Ostatnie załogi tegorocznych długodystansowych regat morskich SailBook Cup 2016 wpłynęły na metę w Sopocie 25 lipca. Jednak dopiero w najbliższą sobotę, 29 października odbędzie się uroczyste zakończenie oraz wręczenie pucharów zwycięzcom VI edycji tych bałtyckich zmagań.
Podobnie jak w zeszłym roku zakończenie SailBook Cup 2016 odbędzie się w Elblągu i połączone będzie z zakończeniem sezonu żeglarskiego Grand Prix Zalewu Wiślanego. - SailBook Cup stały się regatami o zasięgu ogólnopolskim. Zarówno w czasie rywalizacji na wodach Bałtyku, jak i na zakończeniu gościmy uczestników z całej Polski. Staramy się, by była to impreza ponad podziałami, łącząca żeglarzy z różnych regionów - wspominają organizatorzy.
W tym roku po raz pierwszy w historii Srebrny Dzbanek - przedwojenny srebrny puchar SailBook Cup trafi do przedstawiciela województwa warmińsko-mazurskiego - Tomasza Makowskiego. Portem macierzystym jego jachtu "Apollo Sails 2 Easy" jest Elbląg. Puchar odbierze on z rąk marszałka województwa warmińsko-mazurskiego Gustawa Brzezina.
- Specyfika regat powoduje, że uczestnicy często nie mają okazji spotkać się na mecie zmuszeni powrotem do pracy po urlopie. SailBook Cup to prawie tygodniowa rywalizacja, a różnice w czasie na mecie wynoszą nawet kilka dni - mówi Jacek Zieliński, komandor regat. - Taka jesienna uroczystość zakończenia regat to okazja do spotkania, podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do ogranizacji regat, podsumowania startów oraz wspólnego świętowania.
Uczestników i sympatyków tegorocznych i poprzednich edycji regat SailBook Cup organizatorzy zapraszają do hotelu Młyn w sobotę, 29 października.
W tym roku po raz pierwszy w historii Srebrny Dzbanek - przedwojenny srebrny puchar SailBook Cup trafi do przedstawiciela województwa warmińsko-mazurskiego - Tomasza Makowskiego. Portem macierzystym jego jachtu "Apollo Sails 2 Easy" jest Elbląg. Puchar odbierze on z rąk marszałka województwa warmińsko-mazurskiego Gustawa Brzezina.
- Specyfika regat powoduje, że uczestnicy często nie mają okazji spotkać się na mecie zmuszeni powrotem do pracy po urlopie. SailBook Cup to prawie tygodniowa rywalizacja, a różnice w czasie na mecie wynoszą nawet kilka dni - mówi Jacek Zieliński, komandor regat. - Taka jesienna uroczystość zakończenia regat to okazja do spotkania, podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do ogranizacji regat, podsumowania startów oraz wspólnego świętowania.
Uczestników i sympatyków tegorocznych i poprzednich edycji regat SailBook Cup organizatorzy zapraszają do hotelu Młyn w sobotę, 29 października.
inf. nadesłana