UWAGA!

Start zagra z wicemistrzyniami

 Elbląg, Start zagra z wicemistrzyniami
fot. Anna Dembińska

W przedostatnim meczu rundy zasadniczej zawodniczki Romana Monta podejmą MKS FunFloor Lublin. Spotkanie to zostanie rozegrane w niedziele (19 lutego) w hali przy ul. Grunwaldzkiej o godz. 15.

Pierwsza faza sezonu PGNiG Superligi kobiet powoli dobiega końca. Elblążankom pozostały do rozegrania dwa mecze, z bardzo wymagającymi przeciwnikami. Pierwszym z nich będzie MKS FunFloor Lublin, a następnie Zagłębie Lubin. W międzyczasie zawodniczki Startu rozpoczną rywalizację z Pucharze Polski, pierwszym przeciwnikiem elblążanek będzie I-ligowy MTS Żory. Zanim jednak zaczną myśleć o starciu pucharowym, podopieczne Romana Monta bardzo chciałyby zaskoczyć faworyzowane lublinianki. To spotkanie zapewne będzie szczególnie ważne dla Marty Gęgi, która jeszcze w ubiegłym sezonie broniła lubelskich barw.

- Trudno nam zaakceptować, że będziemy prawdopodobnie grać w grupie spadkowej, ale zdajemy sobie sprawę z naszego położenia - mówiła rozgrywająca Startu. - Wiemy, że w najbliższych meczach o punkty łatwo nie będzie. Przyjeżdża do nas wicemistrz Polski, a następnie jedziemy na teren obecnego mistrza. Na tle tak mocnych rywali nie raz pokazałyśmy jednak, że jesteśmy w stanie pokazać swoją jakość. Po meczu z Galiczanką doszły kolejne osłabienia. Boisko zbiera swoje żniwa. Wciąż dopadają nas mniejsze lub większe urazy i dlatego jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Trzeba jednak przyznać, że w meczach, w których mogliśmy realnie myśleć o punktach, przegrywaliśmy minimalnie. To dobry prognostyk. Tracimy już mniej piłek. Jesteśmy bardziej skoncentrowanym i świadomym zespołem niż na początku sezonu. Widać, że ten kolektyw fajnie się tworzy. Współpraca ze sztabem szkoleniowym też wygląda dobrze. Ta drużyna ma przyszłość - powiedziała Marta Gęga.

Jak wspomniała kapitan EKS, zespół stracił dwie kolejne zawodniczki. Nadal grać nie może Paulina Kopańska, natomiast w meczu z Ukrainkami kontuzjowane zostały dwie kolejne zawodniczki. - Jesteśmy mocno porozbijani po meczu z Galiczanką, bo zespół zagrał w Markach na 120% i ucierpiał fizycznie. Po tym meczu wypadły nam raczej na dłużej Juliane Costa (uraz kolana) i Nikola Głębocka (złamany nos). Niezależnie od tego będziemy przygotowani do meczu z Lublinem. Mocną stroną Lublina są kontrataki. Jeśli będziemy robić taką znikomą ilość błędów w ataku, to będzie łatwiej tego uniknąć. Poza tym współpraca z obrotowymi oraz rzut z drugiej linii, również dobrze tam funkcjonują. Chcemy zagrać na tym poziomie, co w ostatnich czterech meczach - powiedział trener Roman Mont.

Potyczka Startu z Lublinem zostanie rozegrana w ramach 17. serii PGNIG Superligi kobiet. W ramach tej kolejki odbył się już pojedynek Galiczanki z Ruchem, w którym to chorzowianki niespodziewanie wygrały 31:23 i zdobył pierwsze punkty w tym sezonie.

Początek niedzielnego meczu w hali przy al. Grunwaldzkiej o godz. 15.

 

Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Gra w grupie spadkowej to jeszcze nie dramat ale ogromne emocje dla elblążan tak licznie szykujących się na to spotkanie, będzie doping, klub kibica zrobi wszystko aby dziewczyny walczyły choć lepiej byłoby dla dziewczyn powalczyć o II ligę warmińsko-mazurską aby ogrywać się i pokazać sportowy charakter w ekstraklasie. Kibice mają nadzieje że zespół zostanie przesunięty do II ligi warmińsko-mazurskiej aby mógł nabierać doświadczenia kierowany przez właściwy sztab szkoleniowy i trenerów.
  • Strach się bać dopuki nie zmienimy prezesa który bierze kasę za nic robienie oraz dyrektora sportowego następnego dojacza klubu nie wspomnę o pseudo trenerze to nic nie osiągniemy a za 2 lata witaj 1 logo szkoda klubu z tak dużymi wynikami
  • W II lidze zespół poprowadzić może Pan od WF. Za asystenta wziąć sobie Pana od Techniki. Bo grać będą uczennice.
  • @Miastowy - Dopóki jesteś analfabetą zainwestuj w slownik zamiast się udzielać na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.
  • Ja to chyba jutro zgłoszę nieprzygotowanie. Kolano albo zatrucie jak z YOLO wyjdę na czterech. A jak ktoś nam dziewczynom fotki będzie robił na parkiecie z ukrycia zarobi w mazak.
  • Czy lublinianki naprawdę muszą tu przyjeżdżać? Nie szkoda kasy na autobus, jedzenie i diety? może lepiej walkowera oddać to mniej boli niż przegrana 10 lub więcej punktami. Kolejnego upokorzenia już nie zniosę
  • Sorry ale jak można finansować klub z piniędzy podatników ? Czemu nie ma tu kontroli z urzędu Prawa i Sprawiedliwości ?
  • Już przyjechały. Fatalna godzina meczu my skacowane, one świeże wypoczęte z hotelu wyjdą na mecz. Walkower byłby uczciwym rozwiązaniem. Po co moczyć tylek -15 jak można przyklepać porażkę i się nie kompromitować.
  • Jaki klub ? Kibica ? Czy klub kibica stulejarza ? W 10 hałas będą robić jak przez cały sezon ?
  • Kto te grafiki meczów ustala ??? No dzisiaj byłoby już po robocie. Beforek 0.7 zrobić i do Yolo. A tak będziemy jutro wyplute a kibice znowu będą najmądrzejsi czemu przegrywamy.
  • Może zarząd zaprosi Lublinianki do tego Yolo niech się trochę zabawią i poskaczą po parkiecie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    phihihi(2023-02-18)
  • Och nasz Starcie, ale masz kibiców, tak ich ściska tak ich bolą, te pośladki co też w YOLO, ,widzisz czasem na parkiecie, później piszą o Was w necie, že przegrana to przez kaca, choć kibolek Sam przewraca, ciągle się o, własne nogi, bo kto dzisiaj mu zabroni nie ma w sobie żadnej trwogi, jemu wolno wciąż mieć kaca, to jdyna jego praca .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Style.(2023-02-18)
Reklama