Elblążanin, który przed sądem chce dowieść, że psy ze schroniska szczekają za głośno musi sam opłacić ekspertyzę dotyczącą poziomu hałasu. Kosztowną ekspertyzę. Nadal jednak nie wiadomo czy to zrobi, bo nie odpowiada na sądową korespondencję.
Mieszkaniec jednego z domów w sąsiedztwie schroniska pozwał miasto, bo ono jest właścicielem schroniska. Jego zdaniem psy szczekają za głośno, dlatego on domaga się wypłaty comiesięcznego odszkodowania lub zainstalowania ekranów dźwiękochłonnych. Władze miasta odpierają zarzuty: schronisko istnieje od 40 lat, a właściciel kupił działkę, kiedy obiekt już istniał, więc powinien wiedzieć, że w sąsiedztwie są psy. Sprawę od pół roku bada elbląski sąd. Kluczowym dowodem miała być opinia biegłego w sprawie natężenia hałasu.
Tej sąd się nie doczekał, bo biegły stwierdził, że do przygotowania opinii konieczne jest wykonanie ekspertyzy przez firmę zewnętrzną. Koszt - ok. 7 tys. zł.
Pieniądze na ekspertyzę wyłożyć musiałby powód. Pytanie: czy zechce.
- Sąd skierował w tej sprawie pismo do zainteresowanego, wysłał również do jego pełnomocnika wezwanie do zapłaty zaliczki w wysokości 7 tys. zł pod rygorem pominięcia dowodu - informuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Nie uzyskaliśmy jednak żadnej odpowiedzi. Jeśli powód nie zdecyduje się zapłacić za ekspertyzę, kwota jest bowiem znaczna, być może zechce zastąpić ten dowód innym. Pytanie czy wówczas będzie mógł dowieść przed sądem swoich racji.
Tej sąd się nie doczekał, bo biegły stwierdził, że do przygotowania opinii konieczne jest wykonanie ekspertyzy przez firmę zewnętrzną. Koszt - ok. 7 tys. zł.
Pieniądze na ekspertyzę wyłożyć musiałby powód. Pytanie: czy zechce.
- Sąd skierował w tej sprawie pismo do zainteresowanego, wysłał również do jego pełnomocnika wezwanie do zapłaty zaliczki w wysokości 7 tys. zł pod rygorem pominięcia dowodu - informuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Nie uzyskaliśmy jednak żadnej odpowiedzi. Jeśli powód nie zdecyduje się zapłacić za ekspertyzę, kwota jest bowiem znaczna, być może zechce zastąpić ten dowód innym. Pytanie czy wówczas będzie mógł dowieść przed sądem swoich racji.
A