W meczu 13. kolejki piłkarze nożni Polonii Olimpii Elbląg pokonali na własnym stadionie Płomień Znicz Biała Piska 4:3 (1:1). Kolejne punkty stracił natomiast lider rozgrywek zespół Granicy Kętrzyn, który w meczu wyjazdowym uległ Drwęcy Lamparkiet Nowe Miasto 3:5.
W sobotnim meczu w zespole gospodarzy zabrakło Adama Fedoruka oraz Piotra Monety, którzy pauzują za żółte kartki. Po raz pierwszy natomiast w barwach Polonii zagrał Jacek Gawryś, pozyskany z Zatoki Braniewo.
Od początku spotkania nie układała się gra elbląskiej ekipie. Widać było, że zawodnicy czują jeszcze trudy pucharowego meczu ze Stomilem Olsztyn. Już w 6. minucie goście cieszyli się z prowadzenia. Po dośrodkowaniu Szkraby z rzutu wolnego bramkę głową zdobył Piotr Oborski. Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa. W 11 min. rzut rożny wykonywał Warecha, a futbolówkę musnął Lubasiński, która przy biernej postawie obrońców i bramkarza wpadła do siatki. W kolejnych minutach oba zespoły nie zachwycały swoją grą. O ile goście starali się wyprowadzać ataki, gospodarze grali ospale, bez wiary w sukces. Po dość słabej pierwszej połowie na przerwę zespoły schodziły przy remisie 1:1.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli goście. Po okresie słabszej gry gospodarzy w 60 min. Płomień po raz drugi w tym meczu objął prowadzenie. Składną akcję przeprowadził Strychalski, zagrał do Oborskiego, a ten po raz drugi pokonał bramkarza Krzysztofa Hyza. Pięć minut później Piotr Augustynowicz nieprawidłowo zatrzymywał wychodzącego na czystą pozycję zawodnika gości i sędzia główny ukarała naszego piłkarza czerwoną kartką. Mimo osłabienia gospodarze nie zamierzali złożyć broni. W 75. min. doprowadzili do wyrównania. Będący w polu karnym Warecha składał się właśnie do strzału, gdy ubiegł go Karol Kościach. Interwencja zawodnika Płomienia była na tyle nieskuteczna, że piłka po jego zagraniu wpadła do bramki. Gol samobójczy nie podciął skrzydeł ambitnie grającym gościom. Na osiem minut przed końcem meczu Znicz wykonywał rzut wolny, ponownie piłka trafiła na głowę Oborskiego, a ten po raz trzeci w tym meczu wpisał się na listę strzelców. O tym, że gra się do końca pokazali wprowadzeni po przerwie młodzi zawodnicy Polonii. W 87. min. Lubasiński przeprowadził akcję prawą stroną boiska, dośrodkował w pole karne do Łukasza Nadolnego, a ten strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Minutę później Lubasiński skopiował swoją akcję tyle tylko, że tym razem zagrał do Pawła Wiśniewskiego, a ten także strzałem głową ustalił wynik meczu.
W ostatnich dwóch minutach goście próbowali zmienić niekorzystny wynik, jednak dobrze w bramce Polonii spisywał się Krzysztof Hyz.
Mimo że mecz stał na słabym poziomie, pikanterii całemu spotkaniu dodała trójka sędziów z Olsztyna. Już nie po raz pierwszy uwidacznia się niechęć olsztynian do naszego miasta. W całym meczu sami arbitrzy liniowi popełnili kilkanaście błędów, a po jednym z nich gospodarze stracili bramkę. Poziomem sędziowania od dwójki asystentów nie odbiegał także arbiter główny, Jego niezrozumiałe decyzje zaostrzały grę i wprowadzały niepotrzebne nerwy w szeregi obu zespołów. Co najmniej dwa razy arbiter główny nie zauważył, że w polu karnym faulowany jest zawodnik Polonii.
- W naszej lidze są może ze trzy pary sędziowskie, które potrafią obiektywnie gwizdać - powiedział po meczu Jacek Gawryś, zawodnik Polonii. - Pozostali sędziowie to totalna pomyłka. Nie tylko moim zdaniem, ale także kolegów z innych klubów, tacy arbitrzy jak ci dzisiejsi powinni sędziować co najmniej o klasę niżej.
Polonia Olimpia Elbląg - Płomień Znicz Biała Piska 4:3 (1:1)
0:1 - Oborski (6), 1:1 - Lubasiński (11), 1:2 - Oborski (60), 2:2 - Kociach (samob.), 2:3 - Oborski (82), 3:3 - Nadolny (87), 4:3 - Wiśniewski (88).
Polonia Olimpia grała w składzie: Hyz - Augustynowicz, Sznaza, Józefowski, Gut, Tyburski (28. Lepka, 70. Nadolny), Lubasiński, Warecha, Gawryś, Parszuto, Wiercioch (65. Wiśniewski)
Komplet wyników 13. kolejki: Olimpia Olsztynek - Rolimpex Waframa Dobre Miasto 2:0, Mazur Pisz - Orlęta Rema Reszel 0:0, Czarni Małdyty - Victoria Bartoszyce 1:1, Mragowia Mršgowo - Start Nidzica 1:0, Stomil II Olsztyn - Zatoka Braniewo 6:0, Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto - Granica Kętrzyn 5:3, Polonia Bart-Ex Pasłęk - Jeziorak Iława 2:0, Polonia Olimpia Elbląg - Płomień Znicz Biała Piska 4:3, Błękitni Orneta - Motor Lubawa 0:2
Zobacz także: "Olsztyńskie pomyłki"
Od początku spotkania nie układała się gra elbląskiej ekipie. Widać było, że zawodnicy czują jeszcze trudy pucharowego meczu ze Stomilem Olsztyn. Już w 6. minucie goście cieszyli się z prowadzenia. Po dośrodkowaniu Szkraby z rzutu wolnego bramkę głową zdobył Piotr Oborski. Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa. W 11 min. rzut rożny wykonywał Warecha, a futbolówkę musnął Lubasiński, która przy biernej postawie obrońców i bramkarza wpadła do siatki. W kolejnych minutach oba zespoły nie zachwycały swoją grą. O ile goście starali się wyprowadzać ataki, gospodarze grali ospale, bez wiary w sukces. Po dość słabej pierwszej połowie na przerwę zespoły schodziły przy remisie 1:1.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli goście. Po okresie słabszej gry gospodarzy w 60 min. Płomień po raz drugi w tym meczu objął prowadzenie. Składną akcję przeprowadził Strychalski, zagrał do Oborskiego, a ten po raz drugi pokonał bramkarza Krzysztofa Hyza. Pięć minut później Piotr Augustynowicz nieprawidłowo zatrzymywał wychodzącego na czystą pozycję zawodnika gości i sędzia główny ukarała naszego piłkarza czerwoną kartką. Mimo osłabienia gospodarze nie zamierzali złożyć broni. W 75. min. doprowadzili do wyrównania. Będący w polu karnym Warecha składał się właśnie do strzału, gdy ubiegł go Karol Kościach. Interwencja zawodnika Płomienia była na tyle nieskuteczna, że piłka po jego zagraniu wpadła do bramki. Gol samobójczy nie podciął skrzydeł ambitnie grającym gościom. Na osiem minut przed końcem meczu Znicz wykonywał rzut wolny, ponownie piłka trafiła na głowę Oborskiego, a ten po raz trzeci w tym meczu wpisał się na listę strzelców. O tym, że gra się do końca pokazali wprowadzeni po przerwie młodzi zawodnicy Polonii. W 87. min. Lubasiński przeprowadził akcję prawą stroną boiska, dośrodkował w pole karne do Łukasza Nadolnego, a ten strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Minutę później Lubasiński skopiował swoją akcję tyle tylko, że tym razem zagrał do Pawła Wiśniewskiego, a ten także strzałem głową ustalił wynik meczu.
W ostatnich dwóch minutach goście próbowali zmienić niekorzystny wynik, jednak dobrze w bramce Polonii spisywał się Krzysztof Hyz.
Mimo że mecz stał na słabym poziomie, pikanterii całemu spotkaniu dodała trójka sędziów z Olsztyna. Już nie po raz pierwszy uwidacznia się niechęć olsztynian do naszego miasta. W całym meczu sami arbitrzy liniowi popełnili kilkanaście błędów, a po jednym z nich gospodarze stracili bramkę. Poziomem sędziowania od dwójki asystentów nie odbiegał także arbiter główny, Jego niezrozumiałe decyzje zaostrzały grę i wprowadzały niepotrzebne nerwy w szeregi obu zespołów. Co najmniej dwa razy arbiter główny nie zauważył, że w polu karnym faulowany jest zawodnik Polonii.
- W naszej lidze są może ze trzy pary sędziowskie, które potrafią obiektywnie gwizdać - powiedział po meczu Jacek Gawryś, zawodnik Polonii. - Pozostali sędziowie to totalna pomyłka. Nie tylko moim zdaniem, ale także kolegów z innych klubów, tacy arbitrzy jak ci dzisiejsi powinni sędziować co najmniej o klasę niżej.
Polonia Olimpia Elbląg - Płomień Znicz Biała Piska 4:3 (1:1)
0:1 - Oborski (6), 1:1 - Lubasiński (11), 1:2 - Oborski (60), 2:2 - Kociach (samob.), 2:3 - Oborski (82), 3:3 - Nadolny (87), 4:3 - Wiśniewski (88).
Polonia Olimpia grała w składzie: Hyz - Augustynowicz, Sznaza, Józefowski, Gut, Tyburski (28. Lepka, 70. Nadolny), Lubasiński, Warecha, Gawryś, Parszuto, Wiercioch (65. Wiśniewski)
Komplet wyników 13. kolejki: Olimpia Olsztynek - Rolimpex Waframa Dobre Miasto 2:0, Mazur Pisz - Orlęta Rema Reszel 0:0, Czarni Małdyty - Victoria Bartoszyce 1:1, Mragowia Mršgowo - Start Nidzica 1:0, Stomil II Olsztyn - Zatoka Braniewo 6:0, Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto - Granica Kętrzyn 5:3, Polonia Bart-Ex Pasłęk - Jeziorak Iława 2:0, Polonia Olimpia Elbląg - Płomień Znicz Biała Piska 4:3, Błękitni Orneta - Motor Lubawa 0:2
Zobacz także: "Olsztyńskie pomyłki"
MP