Dziś (20 stycznia) EKS podejmie dziewiątą w ligowej tabeli Olimpię-Beskid Nowy Sącz. Początek meczu o godz. 18. Zmianie uległ termin rozgrywania meczu Pucharu Polski.
W meczu 15. kolejki PGNiG Superligi kobiet Start czeka, wydaje się, dość łatwe zadanie. Olimpia-Beskid Nowy Sącz nie radzi sobie w tym sezonie za dobrze i do tej pory zgromadziła tylko siedem punktów. Góralki pokonały jedynie w 2. kolejne Łączpol Gdańsk, później zremisowały z Vistalem, pokonały chorzowski Ruch i w następnej kolejce Jelenią Górę. Od tego czasu podopieczne Lucyny Zygmunt ponoszą same porażki i nic nie wskazuje na to, by dziś miało się to zmienić. Nasza drużyna jest za to w dobrych nastojach, po awansie do ćwierćfinałów Challenge Cup. Ewa Andrzejewska bardzo miło wspomina pobyt na Słowenii - Bardzo miło nas tam przyjęto. Miłym zaskoczeniem była atmosfera na hali, ponieważ doping był kulturalny, głośny i bardzo przyjazny. Po meczu kibice słoweńscy mieli z nami kontakt i to również było miłe - dodała rozgrywająca Startu. Od niedzieli EKS skupia się na kolejnym rywalu - Już po meczu pucharowym zabraliśmy się za obserwację Góralek. Nastąpiły zmiany w tym zespole, jeśli chodzi o mecz z pierwszej rundy. Trenerka przemeblowała skład, poszła bardziej w kierunku szybkiej gry. Byłem na meczu, kiedy Olimpia-Beskid grała w Gdańsku. Było blisko remisu, drużyna się postawiła i walczyła w całym spotkaniu - powiedział trener Andrzej Niewrzawa. - Zespół z Nowego Sącza należy do walecznych, bazujących na indywidualnej grze każdej z zawodniczek - dodała Ewa Andrzejewska. - Bardzo ważne będzie w tym meczu skupienie. Kluczem będzie jak zawsze obrona i nie pozwolenie przeciwnikowi na rozpędzenie się. Na pewno jesteśmy zespołem bardziej zmęczonym od Olimpii, ale jak przytrzymamy go w obronie i skutecznie wyprowadzimy kontrataki, to będzie dobrze. Mocnym punktem tej drużyny jest środek i lewe rozegranie i charakterystyczne jest to, że tam każda zawodniczka w każdym momencie może rzucić. Mecze z drużynami z dołu tabeli są bardziej niebezpieczne niż z tymi z góry, bo wymagają dwa razy więcej skupienia - podsumowała rozgrywająca.
W pierwszej rundzie EKS pokonał Olimpię 32:24.
Początek dzisiejszego pojedynku w hali CSB o godz 18. Zmianie uległ termin meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Pierwotnie miał on się odbyć 3 lutego w Kobierzycach, jednak by dwa razy nie jechać w podobnym kierunku, został przełożony. Elblążanki już w piątek (22 stycznia) udadzą się do Kobierzyc, by tego samego dnia zagrać z miejscowym KPR, a dzień później pojadą do Chorzowa na mecz 16. kolejki.
W pierwszej rundzie EKS pokonał Olimpię 32:24.
Początek dzisiejszego pojedynku w hali CSB o godz 18. Zmianie uległ termin meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Pierwotnie miał on się odbyć 3 lutego w Kobierzycach, jednak by dwa razy nie jechać w podobnym kierunku, został przełożony. Elblążanki już w piątek (22 stycznia) udadzą się do Kobierzyc, by tego samego dnia zagrać z miejscowym KPR, a dzień później pojadą do Chorzowa na mecz 16. kolejki.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska