UWAGA!

Czerwiec pod znakiem rocznic

 Elbląg, Elblążanie podczas obchodów Porozumień Sierpniowych, 2016 r.
Elblążanie podczas obchodów Porozumień Sierpniowych, 2016 r. (fot. Michał Skroboszewski, arch. PortEl.pl)

To jedna z najważniejszych dat w historii Polski. 4 czerwca 1989 r. odbyły się częściowo wolne wybory parlamentarne, które są oceniane przez historyków jako "pierwszy krok ku wolności". Elbląg, tak, jak wiele innych miast w Polsce, także będzie świętował 30. rocznicę tego wydarzenia. Tuż po tym mieszkańcy będą mogli uczestniczyć w wydarzeniach przygotowanych z okazji 20-lecia wizyty papieża Jana Pawła II w Elblągu.

- 3 czerwca o godz. 16 w Bibliotece Elbląskiej odbędzie się konferencja popularnonaukowa na temat obywatelskości wyborów, natomiast 4 czerwca wydarzenie pn. "Tworzymy wolność bez barier". Zapraszamy na nie wszystkich mieszkańców – mówi Witold Wróblewski, prezydent miasta.
       Jak będzie ono wyglądało?
       - Wraz ze stowarzyszeniem Lazarus organizujemy piknik-spotkanie, na którym będzie można nie tylko się dobrze bawić, ale i poznać historię wyborów z 4 czerwca 1989 r. - wyjaśnia Adam Jocz z Departamentu Promocji i Kultury. - Każdy będzie mógł się wpisać na pamiątkową listę, którą chcielibyśmy zachować dla kolejnych pokoleń.
       "Tworzymy wolność bez barier" to wydarzenie, które odbędzie się przed Ratuszem Staromiejskim (w przypadku złej pogody w środku budynku), od godz. 16 do 18.
       - Z tej okazji przygotowano pieśni patriotyczne, wesołe, do wspólnego śpiewania, będziemy je przeplatać wierszami Baczyńskiego, Szymborskiej oraz napisanymi przez uczestników naszego środowiskowego domu samopomocy – wylicza Paweł Gołębiewski ze stowarzyszenia Lazarus. - Każdy, kto przyjdzie otrzyma pamiątkową przypinkę z hasłem "Tworzymy wolność bez barier", przygotowano również 200 kartek okolicznościowych.
       W tym roku Elbląg będzie też obchodził 20. rocznicę wizyty papieża Jana Pawła II, która odbyła się 6 czerwca 1999 r. Z tej okazji 5 czerwca o godz. 18 w Kinie Światowid pokazane zostaną materiały z tego wydarzenia w ramach cyklu "Elbląg na dużym ekranie".
       - 6 czerwca o godz. 10 na Elbląskiej Uczelni Humanistyczno – Ekonomicznej odbędzie się 14. międzyuczelniana konferencja dotycząca inspiracji Jana Pawła II dla współczesności. Tematem będzie etyka zawodowa – mówi ks. Andrzej Kilanowski, proboszcz parafii św. Jerzego, szerzej znany z audycji historycznych emitowanych kilka lat temu w obecnej TV Truso.
       Tego samego dnia w Ratuszu Staromiejskim odbędzie się również wystawa zdjęć Henryka Myślińskiego, upamiętniających tę wizytę. Początek o godz. 17.
       - Przygotujemy również prasówkę, będzie się można z niej dowiedzieć jak prasa w tamtym czasie relacjonowała tę wizytę – dopowiada Adam Jocz.
       Natomiast o godz. 18 odprawiona zostanie msza święta w katedrze św. Mikołaja, będzie jej przewodniczył biskup elbląski.
mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Wciąż czekamy z niecierpliwością na drugi krok ku wolności.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    14
    3
    Wyborca Konfederacji(2019-05-31)
  • #historia #takbyło #4czerwca #przewrót1989roku #kontrrewolucja #KapitalizmKanibalizm (. .. ) W całej tej dyskusji znikła rzeczowa analiza przemian ustrojowych i ich ofiar. Tymczasem skutki reform dla znacznej części społeczeństwa były katastrofalne. W latach 1990-1991 PKB spadło o prawie 18 proc. , poziom inflacji wyrażał się w liczbach trzycyfrowych, w ciągu 2 lat bezrobocie wzrosło do ponad 2 mln, już w pierwszym roku transformacji ponad dwukrotnie wzrósł odsetek ludzi żyjących poniżej minimum socjalnego (z 15 proc. w 1989 r. do 31 proc. w 1990 r. ). W pierwszych dwóch latach transformacji doszło też do radykalnego spadku produkcji i wydajności pracy. Realne wynagrodzenia spadły o aż 25 proc. , zaś płace realne rolników zmniejszyły się w ciągu 2 lat o ponad połowę. Transformacja doprowadziła też do olbrzymiego spadku liczby wybudowanych mieszkań, znacznego spadku liczby bibliotek i domów kultury, gigantycznego spadku liczby przedszkoli i żłobków oraz ograniczenia wielu innych form opieki nad dziećmi, które były rozwinięte w PRL-u. Znacznie wzrosła skala schorzeń psychicznych. Wszystkie te zjawiska w dyskusji na temat transformacji od lat są lekceważone, a entuzjaści Balcerowicza przedstawiają je jako konieczne skutki przemian. (. .. )
  • (. .. ) W tym kontekście warto przypominać historyczną prawdę, unikać jednoznacznych ocen, a zarazem nie wpisywać się w festiwal jałowej ekscytacji. Dobrze się stało, że w 1989 r. zniesiono cenzurę, wprowadzono procedury demokratyczne, a Polska poprawiła relacje z krajami zachodnimi. Ale powinniśmy pamiętać, że przyjęty przez ówczesne władze model przemian ustrojowych zawierał mnóstwo patologii i trudno się dziwić, że dla milionów Polaków i Polek 4 czerwca nie jest radosną rocznicą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    2
    tow.Koliński(2019-05-31)
  • Wolność???Czyja wolnosć???Najpierw dojną doili ci pierwsi teraz doją ci drudzy...
  • RobertKoliński Co zaś do haniebnego kultu Wojtyły uprawianego również przez elbląskie władze miejskie - ku pamięci: "Apogeum rozpasania Kościoła – złodziejstwa i zboczenia – przypadło na lata pontyfikatu Jana Pawła II. To on był głową Kościoła i na niego spada odpowiedzialność za wszystkie potworności, które działy się pod jego nosem, tuż obok. Ich sprawcami byli nierzadko ludzie, których gorąco protegował i którzy z tej osłony korzystali, by gwałcić i kraść. Mówić, że Wojtyła nie wiedział (bo mu Dziwisz nie powiedział), to obrażać inteligencję i jego, i naszą. To śmieszne. W gazetach pisali, filmy kręcili, gadali i plotkowali po całym Kościele, a ten akurat głuchy jakiś i nic nie słyszał. Tak jak śmieszne jest w swej naiwności myślenie, że niewiedza cokolwiek usprawiedliwia. Gdyby Wojtyła nie wiedział, że Watykan jest zboczonym siedliskiem mafii, to tym bardziej byłby winny. Kult Wojtyły obraża uczucia religijne ludzi prawdziwie wierzących. Wiara w Boga brzydzi się bowiem kultem jednostki. To jednak ich sprawa. Dla moralności publicznej, moralności świeckiej – hańbą jest wszechobecność hołdów i pomników, nazw ulic, placów i szkół nie tylko dlatego, że sam kult jednostki jest czymś wstrętnym, lecz dlatego, że wiedza o zgniliźnie Kościoła od dawna jest już powszechnie dostępna i niepodważalna. (. .. )
  • RobertKoliński (. .. ) Nawet ci, którzy będą z nienawiścią komentować ten artykuł, nie podejmą żadnej polemiki z tym twierdzeniem. Nikt nie śmie już dzisiaj utrzymywać – wbrew zapewnieniom niezliczonych księży i biskupów – że Watykan Wojtyły nie był gniazdem węży. Kim więc był sam Wojtyła? Świętym mężem – ojcem węży? A może mieczem archanielskim, spadającym na głowy watykańskich i parafialnych zboczeńców? Tylko dokąd potoczyły się te głowy? Tak, chcę powiedzieć głośno to, co czują już miliony ludzi. Boli mnie, że 1200 szkół w moim kraju nazywa się imieniem papieża Kościoła zdeprawowanego i unurzanego w pedofilii. Że nie oszczędzono nawet biednego molo w Sopocie, które też nazywa się Jana Pawła II. Że w każdej mieścinie jest ulica Jana Pawła II i jego pomnik. Boli mnie to, że przez wiele dekad bałem się krytykować Wojtyłę i Kościół, gdyż taka krytyka mogła ściągnąć na mnie represje. To obrzydliwe i poniżające. Ale dziś ani ja się nie boję, ani nie boją się miliony innych. Boją się politycy, czego dowodem ich histeryczna reakcja na wystąpienie Leszka Jażdżewskiego, który oględnie, lecz odważnie powiedział kilka słów prawdy o Kościele i jego roli w Polsce. Lecz zwykli ludzie, jak mówię, już przestają się bać. Mają dość. Dość agresji, ciemnoty, kłamstw. Dość zboczeńców i naciągaczy. Dość szantażu politycznego, chciwości, załgania i nieustannego obrażania przez księży tych wszystkich, którzy nie chcą być im posłuszni. (. .. )
  • RobertKoliński (. .. ) Po tysiącu lat kończy się nierozerwalnie z polskością związane pasożytowanie Kościoła na naszym państwie, zatruwanie duszy narodu poczuciem grzeszności i winy, łudzenie obietnicami powstania z grobów i raju na ziemi, wyzysk i dominacja. Wkrótce skończy się płaszczenie się przed księżmi i biskupami, składanie niekończących się danin i hołdów, lęk przed nadprzyrodzoną mocą zaklętą w insygniach kapłaństwa, obrzydliwy, niewolniczy odruch uniżoności wobec księdza, jaki do dziś jeszcze zdarza się u starszych ludzi. Skończy się zabobonna wiara w moc obrazków i święconej wody, skończy się bulgot nienawiści o „dżenderach” i „seksualizacji dzieci”, w wykonaniu owładniętych obsesją seksualną pogromców masturbacji. Skończy się też kult Jana Pawła II – te wszystkie szkaradne pomniki, te wszechobecne nazwy. To zniknie jak senna mara. Za dwie, może trzy dekady – po ciężkiej walce, w której Watykan i jego ludzie w Polce będą bronić do upadłego każdego przywileju i każdego dochodu. A że przy okazji z moralnego bagna coś tam może na końcu dobrego wyrośnie, to już inna sprawa. Nawet w szczególnie zbrodniczym Kościele irlandzkim zjawiła się po latach kary jakaś pokora. Nie będę jednak udawał, że szczególnie mi na tym odrodzeniu zależy. Etyczny duch współczesnych narodów Zachodu unosi się wysoko ponad cieniami średniowiecza. [za: prof. Jan Hartman]
  • RobertKoliński Droga Redakcjo, można prosić o przywrócenie (bez cenzury) początku powyższego tekstu?;
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    7
    RobertKoliński(2019-05-31)
  • Prawda Panie Robercie, bo Balcerowicz to komunista, który zajmował się problemami marksizmu i leninizmu i robił to co dyktował mu Sachs i Soros. Wprowadzil wolność i ulgi dla zachodnich korporacji, a dla polskich firm obostrzenia i celowo popiwek zniósł najpierw firmom zachodnim, a polskim dużo później. Dlatego zamiast łżeliberałów potrzebni byli Polsce prawdziwi liberałowie, którzy daliby wolność gospodarczą Polakom.
  • JEST pan niepocieszony przegraną. Daj sobie człowieku spokój bo to śmieszne. Głosów tyle co kot napłakał.
  • RobertKoliński @Zen - Liberałowie potrzebni są Polsce podobnie jak brunatne nacjololo - jak dziura w moście;
  • W poruszonych tutaj tematach zgadzam się z Panem Robertem Kolińskim.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    8
    AnnaL.(2019-05-31)
Reklama