Czwarte z rzędu zwycięstwo odnieśli siatkarze Health Revolution. Elblążanie pokonali przed własną publicznością KSD Energoutil Ełk 3:2, rewanżując się tym samym przeciwnikowi za porażkę z pierwszej rundy. Zobacz zdjęcia. Dzięki tej wygranej nasza drużyna awansowała na piąte miejsce w III-ligowej tabeli.
Po serii słabszych meczów, siatkarze Health Revolution wkroczyli na zwycięską ścieżkę. Elblążanie z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej, odrabiają straty poniesione w pierwszej rundzie i rewanżują się za porażki kolejnym rywalom. Taki sam los spotkał KSD Energoutil Ełk, który w minionym roku wygrał u siebie 3:1. Co prawda, zespół KSK przyjechał do Elbląga jedynie w ośmioosobowym składzie, jednak gospodarze również nie mogli skorzystać z wszystkich graczy.
Początek meczu był bardzo wyrównany, jednak sporo punktów padało po błędach. Oba zespoły często myliły się w polu serwisowym, zagrywając w taśmę, lub poza boisko. Po dwóch z rzędu pomyłkach gospodarze przegrywali 11:14 i poprosili o przerwę w grze. Tym razem pomyłek nie ustrzegli się przyjezdni i elblążanie mieli już tylko punkt straty. Po skutecznym uderzeniu Rafała Guzowskiego i bloku Łukasza Nedrowskiego, w końcu udało się wyjść na prowadzenie 20:19. Gospodarze mieli piłkę setową w górze, jednak rywale zdołali wyrównać i nie wypuścili już z rąk okazji do wygranej. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 24:26.
Niezadowoleni z końcówki poprzedniego seta elblążanie, po zmianie stron szybko odskoczyli. Dobrze atakował Rafał Guzowski, udało się postawić dwa szczelne bloki i tablica wyników wskazywała 5:1. Przyjezdni zdołali zminimalizować straty, jednak duża w tym zasługa naszych siatkarzy, którzy kilkukrotnie pomylili się w ataku. W końcu rywale doprowadzili do wyrównania po 13 i o przerwę poprosiło Health Revolution. Zmiany na parkiecie zaowocowały i gospodarze znów odskoczyli. Świetnie w końcówce grał Przemysław Łaskowski, który skutecznie atakował, a także blokował rywali. Elblążanie pokonali KSD 25:18.
Trzecia patia była podobna do pierwszej. Wyrównana gra, potem niewielka strata gospodarzy i próba dogonienia rywala. W tym secie na tablicy wyników aż osiemnastokrotnie widniał remis. Od wyniku 22:19 gra elblążan się zacięła. Niedokładne przyjęcia, nieudana próba obrony i rywale prowadzili 23:22. Naszym siatkarzom udało się wyjść z opresji i mieli piłkę setową. Siatkarze z Ełku sprytnie obijali blok i zaraz było po 26. Gospodarze nie obronili kolejnego uderzenia, a potem zaatakowali poza pole gry i przegrali 26:28.
Po zmianie stron świetnie spisywał się Rafał Guzowski, który zdobył trzy pierwsze punkty dla swojej drużyny. Nieźle spisywał się także Piotr Dawid oraz Przemysław Łaskowski. Gdy skuteczny blok postawił Mateusz Lamp, Health Revolution prowadziło 15:11. Elblążanie było bardzo skuteczni i z akcji na akcje powiększali przewagę, by ostatecznie wygrać różnicą dziesięciu punktów (25:15) i wyrównać stan rywalizacji na 2:2.
Wydawało się, że nasi siatkarze pójdą za ciosem, jednak w tie-breaku stracili trzy pierwsze punkty i szybko poprosili o przerwę. Po chwili rozmowy wrócili na parkiet i szybko doprowadzili do wyrównania. Zacięta walka toczyła się do stanu 6:6, potem na parkiecie dominowało Health Revolution. Elblążanie zdobyli aż siedem punktów z rzędu i wiadomo było, że sięgną po czwarte z rzędu zwycięstwo. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 15:8 i wygraną 3:2.
Health Revolution Elbląg - KSD Energoutil Ełk 3:2 (24:26, 25:18, 26:28, 25:15, 15:8)
Health Revolution: Myśliński, Lamp, Łaskowski, Strzyżewski, Guzowski, Dawid, Markowski (l), Gliwa, Nejdrowski, Borkowski, Chabros
W kolejny weekend elblążanie zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem tabeli AZS UWM Olsztyn.
Początek meczu był bardzo wyrównany, jednak sporo punktów padało po błędach. Oba zespoły często myliły się w polu serwisowym, zagrywając w taśmę, lub poza boisko. Po dwóch z rzędu pomyłkach gospodarze przegrywali 11:14 i poprosili o przerwę w grze. Tym razem pomyłek nie ustrzegli się przyjezdni i elblążanie mieli już tylko punkt straty. Po skutecznym uderzeniu Rafała Guzowskiego i bloku Łukasza Nedrowskiego, w końcu udało się wyjść na prowadzenie 20:19. Gospodarze mieli piłkę setową w górze, jednak rywale zdołali wyrównać i nie wypuścili już z rąk okazji do wygranej. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 24:26.
Niezadowoleni z końcówki poprzedniego seta elblążanie, po zmianie stron szybko odskoczyli. Dobrze atakował Rafał Guzowski, udało się postawić dwa szczelne bloki i tablica wyników wskazywała 5:1. Przyjezdni zdołali zminimalizować straty, jednak duża w tym zasługa naszych siatkarzy, którzy kilkukrotnie pomylili się w ataku. W końcu rywale doprowadzili do wyrównania po 13 i o przerwę poprosiło Health Revolution. Zmiany na parkiecie zaowocowały i gospodarze znów odskoczyli. Świetnie w końcówce grał Przemysław Łaskowski, który skutecznie atakował, a także blokował rywali. Elblążanie pokonali KSD 25:18.
Trzecia patia była podobna do pierwszej. Wyrównana gra, potem niewielka strata gospodarzy i próba dogonienia rywala. W tym secie na tablicy wyników aż osiemnastokrotnie widniał remis. Od wyniku 22:19 gra elblążan się zacięła. Niedokładne przyjęcia, nieudana próba obrony i rywale prowadzili 23:22. Naszym siatkarzom udało się wyjść z opresji i mieli piłkę setową. Siatkarze z Ełku sprytnie obijali blok i zaraz było po 26. Gospodarze nie obronili kolejnego uderzenia, a potem zaatakowali poza pole gry i przegrali 26:28.
Po zmianie stron świetnie spisywał się Rafał Guzowski, który zdobył trzy pierwsze punkty dla swojej drużyny. Nieźle spisywał się także Piotr Dawid oraz Przemysław Łaskowski. Gdy skuteczny blok postawił Mateusz Lamp, Health Revolution prowadziło 15:11. Elblążanie było bardzo skuteczni i z akcji na akcje powiększali przewagę, by ostatecznie wygrać różnicą dziesięciu punktów (25:15) i wyrównać stan rywalizacji na 2:2.
Wydawało się, że nasi siatkarze pójdą za ciosem, jednak w tie-breaku stracili trzy pierwsze punkty i szybko poprosili o przerwę. Po chwili rozmowy wrócili na parkiet i szybko doprowadzili do wyrównania. Zacięta walka toczyła się do stanu 6:6, potem na parkiecie dominowało Health Revolution. Elblążanie zdobyli aż siedem punktów z rzędu i wiadomo było, że sięgną po czwarte z rzędu zwycięstwo. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 15:8 i wygraną 3:2.
Health Revolution Elbląg - KSD Energoutil Ełk 3:2 (24:26, 25:18, 26:28, 25:15, 15:8)
Health Revolution: Myśliński, Lamp, Łaskowski, Strzyżewski, Guzowski, Dawid, Markowski (l), Gliwa, Nejdrowski, Borkowski, Chabros
W kolejny weekend elblążanie zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem tabeli AZS UWM Olsztyn.
Anna Dembińska
