Bojowe nastroje panują w obozie I ligowego Wójcik Meble Techtransu przed sobotnim (6 lutego) meczem z rezerwami Wisły Płock w Elblągu. Gospodarze zapowiadają walkę o zwycięstwo, którym chcą się zrewanżować rywalom za przegrany 37:41 mecz z pierwszej rundy w Płocku.
Lepszą dyspozycję elbląskiej siódemki, pomimo braków w składzie kadrowym, obserwujemy w ostatnich dwóch meczach, w których pokonała ona SMS Gdańsk i Stelmet w Zielonej Górze. Te zwycięstwa spowodowały awans Techtransu na piąte miejsce w tabeli i wzrost dorobku do 15. punktów. Elblążanie mają w tabeli tuż za sobą rezerwy Wisły ustępujące im tylko jednym punktem. Już z tego faktu wynika ranga tego pojedynku, bo zwycięstwo Płocka oznacza awans tego zespołu w tabeli i przeskoczenie Techtransu. Takiej opcji nie dopuszczają podopieczni trenera Grzegorza Czapli, którzy nie lekceważą rywali, wiedzą, że będzie to trudny mecz, ale muszą wyjść zwycięsko z tej konfrontacji. Najprawdopodobniej w elbląskim zapole zagra Jakub Fonferek, którego kontuzja kolana jakiej doznał w spotkaniu ze Stelmetem okazała się mniej groźna niż przypuszczano. Tradycyjnie mocnym atutem Techtrasu będą bramkarze i gra w defensywie. Jeśli dojdzie do tego snajperska skuteczność, z wykluczeniem własnych błędów, to punkty zostaną w Elblągu. I tego życzymy elbląskim szczypiornistom, którzy zapraszają kibiców na mecz w sobotę (6 lutego) do hali przy Alei Grunwaldzkiej na godz. 18.15.
M