Wywalczyła w swojej karierze 35 złotych medali mistrzostw Polski w kickboxingu. Ostatni krążek Żaneta Cieśla zdobyła w formule full-contact podczas zawodów w Luboniu koło Poznania. Teraz pochodząca z Pasłęka 31-latka stanie przed szansą zdobycia tytułu zawodowej mistrzyni Europy WAKO PRO, najbardziej prestiżowej federacji kickboxingu.
Podczas mistrzostw Polski, które odbyły się w Luboniu, Żaneta pokonała m.in. aktualną mistrzynię Europy Annę Knobel. W półfinałowym pojedynku pokonała zawodniczkę ze Starogardu Gdańskiego 3:0. Takim samym wynikiem zakończył się finał, w którym Cieśla zmierzyła się z Natalią Biernasiak (KKS Sporty Walki Poznań).
- Jechałam po swoje, chciałam zdobyć trzydziesty piąty tytuł mistrzyni Polski. Trenowałam się w Elblągu w klubie Underground MMA. Byłam solidnie przygotowana i pewna swego – podkreśla mistrzyni Polski w formule full-contact w kat. 52 kg.
Świetny występ Żanety podczas mistrzostw Polski zauważyli również organizatorzy, którzy wybrali ją najlepszą zawodniczką turnieju.
To ma być jej sezon
W tym sezonie Cieśla swoje plany treningowe przygotowuje przede wszystkim pod mistrzostwa świata w Serbii (prawdopodobnie w formule kick-light) oraz Irlandii Północnej (full-contact). Te dwie wielkie imprezy odbędą się jesienią. Zawodniczka zapowiada walkę o medale. Plan treningowy będzie musiała jednak nieco zmienić, bo już niebawem powalczy o „zawodowy tytuł”.
- Dostałam propozycję walki o zawodowy tytuł mistrzyni europy WAKO PRO, czyli największej organizacji w kickboxingu. Walka prawdopodobnie odbędzie się 30 maja – zdradza nam zawodniczka, która na co dzień trenuje w Elblągu.
Walka o mistrzowski tytuł odbędzie się we Francji. Rywalką Żanety będzie prawdopodobnie francuska Amandine Mudry.
Koniec z boksem
Kickboxing trenuje od dziewiętnastu lat. Przez ostatnie sześć lat była związana z elbląskim klubem bokserskim Kontra. Łączyła trenowanie boksu z kickboxingiem, jednak teraz skupia się już wyłącznie na tej drugiej dyscyplinie.
- Nie można było pogodzić boksu z innymi sportami walki, bo weszły w życie przepisy – wyjaśnia Żaneta Cieśla. - Nadal będę trenować boks, bo to element kickboxingu, ale startować będę już tylko w kickboxingu – dodaje 31-letnia zawodniczka.
Już w przyszłym tygodniu Żaneta wyjedzie do Austrii, w Innsbrucku weźmie udział w Pucharze Świata w formule kick-light.
- Jechałam po swoje, chciałam zdobyć trzydziesty piąty tytuł mistrzyni Polski. Trenowałam się w Elblągu w klubie Underground MMA. Byłam solidnie przygotowana i pewna swego – podkreśla mistrzyni Polski w formule full-contact w kat. 52 kg.
Świetny występ Żanety podczas mistrzostw Polski zauważyli również organizatorzy, którzy wybrali ją najlepszą zawodniczką turnieju.
To ma być jej sezon
W tym sezonie Cieśla swoje plany treningowe przygotowuje przede wszystkim pod mistrzostwa świata w Serbii (prawdopodobnie w formule kick-light) oraz Irlandii Północnej (full-contact). Te dwie wielkie imprezy odbędą się jesienią. Zawodniczka zapowiada walkę o medale. Plan treningowy będzie musiała jednak nieco zmienić, bo już niebawem powalczy o „zawodowy tytuł”.
- Dostałam propozycję walki o zawodowy tytuł mistrzyni europy WAKO PRO, czyli największej organizacji w kickboxingu. Walka prawdopodobnie odbędzie się 30 maja – zdradza nam zawodniczka, która na co dzień trenuje w Elblągu.
Walka o mistrzowski tytuł odbędzie się we Francji. Rywalką Żanety będzie prawdopodobnie francuska Amandine Mudry.
Koniec z boksem
Kickboxing trenuje od dziewiętnastu lat. Przez ostatnie sześć lat była związana z elbląskim klubem bokserskim Kontra. Łączyła trenowanie boksu z kickboxingiem, jednak teraz skupia się już wyłącznie na tej drugiej dyscyplinie.
- Nie można było pogodzić boksu z innymi sportami walki, bo weszły w życie przepisy – wyjaśnia Żaneta Cieśla. - Nadal będę trenować boks, bo to element kickboxingu, ale startować będę już tylko w kickboxingu – dodaje 31-letnia zawodniczka.
Już w przyszłym tygodniu Żaneta wyjedzie do Austrii, w Innsbrucku weźmie udział w Pucharze Świata w formule kick-light.
ZJ