UWAGA!

Czwarta porażka Startu z JKS Jarosław

 Elbląg, Czwarta porażka Startu z JKS Jarosław

Nie było niespodzianki w meczu walczących o brązowy medal jarosławianek z zawodniczkami Startu. Tym razem elblążanki przegrały z JKS różnicą nie sześciu, a pięciu bramek (23:28).

Elbląski zespół udał się do Jarosławia w zaledwie jedenastoosobowym składzie. W spotkaniu nie mogły zagrać tegoroczne maturzystki Iga Dworniczuk oraz Nikola Owczarek oraz rozgrywająca Katarzyna Cygan, która doznała kontuzji barku. Trener Reidar Moistad miał natomiast do dyspozycji czternaście piłkarek. Zdecydowanym faworytem spotkania był JKS, który trzykrotnie pokonał elbląską drużynę w bieżących rozrywach. Wszystkie mecze kończyły się różnicą sześciu bramek.

Wynik piątkowego spotkania otworzyła Aleksandra Zimny, która była także autorką drugiego gola dla swojej drużyny. Przyjezdne wstrzeliły się między słupki dopiero w 4. minucie, a do wyrównania 2:2 doprowadziła Paulina Stapurewicz. W kolejnych akcjach, gdy zmuszone były grać w osłabieniu, elblążanki zagrały mądrze, długo rozgrywały piłkę. Skuteczne interwencje zanotowała Aleksandra Hypka, dwie kolejne bramki rzuciła kapitan EKS i przyjezdne prowadziły 5:3. Wtedy trener Reidar Moistad zdecydował się poprosić o przerwę. Po wznowieniu elblążanki utrzymywały prowadzenie, w 14. minucie było 5:7. Niestety w kolejnych akcjach parkiet należał do gospodyń, które poprawiły obronę, a przyjezdne notowały liczne straty. Tylko w pierwszej połowie elblążanki dziewięciokrotnie traciły piłkę przez swoje błędy. Jarosławianki rzuciły sześć bramek z rzędu, a zawodniczki Startu przez dwanaście minut nie potrafiły znaleźć sposobu na defensywę JKS. W końcu gola zdobyła Paulina Stapurewicz. Do końca pierwszej połowy bramki padały naprzemiennie i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 14:10.

Po zmianie stron częściej do siatki trafiały jarosławianki i w 36. minucie podwyższyły prowadzenie do sześciu trafień. Elblążanek to nie zraziło i mozolnie zaczęły niwelować straty. W końcu skuteczne rzuty posyłała Paulina Kopańska, swoje dołożyła Paulina Stapurewicz i Start odrobił cztery gole. Po jednej z interwencji Wiolety Pająk, z czystej pozycji dobry rzut oddała Nikola Głębocka i tablica wyników wskazywała 21:19. Niestety jarosławianki na dalsze odrabianie strat nie pozwoliły, kilka piłek odbiła Weronika Kordowiecka, która nawet nie musiała się zbyt wysilać przy interwencjach. Przyjezdne znów zanotowały przestój, który tym razem trwał sześć minut. Gospodynie w tym czasie rzuciły cztery bramki i przesądziły losy meczu. Wydawało się, że zespół Marcina Pilcha ponownie przegra różnicą sześciu trafień, jednak już po syrenie kończącej mecz rzut karny wykorzystała Nikola Szczepanik. Jarosławianki wygrały 28:23.

 

Eurobud JKS Jarosław - EKS Start Elbląg 28:23 (14:10)

JKS: Kordowiecka, Kukharchyk, Djurasinovic - balsam 7, Nestiaruk 6, Gadzina 5, Zimny 3, Matuszczyk 3, Kozimur 2, Smolinh 2, Mrden, Guziewicz, Dorsz, Strózik.

Start: Hypka, Pająk - Stapurewicz 6, Wołoszyk 5, Kopańska 4, Głębocka 4, Choromańska 2, Szczepanik 1, Kostuch 1, Peplińska, Tarczyluk.

 

Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

 

Kolejne spotkanie elblążanki zagrają na wyjeździe 14 maja z Koroną Handball Kielce.

 

Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Zarząd powinien wyciągnąć wnioski i rozbudować działy marketingu aby nie doszło do tego, że przez brak członków klubu kibica Start przegrywa mecze, należy dokonać analizy przed przyszłym sezonem i rekrutować do zespołu Startu nie maturzystki ale dziewczęta z podstawówki, bo będzie taniej i więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach zarządu i kierowników klubu z podatków elblążan, którzy są ośmieszani takim pseudo ekstroklasowym zespołem.
  • W pierwszej kolejności to trzeba znaleźć trenerów i zawodniczki. Tutaj takich brak
  • Masz racje. Ten sezon słaby. Ale zeszły rok to był jakiś dramat a niby doświadczone zawodniczki mieliśmy. Młodzież z tego sezonu bije na głowę i zdobyło więcej punktów niż stare wyjadaczki z zeszłego sezonu. Teraz ciągną Piotrków w dół. Aż ich Prezes osiwiał. Taka prawda że Elbląg nie ma już takich zawodniczek jak Izabela Kowalewska, Elżbieta Modrzyńska czy Wiesława Smorczewska z przed 25 lat.
  • Teraz żadnej z tej grupy nie możesz nazwać zawodniczką. Ktoś im to wmawia a one wierzą.
  • Jestem rozczarowany skrzydłami. szcepanik i kostuch cofnely się w rozwoju. Żadna z nich nie potrafi wykorzystać swojej pozycji. Skrzydło ma być szybkie zwinne i reagować. Tutaj mamy opozniony zaplon
  • Już się bałem że przegrają różnicą sześciu bramek, na całe szczęście przegrały tylko pięcioma ufff, odetchnąłem z ulgą
  • Wracać powinne... autostopem. Czy to nie najwyższy czas by rozwiązać to "towarzystwo" i zgłosić TRUSO do rozgrywek na poziomie I ligi? A "zarząd" niech se znajdzie nowe hobby...
  • wstyd o nich wspominać
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    3
    milejewiak(2022-05-07)
  • Już kiedyś pisałam jako internautka, żeby zespół zgłosić do międzywojewódzkiej III ligi warmińsko-mazurskiej aby zespół ogrywał się a nie brał udział w najwyższej grupie rozgrywkowej w kraju, wtedy zgłoszone dziewczęta mogłyby nabierać doświadczenia jak i trenerzy mogliby się też nauczyć grając w III lidze.
  • Ktoś słusznie zauważył, że w tym klubie chodzi o kasę dla zarządu a nie o to, żeby coś ugrać w lidze. Największego walczaka na boisku- Basię- chcą zwolnić! Kasia pewnie sama odejdzie. Zostaną tylko bramkarki, Tarczyluk, Aśka i Gęga( jak będzie zdolna do gry, narazie w lidze jej nie ma. ) ZARZĄD DO DYMISJI! NATYCHMIAST! PRZYNOSICIE WSTYD TEMU MIASTU I KLUBOWI!!
  • @:( - Zwolnić to Wołoszyk i Szczepanik, nie trzymać za najwueksze pieniądze te ktore przegrywaja mecze
  • Tym co się dzieje w klubie trzeba zainteresować Prokuraturę w końcu miasto jest głównym sponsorem klubu. Grupa cwaniaków dobrowolnie władzy w klubie nie odda, im na wynikach sportowych nie zależy tylko na braniu pieniędzy. Jeśli po sezonie we władzach nie nastąpią zmiany to klub podzieli losy basenu odkrytego, kolei nadzalewowej i amfiteatru. Czas w tym klubie zrobić porządek !
Reklama