UWAGA!

'Za wcześnie na oceny'

 Elbląg, 'Za wcześnie na oceny'
fot. Michał Skroboszewski

Piłkarki Kram Startu Elbląg w ciągu trzech dni rozegrały cztery mecze kontrolne, z czego trzy zakończyły się ich zwycięstwem. Trener Andrzej Niewrzawa próbował różnych wariantów, mocno rotował składem, wiele minut na parkiecie spędziły nowe zawodniczki EKS.

Od wtorku do czwartku na elbląskiej Hali Sportowo-Widowiskowej rywalizowały ze sobą trzy zespoły PGNiG Superligi kobiet. Na zaproszenie naszej drużyny do Elbląga przyjechała Korona Kielce oraz UKS PCM Kościerzyna. Pierwszego dnia elblążanki wysoko pokonały UKS, aż cztery zawodniczki rzuciły po pięć bramek. Wczoraj nasze piłkarki najpierw zmierzyły się z kielczankami, by wieczorem znów rywalizować z Kościerzyną. Oba pojedynki zakończyły się wygraną EKS. Mecz z Koroną tylko na początku był wyrównany, później nasze piłkarki zagrały twardo w obronie, czego efektem były kontrataki i prowadzenie 12:5. Niestety elblążanki nie ustrzegły się błędów w defensywie oraz przy oddawaniu rzutów i kielczanki zdołały zminimalizować straty do trzech goli (14:11). W drugiej połowie zawodów Start znów karcił rywalki szybkimi kontrami. Świetne interwencja miała Sołomija Szywerska, stuprocentową skutecznością popisała się Aleksandra Jędrzejczyk. Elblążanki odniosły pewne zwycięstwo 30:21.
      
       Kram Start Elbląg - Korona Kielce 30:21 (15:11)
       Start:
Powaga, Klarkowska, Szywerska - Jędrzejczyk 7, Szynkaruk 5, Yashchuk 4, Choromańska 3, Świerczek 3, Świerżewska 2, Stokłosa 2, Kozimur 1, Kwiecińska 1, Waga 1, Dorsz 1, Lisewska, Gerej.
      
       Kilka godzin później Start rywalizował z UKS PCM. W meczu tym nie zagrała Sylwia Lisewska, która wcześnie odbyła indywidualny trening. Od początku spotkanie układało się po myśli Startu, który szybko odskoczył na kilka bramek. Sporo piłek odbiła Klaudia Powaga i w 20. min tablica wyników wskazywała 15:8. W kolejnych akcjach rywalki zaczęły odrabiać straty, by dojść nasze piłkarki na dwa trafienia (16:14). Po zmianie stron elblążanki zblokowały kilka rzutów, jednak popełniały błędy przy podaniach. Przez duży fragment meczu gra toczyła się bramka za bramkę, dobrze między słupkami spisywała się nasza doświadczona bramkarka., która efektownie zakończyła mecz, bo obroniła rzut karny. Wynik końcowy: 32:28.
      
       Kram Start Elbląg - UKS PCM Kościerzyna 32:28 (19:15)
       Start:
Powaga, Szywerska - Dorsz 6, Jędrzejczyk 6, Szynkaruk 6, Stokłosa 3, Waga 3, Yashchuk 2, Świerżewska 2, Gerej 1, Kwiecińska 1, Kozimur 1, Świerczek 1.
      
       Ostatni mecz nasza drużyna rozegrała dziś (10 sierpnia) z Koroną. Początek był zupełnie inny od wcześniejszych pojedynków bo od pierwszych minut to elblążanki musiały gonić wynik. Dopiero w 5. minucie bramkarkę gości pokonała Hanna Yashchuk, rywalki miały już na swoim koncie trzy trafienia. Gospodynie miały spore problemy z celnością, potrzebowały kilku minut na wstrzelenie się między słupki. W 16. minucie mieliśmy remis po 6, jednak kolejne cztery gole padły łupek kielczanek. Przy stanie 9:11 o przerwę poprosił nasz szkoleniowiec. Po obu stronach nieźle spisywały się bramkarki (u nas Klaudia Powaga) i do przerwy piłkarki beniaminka miały trzy bramki przewagi (12:15). W szeregach EKS znów szwankowała skuteczność i udało się dojść na jedynie dwa trafienia (18:20). Kielczanki systematycznie trafiały do elbląskiej bramki i nie dały już sobie wyrwać zwycięstwa. Ostatni rzut oddała tuż po syrenie końcowa Hanna Yashchuk i EKS przegrał 26:27.
      
       Kram Start Elbląg - Korona Kielce 26:27 (12:15).
       Start:
Klarkowska, Powaga, Szywerska - Jędrzejczyk 8, Lisewska 6, Yashchuk 4, Kozimur 2, Kwiecińska 2, Szynkaruk 2, Dorsz 1, Waga 1, Choromańska, Gerej, Świerżewska, Hawryszko, Świerczek, Stokłosa.
      
       Andrzej Niewrzawa
- Wróciliśmy z obozu i nie da się ukryć, że dziewczyny są zmęczone, ale tak samo jest w pozostałych zespołach. Chcieliśmy zrealizować pewne założenia, wynik był mniej istotny. Mamy sześć nowych twarzy, Hanna Yaschuk razem z Asią Wagą kierują grą. Pod nieobecność Magdy Balsam, więcej możliwości grania miała Daria Szynkaruk. Odważnie gra Justyna Świerczek, bardzo zadowoleni jesteśmy z obydwu kołowych. Kasię Kozimur wprowadzamy do gry w ataku. Od każdej oczekujemy walki, zaangażowania, żeby szybko złapały charakter Startu. Po kilku sparingach jest za wcześnie, żeby oceniać nowe zawodniczki. Na pewno się wszystkie starają i mają potencjał. Nawet gdyby w grach kontrolnych zaprezentowały się rewelacyjnie, to i tak powstrzymalibyśmy się przed ocenami, to wszystko zweryfikuje liga.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama