UWAGA!

„Liczy się jakość, nie ilość”

 Elbląg, „Liczy się jakość, nie ilość”
fot. Anna Dembińska

Start przystępował do pierwszego meczu rundy spadkowej w zaledwie jedenastoosobowym składzie, a mimo to zdołał pokonać chorzowski Ruch 36:32. - Wiedziałyśmy, że musimy dać z siebie sto procent - powiedziała obrotowa Startu Zuzanna Stefańska.

W meczu Startu z Ruchem zagrać nie mogło aż pięć kontuzjowanych zawodniczek: Nikola Głębocka, Aleksandra Hypka, Paulina Kopańska, Wiktoria Tarczyluk oraz Juliane Costa. Mimo to elblążanki dobrze rozpoczęły mecz i tylko na chwile pozwoliły wyjść rywalko na nieznaczne prowadzenie, by na przerwę udać się z zapasem trzech bramek. Po zmianie stron chorzowianki goniły wynik, wyszły na dwubramkowe prowadzenie, które jednak szybko straciły. Gospodynie wyeliminowały błędy, trafiały seryjnie i kontrolowały wynik, by ostatecznie wygrać 36:32. Po raz pierwszy w tym sezonie więcej czasu na parkiecie spędziła kołowa Zuzanna Stefańska, która zagrała niezłe zawody i otrzymała tytuł MVP - Bardzo się cieszę, że w końcu dostałam możliwość spędzenia na parkiecie większej ilości minut i mam nadzieję, że pokazałam, że czasami warto na mnie postawić - powiedziała wychowanka Truso Elbląg. - Na początku meczu było dość nerwowo, ale było nas mało i wiedziałyśmy że musimy dać z siebie sto procent. Parę rzeczy nam nie wyszło, ale szybko poprawiłyśmy naszą grę i udało się wygrać. Chcemy wygrać każdy kolejny mecz i utrzymać się na siódmym miejscu. Jest nas mało, ale jak mówi trener liczy się jakość, nie ilość - podsumowała kołowa EKS.

- Trochę nam brakowało obrotu, bo Nikola Głębocka od kilku spotkań jest wyłączona. Wiedzieliśmy, że będą nam ten obrót odpuszczać, ze względu że tam gra rozgrywająca Nikolina Knezević albo juniorka Zuzia Stefańska. Na szczęście udawało się do niej dogrywać i pokazała się z fajnej strony - dodał trener Roman Mont. - We wcześniejszych meczach Ruch pokazał, że nie jest łatwym przeciwnikiem. Poza tym borykamy się ze swoimi problemami. Przed meczem brałbym w ciemno zwycięstwo jedną bramką. Udało się wygrać czterema. Załapaliśmy przestój, z którego udało się wyjść. Wszystkie zagrywki, które przygotowaliśmy na ten mecz, przestały funkcjonować. Na szczęście udało się znaleźć sposób na ostatnie minuty, które dały nam wygraną. Mamy nadzieję, że Nikola Głębocka zacznie już trenować, bo minęły cztery tygodnie od złamania nosa. Ola Hypka doznała wstrząśnienia mózgu na treningu i o jej powrocie do gry zadecyduje lekarz. Paulina Kopańska też powoli już wraca do treningu. Julinae Costa nie wróci już w tym sezonie, czeka ją operacja. Wiktoria Tarczyluk doznała bolesnej kontuzji naciągnięcia rozcięgna podeszwowego. Na to nie ma lekarstwa, tylko czas. Jest to kwestia tygodnia bądź dwóch - powiedział szkoleniowiec Startu.

 

Po tym meczu Start ma na swoim koncie 21 punktów, Gniezno 20, Młyny Stoisław 15, natomiast Ruch 3. Kolejny rywalem elblążanek będzie MKS PR Urbis Gniezno,z którym zmierzą się przed własną publicznością w sobotę (18 marca).

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Zawodniczkom na rekonwalescencji życzę szybkiego powrotu do zdrowia, a całemu zespołowi tylko wygranych. Do tego optymizmu i szczęścia, bez względu na głosy malkontentów :)
  • W grupie spadkowej można grać kompletem juniorek. Może się spiszą. Pan Trener dostał szansę jako żółtodziób w Superlidze i się nie spisał.
  • Jakość się skończyła wraz z 7 miejscem w tabeli. Teraz już tylko dograć ten stracony sezon, rozjechać się do nowych klubów i tyle.
  • Julinae Costa ma termin operacji w NZF na 2026.Zapisany ołówkiem. Przecież szybciej skończy się jej kontrakt.
  • Piłka nożna: Stomil Olsztyn - Olimpia Elbląg 0:0
  • No właśnie liczy się jakość, a jaka ta jakość to tabela ją bezlitośnie rewiduje i po co ta podnieta? Że co że z Ruchem 4 bramkami do przodu?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    kkk/wf/(2023-03-13)
  • No nie, padłem "liczy się jakość" panie trenerku w warszafki taka twoja jakość jak tego twojego kwitu na prowadzenie drużyn w najwyższej lidze, koszt drukarki i kartki i stempla kupionego na bazarze Różyckiego
  • Pań jest trenerem ? Czy ordynatorem na oddziale ? Cele tego sezonu przegrał cały skład. Sukcesywnie równia pochyla i wiecznie jakiś problem jak u słabej baletnicy. Jako trener do wywalenia. Jako lekarz brak kompetencji to daruj Pan sobie anatomię ścięgen i kontuzji. Kontuzjowane potrzebne są Wam do niczego. Chyba że medale z czekolady będą za upragnione 7 miejsce.
  • Taką to wiedzę o swoim składzie ma nasz trener. Nie ma kim to młodzieżą. Koło wstawił z musu a tu mecz petarda i MVP meczu. To co nas obchodzi nominalna kołowa z urazem jak zmienniczka wskoczyła na jej miejsce...
  • Zacznijcie ogłaszać kogo zwalnia klub. Począwszy od ławki. Trener z górnej półki ma być bo w opinii kibiców otumanionych i ślepych na fatalną grę zawodniczek tylko tam jest problem. Gwiazdy nie do ruszenia. To składu nie zmieniajcie. Taplajcie się w tym błocie do upadłego aż zawita II liga.
  • Kiedy START przestanie być partyjnym klubikiem POwców i Wróblewskiego? Bylejakość aż bije od niego. Zawodniczki, te lepsze podobno już się ugadały z innymi klubami, a prezes Tomczyński i jego koleżanka Kluge śpią. Zapytajcie Wróblewskiego, czy już możecie...
  • Jakoś? A gdzie ta jakość haha śmiech na sali dolna część tabeli, praktycznie każdy mecz przegrany z klubami z górnej części pogrom. Cały klub to piękna ustawka. Trener do wymiany, niech zabierze jeszcze swojego brata do trenowania. Dziewczyny jedyne co potrafią to lansować się na instagramach, balować i nic więcej. Warto się zainteresować tym. A nie ciągle Magle YOLO i Sopot. Śmiech nie zawodniczki.
Reklama