UWAGA!

Wygrać trzeci raz z rzędu

 Elbląg, Wygrać trzeci raz z rzędu

W trzech ostatnich meczach Olimpia zdobyła 7 punktów i sytuacja w tabeli nie jest beznadziejna, ale nadal jest zła. Żółto-biało-niebiescy odbili się od dna i zajmują obecnie 16. pozycję. W sobotę mecz z ROW 1964 Rybnik i ewentualne zwycięstwo może oznaczać wydostanie się ze strefy spadkowej.

O niedawnych realiach chcemy jak najszybciej zapomnieć. To już przeszłość kiedy spoglądając na drugoligową tabelę widzieliśmy Olimpię na ostatnim miejscu z zaledwie 6 zdobytymi punktami i z beznadziejnym dorobkiem bramkowym (4 strzelone, 18 straconych). Dodatkowo, za porozumieniem stron, odszedł wieloletni trener Adam Boros. W internecie pojawiały się negatywne komentarze z większą intensywnością niż wystrzeliwane naboje z westernowskich coltów. Nadszedł czas zmian, przede wszystkim w postaci nowego trenera.
       Od meczu ze Zniczem w Pruszkowie, Olimpię prowadzi Adam Nocoń. Pod wodzą “nowej miotły” zaczęło się od remisu, później charakterne zwycięstwo ze Stal Stalową Wolą 3:2 zapamiętane głównie dzięki “bombie” zza pola karnego Michała Kuczałka. Równie przepiękną bramkę postanowił strzelić Jakub Bojas w ostatnim - wygranym 2:0 - meczu z Gryfem w Wejherowie. Gol niesamowity, którego nie powstydziłby się nawet elbląski reprezentant Polski w Beach Soccerze Wojciech Pietrzkiewicz - Bramka piękna. Złożył się i uderzył idealnie, tak jak na plaży. Takie gole to kwintesencja beach soccera, tym bardziej słowa uznania za skuteczną próbę na zielonym boisku - skomentował popularny “Banan”.
       Jakub Bojas do pięknych bramek zdążył przyzwyczaić kibiców na przestrzeni ostatnich lat. 28 sierpnia 2016 r. zdobył gola niemal z połowy z boiska z Wartą Poznań. Mecz z Legionovią z 15 kwietnia 2017 r. zapamiętaliśmy przede wszystkim po rajdzie Bojasa przez całą długość połowy, gdzie po drodze okiwał czterech przeciwników i spokojnym strzałem zdobył zwycięską bramkę na 4:3. W minioną niedzielę (14 października) gol z przewrotki. - Wychodzi na to, że ''piękną bramkę'' strzelam raz do roku, więc mam nadzieję, że kibice Olimpii nie będą musieli czekać na kolejną do 2019 - skromnie i z uśmiechem stwierdził Jakub Bojas.
       W najbliższej kolejce do Elbląga przyjedzie ROW 1964 Rybnik, który z dorobkiem 15 punktów zajmuje obecnie 14. pozycję w tabeli i wyprzedza Olimpię o 2 pozycję i 2 oczka. ROW w minionej kolejce zremisował na własnym boisku z Olimpią Grudziądz 1:1, wcześniej przegrał z GKS-em w Bełchatowie 1:0. Mecz w Elblągu będzie dla ROW-u 7. spotkaniem wyjazdowym. Dotychczas poza domem punktowali trzykrotnie: wygrali 2:0 z Siarką Tarnobrzeg oraz dwukrotnie zremisowali: 1:1 z Błękitnymi Stargard i 0:0 ze Skrą Częstochowa.
       - Nieważne kto strzeli w sobotę, ważne żeby Olimpia zgarnęła 3 punkty i wydostała się ze strefy spadkowej. - powiedział najskuteczniejszy strzelec żółto-biało-niebieskich w trwającym sezonie Jakub Bojas. Pomocnik Olimpii strzelił dotychczas 4 bramki. Co ciekawe Bojas to także najskuteczniejszy strzelec elbląskiej drużyny w meczach przeciwko ROW 1964 Rybnik. Już trzykrotnie pokonywał bramkarza ROW-u.
       Sobotni (20 października) mecz Olimpii z ROW-em będzie 8 bezpośrednim spotkaniem w historii. Póki co lepszym bilansem może pochwalić Olimpia, która wygrywała czterokrotnie, przy dwóch remisach i jednym zwycięstwie ROW-u. Po raz ostatni obie drużyny zagrały w Elblągu (26 listopada 2017). W meczu oglądaliśmy aż 9 bramek, ale co najważniejsze więcej strzeliła Olimpia wygrywając 6:3. Bramki zdobyli, nie grający już w Elblągu, Szuprytowski i Lisiecki (po dwie) oraz Kolosov i Kiełtyka, którzy w najbliższym meczu nie zagrają ze względu na kontuzje. Wciąż rekonwalescencję przechodzi Krzysztof Pilarz. Niestety do listy kontuzjowanych dołączył obrońca Mateusz Bogdanowicz, którego w tym roku już nie zobaczymy na boisku.
       - Podczas ostatniego meczu z Gryfem u Michała Ressela doszło do stłuczenia mięśnia czworogłowego uda. Do wtorku jeszcze nie uczestniczył w zajęciach. Pracowaliśmy w gabinecie nad przywróceniem do pełnej sprawności. - poinformował fizjoterapeuta Olimpii Krzysztof Garczarczyk, dodając: - Mateusz Bogdanowicz zaś, podczas jednej z walki o górną piłkę, źle upadł po wyskoku. Podejrzewamy uszkodzenie łąkotki bocznej.
       Wiemy już, że Michał Ressel trenował z drużyną w środowych zajęciach i jest do dyspozycji trenera. Niestety gorzej wygląda sytuacja z Mateuszem Bogdanowiczem, który o urazie powiedział: - W środę miałem rezonans i wizytę u ortopedy. W sumie najgorsze scenariusze to nie są, ale mam uszkodzenie łąkotki i niestety czeka mnie operacja, więc rundę mam już z głowy.
       W najbliższym meczu nie wystąpi także kapitan Olimpii Tomasz Lewandowski. Absencja spowodowana nadmiarem żółtych kartek. - Wolna sobota, ale na meczu oczywiście będę. Poza tym w niedzielę mamy trening.
       Wydaję się zatem, że drugim środkowym obrońcą, obok Kamila Wengera, będzie Michał Kuczałek, który grał na tej pozycji od 8 do 11 kolejki. Taka roszada spowodowana była kontuzją (naciągnięcie oraz zapalenie rozcięgna podeszwowego lewej stopy) Tomasza Lewandowskiego. Reszta kadry Olimpii jest zdrowa i gotowa na sobotni mecz.
       - Mam nadzieję, że forma jaką teraz prezentujemy będzie trwała jak najdłużej, a na koniec sezonu zapomnimy o tych wszystkich złych momentach - zakończył Jakub Bojas.
       Starsi kibice zapewne pamiętają pierwszą historyczną konfrontację z sezonu 1976/1977 w ramach 1/16 Pucharu Polski. Olimpia występowała w II lidze, ROW był pierwszoligowcem. Mecz cieszył się ogromny zainteresowaniem. Stadion Miejski pękał w szwach, spotkanie oglądało blisko 8 tysięcy widzów. Po bramce Tyla w 99 minucie wygrała Olimpia Elbląg, ale w następnej rundzie żółto-biało-niebiescy odpali po meczu z Wisłą Kraków, jednak dojście do 1/8 fazy rozgrywek było najlepszym osiągnięciem Olimpii w historii występów w Pucharze Polski.
      
       Olimpia - ROW 1964 Rybnik w sobotę 20 października, godz. 19:45
       Bilans meczów
       7 spotkań – 4 zwycięstwa Olimpii, 2 remis, 1 zwycięstwo ROW
       08.09.1976 r. – Olimpia Elbląg vs. ROW Rybnik 1:0 (Tyl) – Puchar Polski
       22.08.1982 r. – ROW Rybnik vs. Olimpia Elbląg 0:0
       03.04.1983 r. – Olimpia Elbląg vs. ROW Rybnik 2:0 (Spychalski, Bianga)
       24.09.2016 r. – Olimpia Elbląg vs. ROW Rybnik 3:2 (Piceluk x2, Bojas)
       21.04.2017 r. – ROW Rybnik vs. Olimpia Elbląg 1:1 (Bojas)
       04.08.2017 r. – ROW Rybnik vs. Olimpia Elbląg 3:1 (Bojas)
       26.11.2017 r. – Olimpia Elbląg - ROW Rybnik 6:3 (Kiełtyka, Kolosov, Szuprytowski x2, Lisiecki x2)
      
       Zobacz tabelę II ligi

      

       Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
qba

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama