Szczypiorniści Klubu Piłki Ręcznej Elbląg z powodzeniem odrabiają ligowe zaległości. Podopieczni Grzegorza Czapli kilka dni temu pokonali młodych zawodników z Gdańska, a dziś (6 maja) okazali się lepsi od piłkarzy kwidzyńskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego (40:26).
Elblążanie mają ostatnio dość intensywny okres, bo grają mecze co kilka dni. Tydzień temu na własnym parkiecie rozegrali zaległe spotkanie z zawodnikami gdańskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, które zwyciężyli 35:25. Na podobny rezultat liczyli w starciu z kolejna młodą drużyną SMS ZPRP Kwidzyn. Przed meczem zespoły dzieliło aż dziewiętnaście punktów, kwidzynianie mieli ich zaledwie trzy, wywalczone w 3. serii gier. W pierwszej rundzie elblążanie pokonali rywala wysoko, bo różnicą aż jedenastu bramek. W meczu rewanżowym wynik okazał się jeszcze okazalszy.
Pojedynek od pierwszych minut był bardzo wyrównany i bramki padały raz z jednej, raz z drugiej strony. Gospodarze byli nie do zatrzymania w rzutach z dystansu, a gdy przyjezdni popełnili dwa błędy, udało im się odskoczyć na 9:7. Elblążanie gonili wynik i co ciekawe udało im się doprowadzić do wyrównania gdy grali w osłabieniu. W 21. minucie do siatki trafił Piotr Budzich i było po 12. Kilkadziesiąt sekund później Dariusz Muracki wyprowadził KPR na prowadzenie 14:13. Po przerwie zarządzonej na prośbę trenera Macieja Mroczkowskiego, nieco lepiej na parkiecie spisywali się przyjezdni. Dwie piłki odbił Volodymyr Shupyk i udało się przeprowadzić kontrataki. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 15:18.
Elblążanie rewelacyjnie rozpoczęli drugą połowę i przez siedem minut nie pozwolili kwidzynianom zdobyć gola. Sami w tym czasie rzucili aż pięć bramek, dzięki czemu udało im się odskoczyć na dziesięć trafień. Defensywa KPR była nie do przejścia, zawodnicy SMS swoją drugą bramkę zdobyli dopiero w 42. minucie. Trener Grzegorz Czapla rotował składem, na parkiecie pojawiali się kolejni zawodnicy, a jakość gry nie spadała. Od 49. do 56. minuty elblążanie rzucili aż siedem bramek z rzędu i mieli aż piętnaście goli więcej od rywala. Wynik meczu na 26:40 ustanowił z 7. metra Szymon Heyda, który w dzisiejszym meczu ze stuprocentową skutecznością egzekwował dziś rzuty karne.
SMS ZPRP Kwidzyn - KPR Elbląg 26:40 (15:18)
KPR: Jaworski, Shupyk Heyda 8 , Stępień 7, Solecki 5, Sucharski 3, Nowakowski 3, Budzich 2, Muracki 2, Karczewski 2, Załuski 2, Nowak 2, Peret 2, Robak 1, Sparzak 1, Reseman.
Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn.
Kolejne spotkanie elblążanie zagrają 8 maja na wyjeździe z SK Sokół Kościerzyna.