UWAGA!

Wójcik rozbity w Kielcach (piłka ręczna)

 Elbląg, Wójcik rozbity w Kielcach (piłka ręczna)
fot. arch. AD

W ostatnim meczu 2016 roku szczypiorniści Mebli Wójcik udali się do Kielc, by tam zmierzyć się z miejscowym Vive. Elblążanie nie byli w stanie zagrozić wielokrotnym mistrzom Polski i przegrali 21:36.

Patrząc na pozycje Vive i Wójcika trudno było się spodziewać wyrównanego pojedynku i wielu emocji. Naprzeciwko siebie stanęła pierwsza i ostatnia drużyna i dla obu był to ostatni mecz w tym roku. Nasz zespół udał się do Kielc w dwunastoosobowym składzie, natomiast w ekipie rywala znalazło się trzynastu graczy. W ekipie mistrza Polski brakowało przede wszystkim Michała Jureckiego, Pawła Paczkowskiego oraz Piotra Chrapkowskiego. Wydawało się, że w obliczu kontuzji i dużej ilości spotkań Talant Dujszebajew pozwoli dziś pograć młodszym zawodnikom, ewentualnie rezerwowym, jednak w protokole meczowym znalazły się nazwiska m.in. Karola Bieleckiego, Mariusza Jurkiewicza, Urosa Zormana, Julena Aguinagalde, czy Manuela Strleka.
       Mecz w Kielcach rozpoczął się od celnego trafienia Bartosza Janiszewskiego. Zaraz do wyrównania doprowadził Krzysztof Lijewski i był to ostatni remis w tym spotkaniu. Kolejne trzy trafienia również padły łupem gospodarzy i w 5. minucie tablica wyników wskazywała 4:1. Elblążanom po raz drugi udało się pokonać Sławomira Szmala minutę później, a uczynił to Marcin Szopa z linii 7. metra. Gospodarze byli zdecydowanie bardziej skuteczni w ataku, podobnie w grze defensywnej. Meblarze robili co w ich mocy, by przedrzeć się przez kielecki mur, jednak na drodze wielokrotnie stawał im także golkiper gospodarzy. Podopieczni Jacka Będzikowskiego na seryjne trafienia Vive odpowiadali pojedynczymi golami i po kwadransie gry przegrywali 5:11. Na kolejne trafienie naszej drużyny musieliśmy czekać aż siedem minut, w tym czasie rywale rzucili cztery gole. W kolejnych akcjach elblążanie byli nieco bardziej skuteczni, dzięki czemu kielczanie nie powiększali przewagi. Na przerwę zespoły zeszły przy wyniku 19:9.
       Po przerwie lepiej w mecz weszli elblążanie, którzy do 35. minuty trafili czterokrotnie, a stracili w tym czasie dwa gole. Kolejne akcje kończyły się naprzemiennym zdobywaniem bramek, do stanu 23:15. Gdy na ławkę kar został odesłany Mateusz Kus, elblążanie mogli powalczyć o zmniejszenie strat, jednak w przewadze stracili dwie bramki. Niestety w kolejnych minutach zawodziła skuteczność Meblarzy, rywale natomiast praktycznie się nie mylili i po trafieniu Karola Bieleckiego w 44. minucie mieli już trzynaście bramek przewagi. Chwilę później Filipa Ivica pokonał Piotr Adamczak, a na dwie minuty opuścić parkiet musiał Daniel Żółtak. Gospodarze z minuty na minutę powiększali przewagę i dziesięć minut przed końcem spotkania wynosiła już ona piętnaście goli. Swoich zawodników próbował jeszcze motywować Jacek Będzikowski prosząc o czas, jednak gospodarze zdołali dorzucić jeszcze trzy bramki. Ostatnie pięć minut meczu należało do naszych zawodników, którzy zmniejszyli rozmiar porażki z Vive do piętnastu goli (36:21).
      
       Vive Kielce - Meble Wójcik Elbląg 36:21(19:9)
       Vive:
Szmal, Ivić - Aguinagalde 7, Strlek 5, Bielecki 4, Grabowski 3, Bis 3, Lijewski 3, Djukić 3, Vujović 2, Kus 2, Zorman 2, Jurkiewicz 2.
       Wójcik: Fiodor, Ram, Dudek - Janiszewski 5, Adamczak 4, Dorsz 4, Moryń 3, Szopa 2, Nowakowski 1, Olszewski 1, Tórz 1, Żółtak.
      
       Niedługo naszą drużynę czeka przerwa w treningach, a pierwszy mecz o punkty w 2017 elblążanie zagrają przed własną publicznością 12 lutego ze Stalą Mielec. Wcześniej Meblarzy czeka starcie w Pucharze Polski z gdyńską Spójnią. Mecz odbędzie sie na terenie przeciwnika 21 stycznia.
      
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Jest git. Wszyscy się cieszą :( A oni i tak nie spadną. .. .
  • Pani Aniu nie bardzo rozumiem czemu ma służyć tytuł Pani artykułu? Nie od dziś wiadomo, że Kielce to najlepszy zespół w Polsce i jeden z najlepszych w Europie więc trudno by było oczekiwać aby zawodnicy Wójcika stworzyli jakiekolwiek zagrożenie dla zespołu z Kielc. Jeżeli celem Pani tytułu relacji z meczu było wzbudzenie niezdrowej atmosfery to zawiodłem się na Pani.
  • Co powiesz na honorowe i dobrowolne opuszczenie superligi?
  • Swoją średnią rzucili, czyli 21 bramek na mecz. Jak chcemy wygrywać mecze to musimy mniej tracić co jest nie osiągalne albo więcej rzucać co też jest nie osiągalne przy tym składzie. Mam nadzieję, że Wójcik wzmocni ekipę w przerwie zimowej przynajmniej 5-6 grajkami na miarę ekstraklasy, bo będzie siara na całą Polskę dla Wójcika, jego mebli i Elbląga. ..
  • Nie możliwe a tak dobrze im szło. Mam nadzieję, że ta fanaberia w całości finansowana jest przez tytularnego sponsora, a miasto cyrkom niechętne, nie dorzuca się do blamażu?
  • @lambordżini - Dorzuca. Stówkę.
  • Jestem przekonany, że zachowanie i podejście Wójcika do całego zagadnienia buduje w zawodnikach zakompleksienie, które w perspektywie będzie ciężkie do wyleczenia. Potrzeba jednym pociągnięciem zakontraktować kilku rasowych zawodników co pozwoli na odbicie się od dna tabeli, a jednocześnie zresetuje depresję zawodnikom. Granie na najwyższym poziomie rozgrywek wymaga inwestycji na większą skalę i to od zaraz.
  • nikt nie spada, co to za smieszna liga. Amatorom sie upiecze w tym sezonie
  • Kto by się spodziewał...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kibic8787(2016-12-10)
  • wojcik rozbity w kielach
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    wojciik(2016-12-10)
  • Kielce rozkręciły meble
  • Porażka wysoka, ale i przeciwnik z światowej czołówki - zwycięzca Ligi Mistrzów a ubiegłego sezonu. Do Kielc meblarze pojechali po rozegranym w środę meczu z Kwidzynem, a czasu na regenerację do piątku było niewiele. Grając w okrojonym składzie (kontuzje ) i praktycznie bez odpoczynku trudno jest postawić się takiemu potentatowi jak Kielce. Układ gier Wójcika w rundzie jesiennej jest fatalny. U siebie graliśmy z drużynami zajmującymi pierwsze 4 miejsca w ubiegłym sezonie i Szczecinem, którego pokonaliśmy, pozostałe to wyjazdy. Łatwo jest krytykować, bez analizy terminarza rozrywek. W drugiej rundzie mamy więcej meczy u siebie z drużynami, które są w naszym zasięgu przy aktualnym składzie zdobyć punkty. Powodzenia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    marek23(2016-12-10)
Reklama