– Trafiliśmy w snajperską dziesiątkę, bo zumba okazała się wakacyjnym hitem, a zainteresowanie zajęciami przerasta możliwości pomieszczenia wszystkich chętnych w specjalnie do zajęć fitness przystosowanym pomieszczeniu - mówi Janusz Pająk koordynator i główny organizator zajęć „Wakacje 2013 z MOSiR-em”.
Konstruując projekt „Wakacji 2013 z MOSiR-em” zdecydowaliśmy się na wprowadzenie do programu nowej propozycji łączącej rekreację z profilowanym przez ruch w tańcu zdrowym stylem życia – kontynuuje.
- To, że zumba zdobyła uznanie elblążan nie powinno nikogo dziwić – przyznaje prowadzący zajęcia Karol Hoffman. – To obecnie bardzo powszechny styl tańca i fitness w Polsce, Europie i świecie, ze względu na to, że ma bardzo fajną i porywającą muzykę. Są to rytmy latynoskie akceptowane przez ludzi młodych i starszych niezależnie od płci i stanu kondycji. Ten taniec rzeźbi sylwetkę i nie trudno go przyswoić, a faktem jest, że wymaga dużego nakładu energii, a ta energia to nic innego jak spalanie zbędnych tkanek tłuszczu. Wspólny taniec wyzwala dodatkowe akcenty, po prostu czujemy się bardziej szczęśliwi – podkreśla prowadzący.
Są sytuacje, kiedy frekwencja na prowadzonych tu zajęciach przerasta możliwości sali fitness w hali „Helena”. Niestety w sali z lustrami bardzo przydatnymi uczestnikom do korekty ruchów, porównania swego stylu tańca do innych osób uczestniczących w zajęciach możemy swobodnie pomieścić ok. 40 osób. Tu godzinne zajęcia są bezpłatne, w innych miejscach w Elblągu trzeba za nie zapłacić nawet do 25 złotych. Za chwilę zaczynamy, a już pod salką spory tłumek chętnych elblążan w różnym wieku – zauważa Karol Hoffman.
Przed zajęciami rozmawialiśmy z oczekującymi osobami na zajęcia. – Jestem tu pierwszy raz, koleżanki mnie wyciągnęły – przyznaje Aleksandra Pawlicka. – Liczę na dobrą zabawę. A wakacje spędzam w domu starając się czynić to aktywnie.
Pani Malwina przyszła na zajęcia z trzyletnią córeczką. – Będziemy wspólnie tańczyć, mała to bardzo lubi – stwierdza pani Malwina. – To dla nas duża radość i miłe spędzenie wolnego czasu.
Dziś, punktualnie o godzinie 13 rozpoczął się muzyczny maraton zumby. Tym razem wszystkim chętnym wystarczyło miejsca na sali. W czwartek kolejna okazja nie tylko do spalenia zbędnego tłuszczyku, ale i radosnego spędzenia wolnego czasu.
- To, że zumba zdobyła uznanie elblążan nie powinno nikogo dziwić – przyznaje prowadzący zajęcia Karol Hoffman. – To obecnie bardzo powszechny styl tańca i fitness w Polsce, Europie i świecie, ze względu na to, że ma bardzo fajną i porywającą muzykę. Są to rytmy latynoskie akceptowane przez ludzi młodych i starszych niezależnie od płci i stanu kondycji. Ten taniec rzeźbi sylwetkę i nie trudno go przyswoić, a faktem jest, że wymaga dużego nakładu energii, a ta energia to nic innego jak spalanie zbędnych tkanek tłuszczu. Wspólny taniec wyzwala dodatkowe akcenty, po prostu czujemy się bardziej szczęśliwi – podkreśla prowadzący.
Są sytuacje, kiedy frekwencja na prowadzonych tu zajęciach przerasta możliwości sali fitness w hali „Helena”. Niestety w sali z lustrami bardzo przydatnymi uczestnikom do korekty ruchów, porównania swego stylu tańca do innych osób uczestniczących w zajęciach możemy swobodnie pomieścić ok. 40 osób. Tu godzinne zajęcia są bezpłatne, w innych miejscach w Elblągu trzeba za nie zapłacić nawet do 25 złotych. Za chwilę zaczynamy, a już pod salką spory tłumek chętnych elblążan w różnym wieku – zauważa Karol Hoffman.
Przed zajęciami rozmawialiśmy z oczekującymi osobami na zajęcia. – Jestem tu pierwszy raz, koleżanki mnie wyciągnęły – przyznaje Aleksandra Pawlicka. – Liczę na dobrą zabawę. A wakacje spędzam w domu starając się czynić to aktywnie.
Pani Malwina przyszła na zajęcia z trzyletnią córeczką. – Będziemy wspólnie tańczyć, mała to bardzo lubi – stwierdza pani Malwina. – To dla nas duża radość i miłe spędzenie wolnego czasu.
Dziś, punktualnie o godzinie 13 rozpoczął się muzyczny maraton zumby. Tym razem wszystkim chętnym wystarczyło miejsca na sali. W czwartek kolejna okazja nie tylko do spalenia zbędnego tłuszczyku, ale i radosnego spędzenia wolnego czasu.
MOSiR