Concordia Elbląg nie chciała zlikwidować swojej pierwszej drużyny. Ratusz się obraził i kazał pomarańczowo-czarnym płacić za wykorzystanie przez seniorów boiska przy ul. Krakusa. A klub... Nie odpowiada na nasze pytania.
Jeszcze w sierpniu 2017 r., z okazji 30. rodzin Concordii Elbląg prezydent Witold Wróblewski przesłał list gratulacyjny, było dużo miłych słów i... Minęło kilka lat i w ratuszu już pomarańczowo-czarnych nie lubią. Prezydent chciałby połączenia seniorskich drużyn Concordii i Olimpii, co de facto oznaczałoby wycofanie pomarańczowo-czarnych z futbolowej mapy Polski. Klub z ulicy Krakusa zostałby sprowadzony do roli dostarczyciela utalentowanych młodzieżowców na A8. Nie ma się więc czemu dziwić, że Concordia nie pałała entuzjazmem do tego pomysłu.
Chcieliśmy się dowiedzieć, jak przy Krakusa podchodzą do kwestii fuzji. Próbowaliśmy umówić się na wywiad z przedstawicielem klubu, 2 lipca wysłaliśmy pytania mailem. I nic... Cisza w eterze. Można się oczywiście zastanawiać, dlaczego klub, który istnieje 30 lat, nie dorobił się w tym czasie grupy, która by zabrała głos w tej sprawie.
- Concordia to klub z ponadtrzydziestoletnią historią, który od zawsze tworzyli elblążanie. W dużej mierze grają w nim nasi wychowankowie, którzy po zakończeniu wieku juniora trafiają do pierwszego zespołu, by tu kontynuować swoją przygodę i karierę z piłką. Najlepszym tego przykładem jest ubiegły sezon, w którym na 32 zawodników, aż 19 pochodziło z Elbląga lub związanych było z naszym miastem. W tym gronie jest 9 zawodników w wieku do lat 19, którzy są naszymi wychowankami lub Olimpii. Gdzie mieliby grać Ci młodzi ludzie, jeśli nie załapaliby się do II ligi? Zapewne nigdzie lub w miasteczkach wokół Elbląga. Concordia stanowi realną alternatywę dla tych młodych zawodników, którzy są odrzucani w klubie z Agrykola. Tu mają szansę nadal reprezentować Elbląg i dalej się rozwijać. Gdyby miasto zabroniło nam gry na stadionie przy Krakusa, to byłby wielki błąd i destrukcja elbląskiej piłki. Nasz klub w ostatnich latach wyłożył spore środki liczone w dziesiątkach tysięcy złotych na inwestycję w infrastrukturę tego obiektu. Dokonaliśmy m.in. wielokrotnej wymiany nawierzchni boiska, remontów trybun, ogrodzenia i budynku klubowego, wybudowaliśmy sztuczne oświetlenie - powiedział Daniel Pelc, dyrektor sportowy Concordii w wywiadzie dla strony internetowej pomarańczowo-czarnych opublikowanym na stronie klubu 2 lipca.
Oczywiście, można się zastanawiać, po co w 100-tysięcznym mieście dwa kluby? W odpowiedzi można przytoczyć dwa nazwiska: trener Adam Boros i pomocnik Damian Szuprytowski, którzy na A8 trafili właśnie z Krakusa. Przy okazji można się zastanawiać, gdzie w Polsce fuzja dwóch klubów z tego samego miasta skończyła się sukcesem i nowy klub w ciągu np. pięciu lat zagrał w wyższej lidze. Tymczasem negatywnych przykładów fuzji można mnożyć w nieskończoność: Mazur i Płomień w Ełku, Lechia i Polonia w Gdańsku, Zagłębie i Górnik w Wałbrzychu...
Tymczasem w Elblągu... Concordia straciła prawo do bezpłatnego użytkowania stadionu przy ul. Krakusa.
- Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zawarł z MMKS Concordia Elbląg umowę użyczenia w zakresie korzystania z miejskiego obiektu piłkarskiego przy ulicy Krakusa 25 na treningi i mecze drużyn dziecięcych i młodzieżowych MMKS Concordia Elbląg, zgodnie z ustalonym harmonogramem, a także na pomieszczenia usytuowane w budynku szatniowo-sanitarnym. Stadion przy ulicy Krakusa zabezpiecza aktualnie potrzeby drużyn dziecięcych i młodzieżowych reprezentujących Elbląg w rozgrywkach Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, umowa ta na dzień dzisiejszy wyłącza możliwości korzystania z wyżej wymienionego obiektu przez drużynę seniorów MMKS Concordia Elbląg uczestniczącą w rozgrywkach IV ligi w sezonie 2021/2022. Powyższe wynika z porozumienia, które zawarły MMKS Concordia Elbląg i ZKS Olimpia Elbląg, które zakłada, że od 1 lipca zespoły seniorskie będą funkcjonowały w jednym klubie. Temat ewentualnego korzystania z obiektu przez drużynę seniorską i warunków, na jakich miałoby to się odbywać, będzie jeszcze omawiany z zarządem klubu - napisała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie.
Na razie wiadomo, że sobotni mecz „u siebie“ z Błękitnymi Orneta, pomarańczowo-czarni rozegrają... w Starym Polu na boisku tamtejszych... Błękitnych. Nieoficjalnie wiemy, że za wynajem boiska przy ul. Krakusa Concordia musi płacić.
I tytułem ciekawostki: na profilu Departamentu Sportu na Facebooku „Sportowy Elbląg“ miasto nadal nie zauważyło zdobycia przez Concordię Wojewódzkiego Pucharu Polski w województwie warmińsko-mazurskim.