Na ławkę kar powędrowała Patrycja Świrżewska i przewaga gości wzrosła do dwóch bramek. W 38 min. po rzucie Wagi było 16:16. Dwie minuty później po karnym wykonanym przez tą samą zawodniczkę Start odzyskał prowadzenie, a po chwili po rzucie Balsam było 18:16. O czas poprosił trener Celal Gencoglu. W 45 min. miał miejsce przełomowy moment meczu. Za faul na Balsam czerwoną kartkę otrzymała bardzo dobrze grająca bramkarka Izmiru Tinkaoglu. Dodatkowo rzut karny wykorzystała Waga. Wydawało się, że Start odskoczy. Elblążanki grały nawet w podwójnej przewadze po karach dla rywalek, ale męczyły się pod bramką gości. Kapitalnie broniła za to Szywerska, która błysnęła przy dwóch rzutach karnych. W 50 min. EKS prowadził 22:18 po rzucie Świerżewskiej. Miejscowe złapały rytm i zwiększały dystans. W 54 min. było już 26:19 po bramce Muchockiej. Niestety kolejne minuty należały do Turczynek, które zmniejszyły dystans od czterech goli. O czas poprosił trener Niewrzawa i Start zdołał w końcu trafić do siatki. Po rzucie Lisewskiej było 27:22. Ostatecznie elblążanki zwyciężyły 29:25.
Przed naszą drużyną spotkanie rewanżowe, które odbędzie się w Turcji, na które Start pojedzie z zaliczką czterech bramek. Nim jednak do niego dojdzie elblążanki będą walczyły o kolejne ligowe punkty. Już w najbliższą środę EKS podejmie Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Początek meczu o godz. 18.
Start Elbląg – BSK Izmir 29:25 (12:12)
Elbląg: Szywerska – Dankowska, Waga 11, Muchocka 1, Jędrzejczyk, Matuszczyk 2, Kwiecińska 2, Szopińska, Gerej 2, Lisewska 4, Świerżewska 3, Andrzejewska 1, Balsam 3
Kary: 2 min.
Izmir: Kahraman, Tinkaoglu – Kaya, Nahcivanli 3, Karameke 4, Atalar 8, Dindar 4, Akoyol, Toprak 3, Gokdeniz, Guler, Sozmen 3, Nikcevic
Kary: 6 min.
Patronem medialnym Startu Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
ppz