UWAGA!

Do psychiatrów nie ma dużych kolejek

 Elbląg, Do psychiatrów nie ma dużych kolejek
(fot. WS, il. AK)

Oby jak najrzadziej korzystać z ich pomocy - tego życzy sobie każdy. Jednak wielu pacjentów musi korzystać z porad psychiatrów. Dostać się do takiego specjalisty nie jest w Elblągu trudno.

W Elblągu są dwie Poradnie Zdrowia Psychicznego. W poradni przy ulicy Królewieckiej 195 przyjmuje trzech lekarzy psychiatrów. Gdy zbieraliśmy informacje do artykułu, jeden z lekarzy przebywał akurat na urlopie i tylko z tego względu na wizytę u niego trzeba było poczekać do 8 października. Dwaj pozostali mieli wolne terminy w ostatnich dniach września.
       Trochę dłużej na wizytę czeka się w Poradni Zdrowia Psychicznego przy ulicy Komeńskiego. W przypadku dwóch przyjmujących tam lekarzy na wolny termin poczekamy do połowy października, a nawet końca listopada. W przypadku trzeciego psychiatry na wizytę czeka się tylko kilka dni, z zastrzeżeniem, że lekarz ten nie przyjmuje nowych pacjentów.
       W przypadku spraw niecierpiących zwłoki, kiedy to nasz problem nie może poczekać, trzeba szukać pomocy prywatnie. Opłaty za wizytę u elbląskich psychiatrów wahają się w granicach od 100 do 130 złotych. Z wolnym terminem nie ma większego problemu. Większość z nich przyjmuje pacjentów z dnia na dzień. Sporadycznie zdarza się, że na wolny termin trzeba poczekać dwa-trzy tygodnie.
      
       Nasz cykl "Przychodzi portEl do lekarza" publikujemy codziennie, sprawdzając kolejki u poszczególnych lekarzy-specjalistów. Zapraszamy do dyskusji na ten temat. Może ktoś ma pomysł na to, jak uzdrowić tę sytuację w służbie zdrowia?
      
dk

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Z jednym wyjątkiem-napiszcie, ile czeka się do psychiatry dziecięcego- kilka miesięcy nawet. ..
  • urzędnicy wymyślili, że lekarz jest świadczeniodawcą a pacjent świadczeniobiorcą, w ten sposób odhumanizowali kontakt lekarza- człowieka z chorym - człowiekiem. Leczenie stało się wykonywaniem procedur medycznych, określonych przez ministerstwo zdrowia. Na rozmowę lekarza, na dodanie otuchy choremu po prostu nie ma czasu, bo jest limit pacjentów do przyjęcia. Urzędnik wymyślił, zatwierdził a lekarz jest bezradny. I to jest świństwo.
  • nie ma kolejek bo chorzy wyskakują przez okna
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    1
    ącki(2014-09-26)
  • Jak nie ma roboty to w teren. .. do Sejmu, Senatu, URM, partii politycznych itp. .. lecząc " głowę leczymy całe ciało - czyli naród.
  • Przede wszystkim trzeba wprowadzić kasy fiskalne dla prywatnych gabinetów i zabronić wykonywania prywaty w szpitalach. A pacjenci powinni mniej żreć, pić gorzały i rzucić palenie. Wtedy nie będzie prawie kolejek, a lekarze będą przemili. Ponadto lekarz ma przyjmować a nie wypisywać recepty - to robota personelu pomocniczego. Lekarz I kontaktu na zachodzie wykonuje podstawowe zabiegi chirurgiczne i itp. Żeby dostać się tam do lekarza, to najpierw decyduje pielęgniarka, która także ma uprawnienia do wykonania pierwszej pomocy, a do lekarza to daleka droga. Dlatego dzisiaj jest powiedzenie : Co ma lekarz w kieszeni ? Odpowiedź " kasę chorych. ..
  • To świadczy że mamy dużo wariatów, bo oni do psychiatry nie pójdą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    Esasesa(2014-09-27)
  • Słyszałem o pani, która czeka na operację biodra w elbląskim szpitalu. Miała już kilka terminów wyznaczonych, ale ciągle jej przekładali. Czyżby "wskakiwali" pacjenci z prywatnych gabinetów?
  • lekarz I kontaktu wykonuje podstawowe zabiegi chirurgiczne. Nawet jeżeli to prawda, to musi mieć salę operacyjną. Druga głupota, to że pielęgniarka wypisuje receptę. Wypisze na rozwolnienie a to jest np. reumatyzm i kto za to odpowie? Gdybym był lekarzem to bym Pani/Panu przepisał przede wszystkim środek na uspokojenie fantazji. Niestety nie ma takiego, ubolewam nad buractwem niektórych wpisów.
  • obowiązkiem lekarza jest pomóc choremu, a potem musi się sporo nagimnastykować, jak to rozliczyć z kasą. Niestety.
  • Pacjent powinien móc żreć, pić gorałę i palić, ale ze świadomością, że zapłaci za leczenie jeżeli poskutkuje to chorobą!!!
  • lekarze psychiatrzy nie mają czasu na rozmowy z chorymi na epidemię XXI wieku- depresję. Przepisywane tabletki niewiele pomogą, uzależnią, potrzebne są poradnie psychologiczne. Ile czasu czeka się na terapię grupową bądź indywidualną skierowaną dla ludzi chorych na tę niby niewinną i bagatelizowaną chorobę? Jak przebiega taki tryb pomocy, osadzanie ludzi z depresją w szpitalach i faszerowanie tabletkami to droga donikąd!
  • Jest to pytanie do Rzecznika Praw Obywatelskich i tak proszę je wysłać i monitorować.
Reklama