
Dwunastym zespołem kobiecej ekstraklasy piłki ręcznej, zamykającym po pierwszej kolejce tabelę, jest Słupia Słupsk, która w sobotę o godz. 12 zagra mecz w Elblągu z drużyną Startu. Elblążanki też mają zerowy dorobek punktowy i zajmują dziesiątą lokatę. Na własnym terenie, przy wsparciu kibiców, Start chce zdobyć komplet punktów.

Zawodniczki Startu solidnie przepracowały mijający tydzień, koncentrując się na zgrywaniu składu, w którym nadal brakować będzie leczących kontuzje Anny Lisowskiej i Katarzyny Joszczuk. Ich ubytek w podstawowym składzie zdecydowanie osłabia formację drugiej linii, co jest istotne dla rzutów na bramkę z tej strefy. Szczypiornistki Startu pracowały także nad poprawą skuteczności rzutowej, która była główną przyczyną przegranego meczu z Łączpolem. W rankingu snajperek ekstraklasy na trzecim miejscu z ośmioma bramkami na koncie jest elblążanka Alesia Mihdaliowa, która będzie chciała podtrzymać wysokie miejsce w tej klasyfikacji. Ze strony Słupi największe zagrożenie dla bramki Startu mogą sprawiać Anita Unijat i Agnieszka Łazańska-Korewo.
Elblążanki nie kryją, że w drugiej kolejce chcą wywalczyć komplet punktów. Na mecz w hali Centrum Sportu i Biznesu piłkarki Startu zapraszają kibiców w sobotę na godzinę 12.