UWAGA!

Chlebowy sukces i co dalej?

 Elbląg, Chlebowy sukces i co dalej?
Fot. Anna Dembińska

Tegoroczne Elbląskie Święto Chleba, to niewątpliwy sukces organizatorów. Malkontenci będą oczywiście twierdzić, że był to sukces "na miarę naszych możliwości", ale nieprzebrane tłumy na Starym Mieście mówiły same za siebie. Okazało się, że Stare Miasto ma ogromny potencjał, który wydaje się, że nie jest jeszcze w pełni wykorzystywany.

Na sukces złożyło się, jak to zwykle bywa, kilka czynników - sprawna organizacja, duża liczba wystawców, atrakcyjna oferta, nie najgorsza pogoda, zakaz handlu "chińszczyzną" i niewątpliwy głód tego rodzaju imprez wśród elblążan i goszczących w mieście turystów.
       Okazało się, że aby wypromować nasze miasto, nie trzeba za duże pieniądze wynajmować firmy, która wymyśli w tym celu kolorowego kręciołka. Wystarczy zorganizować najprostszą z możliwych imprez nawiązującą do nazwy głównej ulicy elbląskiej starówki - Starego Rynku. Nazwa ta wywodzić musi się bez wątpienia z tego, że kiedyś kwitł tu handel. Odwołanie się do tej tradycji (choćby było i nieintencjonalne) sprawiło, że nasze mocno "atrapowate" i na co dzień pustawe nowe Stare Miasto nabrało życia, a w powietrzu przez trzy dni unosiła się atmosfera minionych wieków. Doceniła to Telewizja Polska, przekaz poszedł na cały kraj. To już drugie w tym roku, po referendalnym najeździe polityków, wydarzenie, które wypromowało Elbląg.
       Na usta ciśnie się pytanie - dlaczego nie organizować takich targowisk częściej?! Wróciłem właśnie z wakacji z pewnego prowincjonalnego miasta, gdzie takie "rynki" organizowane są z powodzeniem w każdą ostatnią sobotę miesiąca. W naszych warunkach klimatycznych sensowne byłoby ograniczenie się do pory wiosenno-letniej, a wyboru odpowiedniej soboty należałoby dokonać po sprawdzeniu terminów podobnych imprez targowych. Oferta powinna w szczególności uwzględnić lokalnych i zaproszonych producentów zdrowej żywności. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby oprócz wymyślnych wędlin czy różnorodnych gatunków pieczywa, na straganach pojawiły się poczciwe ziemniaki czy pomidory. Proponuję nadać temu przedsięwzięciu roboczą nazwę "Elbląski Stary Rynek".
       Jeśli podarować sobie scenę (występy na której cieszyły się, delikatnie mówiąc, umiarkowanym zainteresowaniem), ekipę nagłaśniającą, ledowe bilbordy i inne tego rodzaju wynalazki, to może się okazać, że koszty takiego przedsięwzięcia są pomijalnie małe, a korzyści bardzo duże.
       Te wymierne, to wpływy z opłat i podatków od zwiększonych obrotów lokalnych producentów i zakładów gastronomicznych. Niewymierne, to ożywienie Starego Miasta i przyciągnięcie do niego mieszkańców innych dzielnic, promocja Elbląga i lokalnych producentów żywności, zwiększony napływ turystów.
       Z pobieżnych rozmów z organizatorami i uczestnikami Święta Chleba z obu stron targowej lady wynika, że zainteresowanie i chęć wsparcia takich comiesięcznych "rynków" na Starym Mieście jest bardzo duża. Przedsięwzięcie to nie wymaga ze strony Urzędu Miejskiego żadnych nakładów inwestycyjnych, wystarczy decyzja i trochę zaangażowania. Uliczki Starego Miasta są gotowe i czekają...
      

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Autorze, faktycznie, fajnie było i fajnie by było gdyby był taki jarmark co najmniej raz w miesiącu. Mnie zastanawia inne fakt:wyroby cukiernicze, a wiec krowki firmy (sic!) Harribo. Nie, żebym ich tu reklamował ale zastanawiam sie czemu nie było stoiska firmy WOLNOŚĆ? Czyżby nie mieli nic do zaoferowania ludziom?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    26
    0
    cukierass(2013-09-01)
  • Święto Chleba organizowano w Ogrodach i właściciel obiektu nieźle na tym zarabiał (wynajmując powierzchnię pod stragany). To ostatni rok, aby ożywić Stare Miasto. Pokazać mieszkańcom, że można zakupy robić na ulicach handlowych, zamiast w prymitywnej blaszanej hali. Oby jak najdłużej budowali CH Ogrody i nigdy nie skończyli
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    11
    arek234(2013-09-02)
  • Myślę, że to sukces nowego pana prezydenta. To trzeba mu oddać. Fantastyczna impreza. Duże podziękowania. Chylę czoła i nie tylko. Do zobaczenia za rok
  • Do arek234 dobrze że w poniedziałek pójdziesz do szkoły i przestaniesz pisać takie pierdoły.
  • To sukces samej idei organizacji takich imprez a obecny prezydent nie ma z tym nic wspolnego raczej zaspal bo pozno pojawil sie na imprezie i nie bylo tego poziomu artystycznego zaproszonych zespolow co do tej pory.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    2
    Czytelnik_MOBI_80879(2013-09-02)
  • Nowy Pan Prezydent to małym palcem nie kiwnął impreza święta chleba była przygotowywana dużo wcześniej obecni Włodarze tylko zbierają efekty pracy poprzedników pozdrawiam i proponuje myśleć
  • Można by było zrobić podobnego rodzaju event np. na święta Bożego Narodzenia, jak to ma miejsce choćby w Niemczech (weihnachtsmarkt). Pojawiły by się stragany z ozdobami świątecznymi, rękodziełem, czy lokalnymi specjałami. Myślę, że to również by przyciągnęło elblążan i nie tylko. Podobnie jak święto chleba. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    0
    vivix(2013-09-02)
  • Skoro Pan Gęsicki wspomniał o dwóch sprawach które wypromowały Elbląg to moze jeszcze raz odwołajmy prezydenta, niech się przekaz wzmocni
  • Jeżeli ma być tak, jak jest w Niemczech, to musi być też grzane wino, a nie tylko kiełbaska. ..
  • Po pierwsze, prezydent nie ma z tym nic wspólnego. Impreza super, a wielkie brawa dla wikingów, i Pana Imiokczyka. super, ze będzie miasteczko Wikingów, oby starczyło in ducha i energii!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    synuś(2013-09-02)
  • Tam co tydzień od piątku do niedzieli powinni pozwalać się ludziom wystawiać ze swoimi wyrobami, wtedy Starówka ożyje i ludzie przyzwyczają się po niej spacerować, a nie tylko po dużych centrach handlowych
  • Gratulacje dla wszystkich, wreszcie mieszkańcy wyszli z domów. .zadaje pytanuie dlaczego czekać rok, a dlaczego nie robić tego typu imprez, moze o miniejszym zasiegu np co kwartał. Wg mnie tytułow nie zabraknie
Reklama