Każdy może znaleźć dyscyplinę sportu dla siebie. Czasami jednak droga do odkrycia tego, co nam pasuje bywa długa i prowadzi przez meandry Internetu. A gdyby tak ją skrócić? W tym może Wam pomóc nasz cykl, w którym podpowiadamy, jak i gdzie możecie się poruszać oraz ile taka przyjemność kosztuje. Specjalnie dla Was sprawdza to Alicja. Zobacz zdjęcia z treningu.
System EMS, czyli trening przy użyciu elektrostymulacji mięśni, to nowość, która pozwala szybciej oraz bardziej skutecznie spalać tkankę tłuszczową – nawet do 2 proc. tygodniowo. Obwód w pasie staje się coraz mniejszy (nawet do 7 cm tygodniowo), dostajemy energetycznego kopa w postaci porządnej dawki endorfin, pobudzane są mięśnie w głębszych warstwach ciała.
- Najprościej rzecz ujmując: przetapiamy tłuszcz na mięśnie – mówi trener personalny EMS Trening Elbląg. - Wszystko dzieje się praktycznie bez ciężarów, więc nie ma obawy o kontuzje stawów i wiązadeł. To nadzieja dla osób, które z racji schorzeń lub nadwagi nie mogą być aktywne fizycznie.
Dodatkowym atutem takiego treningu jest oszczędność czasu – trening trwa 20 minut. Jest on wykorzystywany przez amerykańskich żołnierzy, korzystają z niego piłkarze, m.in. Realu Madryt, czy bokserzy – bracia Klitschko. Zyskał on ogromną popularność w niemieckich, austriackich i szwajcarskich klubach fitness.
Specjalnie dla was trening z elektrostymulacją mięśni przetestowała Alicja.
- Jest on całkowicie bezpieczny, cały czas towarzyszył mi trener, który kontrolował to, co się dzieje i dostosowywał intensywność treningu do moich możliwości – opowiada Alicja. - Podobało mi się również to, że jest to trening bez obciążeń, a jednocześnie intensywny, a prąd, który stymulował mięśnie do pracy dawał nie raz w kość. 20 minut zupełnie starczyło, abym się zmęczyła, ale w sensie pozytywnym.
Aby wziąć udział w takich zajęciach wystarczy wejść na SportEl.pl. Tam czeka na Was aż 19 klubów, między innymi EMS, w którym Alicja przeprowadziła intensywny trening. Dzięki serwisowi SportEl.pl za zajęcia zapłacicie 10% mniej. Wystarczy kilka kliknięc.
- Najprościej rzecz ujmując: przetapiamy tłuszcz na mięśnie – mówi trener personalny EMS Trening Elbląg. - Wszystko dzieje się praktycznie bez ciężarów, więc nie ma obawy o kontuzje stawów i wiązadeł. To nadzieja dla osób, które z racji schorzeń lub nadwagi nie mogą być aktywne fizycznie.
Dodatkowym atutem takiego treningu jest oszczędność czasu – trening trwa 20 minut. Jest on wykorzystywany przez amerykańskich żołnierzy, korzystają z niego piłkarze, m.in. Realu Madryt, czy bokserzy – bracia Klitschko. Zyskał on ogromną popularność w niemieckich, austriackich i szwajcarskich klubach fitness.
Specjalnie dla was trening z elektrostymulacją mięśni przetestowała Alicja.
- Jest on całkowicie bezpieczny, cały czas towarzyszył mi trener, który kontrolował to, co się dzieje i dostosowywał intensywność treningu do moich możliwości – opowiada Alicja. - Podobało mi się również to, że jest to trening bez obciążeń, a jednocześnie intensywny, a prąd, który stymulował mięśnie do pracy dawał nie raz w kość. 20 minut zupełnie starczyło, abym się zmęczyła, ale w sensie pozytywnym.
Aby wziąć udział w takich zajęciach wystarczy wejść na SportEl.pl. Tam czeka na Was aż 19 klubów, między innymi EMS, w którym Alicja przeprowadziła intensywny trening. Dzięki serwisowi SportEl.pl za zajęcia zapłacicie 10% mniej. Wystarczy kilka kliknięc.
