
Do Elbląga przyjechał dzisiaj Borys Budka, by zabiegać o głosy członków Platformy Obywatelskiej w wewnętrznych wyborach na przewodniczącego partii. Jest jednym z faworytów głosowania, które odbędzie się w najbliższą sobotę.
Liderzy PO w powiecie elbląskim i województwie zapewniają, że nie narzucają szeregowym członkom partii, na kogo mają oddać głos w sobotnich wyborach.
- To jest wewnętrzna rywalizacja, cała piątka kandydatów jest traktowana jednakowo. Ale jako liderzy mamy prawo wyrażać swój pogląd i już na konferencji inaugurującej kampanię pana Budki udzieliłem mu poparcia jako samorządowiec, poseł, lider partii w regionie. W swoim własnym imieniu – mówił Jacek Protas, szef PO w regionie podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami.
Borys Budka jako jedyny kandydat na szefa PO odwiedził Elbląg, następnie Olsztyn. Tomasz Siemoniak i Joanna Mucha byli wcześniej na spotkaniach w Olsztynie.
- Znamy poglądy naszych członków. Wiemy, że pan Borys Budka cieszy się ich dużym zaufaniem. Byliśmy otwarci na spotkania z innymi kandydatami. Cieszymy się, że przyjechał pan Budka – mówił dyplomatycznie Jerzy Wcisła, senator PO.
Borys Budka podczas spotkania z działaczami PO mówił o swoich pomysłach na funkcjonowanie PO, m.in. o większej roli samorządowców w funkcjonowaniu partii, budowie think tanku, będącego zapleczem intelektualnym PO, programie stypendialnym czy Akademii Liderów dla młodych osób, chcących zaangażować się w działalność polityczną czy społeczną.
- Wszędzie tam, gdzie jestem, w każdym regionie i województwie, podkreślam, że PO jest i pozostanie partią środka, racjonalnego centrum, w którym człowiek znajduje się w centralnym miejscu. Tym różnimy się od naszych adwersarzy. Uważamy, że państwo nie może narzucać światopoglądu, z kim mają ludzie żyć, czego mają słuchać i co oglądać – mówił Borys Budka. -Zmiana w PO nie będzie zmianą twarzy czy lidera, to będzie zmiana jakościowa i Platforma Obywatelska w pełni wykorzysta potencjał osób, które ją tworzą i tysięcy sympatyków oraz ekspertów, które chcą dla nas pracować.
Wybory na przewodniczącego PO odbędą się w najbliższą sobotę. Może wziąć w nich udział ok. 11 tysięcy uprawnionych, którzy będą mogli oddawać głosy w lokalach wyborczych w siedzibach partii w godz. 10-18. - Nie obstawiam liczb, ale na pewno frekwencja będzie wyższa niż średnia krajowa w powszechnych wyborach – mówił Borys Budka.
Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie większości głosów, w PO za dwa tygodnie odbędzie się druga tura, do której przejdą dwie osoby z najwyższą liczbą głosów.